Najnowsze artykuły
- ArtykułyFestiwal Literatury Azjatyckiej w Warszawie – listopadowe wydarzenie pełne kulturalnych atrakcjiLubimyCzytać4
- ArtykułyZmarł jeden z najważniejszych arabskich pisarzy. Mówił o sobie jako o „Palestyńczyku z wyboru”Anna Sierant2
- ArtykułyPrzeczytaj fragment książki „Cicha lokatorka” Clémence MichallonLubimyCzytać1
- ArtykułyWybrano debiut roku. Nagroda Literacka im. Witolda Gombrowicza dla Grzegorza BogdałaKonrad Wrzesiński1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Urszula Jarosz
2
6,3/10
Pisze książki: literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,3/10średnia ocena książek autora
89 przeczytało książki autora
72 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Ona i on. Całkiem zwyczajna historia
Urszula Jarosz, Jerzy Gracz
5,9 z 69 ocen
155 czytelników 16 opinii
2011
Najnowsze opinie o książkach autora
Ona i on. Całkiem zwyczajna historia Urszula Jarosz
5,9
"Ona i On. Całkiem zwyczajna historia" autorstwa Urszuli Jarosz i Jerzego Gracz to kolejna książka, z akcji Włóczykijka, która zagościła w moich skromnych progach. Przyznaję, że gdyby nie ta akcja z pewnością nie miałabym okazji sięgnać po tę pozycję. A byłaby to wielka strata gdyż książka wciąga już od pierwszej strony.
Czytając opis na okładce książki pomyślałam- ot nic niezwykłego, przecież to historia jakich wiele. W końcu ludzie się ciągle zakochują, wiążą a potem rozstają. Gdy zaczęłam czytać książkę zrozumiałam, że ma ona w sobie to coś, co sprawia iż nie można się od niej oderwać. Banalna historia przerodziła się w interesującą opowieść.
"Ona i On. Całkiem zwyczajna historia" opowiada o losach Kaśki i Andrzeja. Para poznaje się przypadkiem w pracy na planie filmu. On- scenarzysta i samotnik z wyboru. Ona- fotografka, singielka i matka dorosłego chłopaka. Ot zwyczajni ludzie, których los zetknął przypadkowo. Przy pomocy fortelu Andrzeja para poznaje się bliżej. Pierwsze nieśmiałe spojrzenia przeradzają się w regularne spotkania. Potem para wiąże się na dłużej- wspólne mieszkanie pozwala im się poznać bliżej. Nie jest to jednak łatwe- każde z nich ma swoje przyzwyczajenia, swój styl bycia. Dotrzeć się, niemal zawsze jest ciężko
"Kiedy się ludzie poznają, są jak sprzedawcy jabłek. Najpiękniejsze owoce wykładają na sam wierzch. Pucują, wycierają szmatką uprzejmości i dobrego wychowania do połysku. Nikt nie zastanawia się, co leży pod spodem."
Uczucie Katarzyny i Andrzeja nie było łatwe. W wyniku wielu nieporozumień i niedomówień związek tej dwójki pozostawał w zawieszeniu przez dłuższy czas. Natomiast gdy już zamieszkali razem pojawiła się kolejna przeszkoda- pasja Katarzyny. Kobieta wyjechała za granicę aby fotografować krajobrazy. Jeśli się kogoś kocha trzeba mu pozwolić na realizacje swoich planów i ambicji. Tak też postąpił Andrzej. Mimo iż nie była to najłatwiejsza decyzja. "W gorszej sytuacji są ci, którzy zostają. Ci płacą samotnością za marzenia, które nie były ich"
Książka jest napisana miłym i przystępnym językiem. Autorzy zastosowali dwutorową narrację. Dzięki temu zabiegowi możemy patrzeć na te same wydarzenia z perspektywy zarówno Kaśki jak i Andrzeja. Poznajemy bliżej uczucia tej dwójki, ich priorytety życiowe i marzenia. I co najważniejsze- mamy męski i damski punkt widzenia jeśli chodzi o życie i związki. Bardzo trafne posunięcie ze strony autorów- czyni książkę ciekawszą. Nie od dziś wiadomo, że płeć piękna bardzo różni się od płci brzydkiej.Pod względem myślenia, postrzegania świata oraz pod względem priorytetów życiowych.
"Ona i On. Całkiem zwyczajna historia" to pełna ciepła i humoru opowieść o ludziach takich jak my. W żartobliwy sposób przedstawia skomplikowane relacje damsko-męskie. Autorzy z dużym dystansem podchodzą do problemu-dlatego też nie jest to pozycja ciężka do przetrawienia. Dzięki książce możemy zrozumieć czym jest sztuka kompromisu. Nie łatwo jest w związku pogodzić ambicje,priorytety czy marzenia partnerów. Sztuką jest poszukiwanie "złotego środka" i ciągłe do niego dążenie. Bardzo
pouczająca i dająca wiele do myślenia pozycja książkowa. Gorąco polecam zapoznanie się z tą historią.
Książka pochodzi z akcji Włóczykijka.
Ona i on. Całkiem zwyczajna historia Urszula Jarosz
5,9
Urszula Jarosz i Jerzy Gracz ukazują czytelnikowi, jak sam tytuł wskazuje, ”całkiem zwyczajną historię” dwojga ludzi, którzy nade wszystko cenią swoją samotności i niezależność.
Ona – Katarzyna – z zawodu fotograf, z zamiłowania pasjonat pieszych górkich wycieczek, matka samotnie wychowująca dziewiętnastoletniego syna Jaśka.
On – Andrzej – z zawodu scenarzysta filmowy, z zamiłowania – scenarzysta filmowy, samotnik, w wyboru.
„Ona i on, całkiem zwyczajna historia” to opowieść o przypadkowym, a zarazem niezwykłym w skutkach spotkaniu, tych dwojga ludzi. Od temu momentu nic już tak naprawdę nie będzie takie samo. Od tej pory, z pozoru ich poukładane życia ulegną diametralnej zmianie. Niby zwyczajna historia, a jednak nie do końca. Zanim przeczytasz ostatnie strony książki, razem z głównymi bohaterami, będziesz przeżywać romantyczne godziny, ale również chwile zwątpienia, strachu, lęku przed czymś nowym. Przed nowym uczuciem, które pojawiło się tak samo nieoczekiwanie, jak problemy z nim związane.
Urszula Jarosz i Jerzy Gracz doskonale oddają charakter uczuć jakie targają parą głównych bohaterów. Napisane w zwyczajny sposób, ukazują istotę problemu. Dwoje indywidualistów, którzy kochają swoją pracę ponad wszystko i ponad wszystko nie chcąc się angażować w stałe związki, nagle musi przyznać samemu przed sobą, że już dalej nie chce takiego życia. Nagle w Twoim poukładanym samotnym życiu, pojawia się ktoś, kto chce dzielić z Tobą smutki i radości. Kto pisze i wydzwania, chcąc wiedzieć co się z Tobą dzieje podczas Twojej wyprawy do Afryki. Ktoś, na którego widok, pojawia się u Ciebie dziwny, dotąd nie znany ból między zapadkami.
Książka „Ona i on, całkiem zwyczajna historia” zwraca uwagę na Doś powszechny obecnie problem. Problem singli – niezależnych osób, które swoje spełnienie zawodowe i niezależność, we wszystkich sferach życia, stawiają na pierwszym planie, czując się przy tym w pełni spełnieni. Wydawać by się mogło, ze singiel ma zawsze wszystko pod kontrolą, a więc jak zachowa się w momencie, gdy ktoś wtargnie niezapowiedziane do jego życia?
Klasa sama w sobie – tak można podsumować kwestę stylistyczną tejże ksiąski. O jej wartości na pewno stanowi fakt, iż jest napisana przez dwoje wybitnych osobistości. ONA – piszę (tak jak to być powinno) z perspektywy kobiety, ON – mężczyzny, co dodatkowo sprawia, ze postaci są jeszcze bardziej wiarygodne. Nie bez znaczenia pozostaje również fakt, iż Urszula Jarosz jest z zawodu psychologiem, dzięki czemu osobowość bohaterów jest tu bardzo dokładnie przedstawiona.
Już dawno nie zdarzyło mi się, aby książkę przeczytać w jeden dzień. Zwykle powodem tego jest brak czasu, jednakże w tym przypadku, czytają „ONA i ON…” po prostu nie mogłam się od niej oderwać. Z ogromnym zaciekawieniem czekałam, co będzie na kolejnej stronie. I na jeden z takich stron, a konkretnie na 295 znalazłam bardzo ciekawy fragment dialogu głównych bohaterów.
„ - Dobre czytadło to podstawa długiego życia, jak krzyżówka: odpręża, bawi, reguluje tętno, uspokajają nerwy.
- Koi smutki, budzi nadzieję, kołysze do snu. I pobudza produkcję endorfin, czyli hormonów szczęścia”.
http://po-czytane.blogspot.com/2013/08/ona-i-on-cakiem-zwyczajna-historia.html