- Od ilu lat jest się dorosłym? - Nie wiem, to chyba nie zależy od wieku. - A od czego? - Nie wiem, od tego jak się postępuje, od tego jakim...
Najnowsze artykuły
Artykuły
Czytamy w weekend. 26 lipca 2024LubimyCzytać263Artykuły
Powstaje nowa „Lalka”! Co wiemy o ekranizacji powieści Prusa?Konrad Wrzesiński70Artykuły
Powiedz mi, gdzie jedziesz na wakacje, a powiem ci, co czytać: idealne książki na latoAnna Sierant17Artykuły
Zadaj pytanie Marii Strzeleckiej, laureatce Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Marek Dryjer
![Marek Dryjer](https://s.lubimyczytac.pl/upload/authors/42842/16785-140x200.jpg)
10
6,0/10
Urodzony: 27.05.1976
Marek Dryjer ur. 27.05.1976 r. we Wrocławiu. Absolwent studiów magisterskich na Wydziale Zarządzania w Wyższej Szkole Zarządzania i Bankowości w Poznaniu, które ukończył w 2003 r. Specjalista zarządzania zasobami ludzkimi. Pasjonat psychologii, literatury i sztuki. Autor wielu tekstów w tym opowiadań i wierszy, które dotąd zamieszczał głównie w Internecie. Człowiek i jego bogate wnętrze oraz walka o życie z cywilizacyjną machiną zagłady, stanowią wątek przewodni jego prac.http://marekdryjer.blogspot.com/
6,0/10średnia ocena książek autora
223 przeczytało książki autora
449 chce przeczytać książki autora
4fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Noc świętojańska wrocławskich krasnali (książeczka do kolorowania)
Marek Dryjer
7,0 z 2 ocen
3 czytelników 2 opinie
2013
![Droga ślepców](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/77000/77965/170x243.jpg)
2010
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Krok za krokiem, noga za nogą. Zakręty, kilka następujących po sobie jednocześnie. Bali się zakrętów, bo wtedy nie widzieli drogi. Najbardzi...
Krok za krokiem, noga za nogą. Zakręty, kilka następujących po sobie jednocześnie. Bali się zakrętów, bo wtedy nie widzieli drogi. Najbardziej bali się tego, czego nie było widać.
3 osoby to lubiąNie odpowiedział, bo nie był pewny. Nie znał odpowiedzi. Nikt jej nie zna i nie mógł znać także wcześniej, nikt poza Bogiem. Oni chyba jeszc...
Nie odpowiedział, bo nie był pewny. Nie znał odpowiedzi. Nikt jej nie zna i nie mógł znać także wcześniej, nikt poza Bogiem. Oni chyba jeszcze w Niego wierzyli, nadal mieli nadzieję, że ich ocali… Dziewczynka ciągle powtarzała Jego imię.
2 osoby to lubią
Najnowsze opinie o książkach autora
Po 100 słowie. Szortal Fiction 2 Romuald Pawlak ![Po 100 słowie. Szortal Fiction 2](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/233000/233321/314973-352x500.jpg)
7,3
![Po 100 słowie. Szortal Fiction 2](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/233000/233321/314973-352x500.jpg)
Teksty literackie są tworami osobliwymi - poziom trudności w ich tworzeniu wzrasta logarytmicznie wraz ze skracaniem objętości. Potężne, opasłe papierowe kobyły liczące sobie tysiące stron stworzyć łatwo (o ile ma się w planach uśmiercenie czytelnika nudą wionącą ze stronic). O dobre, krótkie opowiadania już trudno, zaś opowieści zawarte w stu słowach (bo tyle liczą sobie opowieści zebrane w "PoStoSłowiu") to już prawdziwe majstersztyki. Jak ta sztuka udała się autorom tekstów opublikowanych pierwotnie w Szortalu?
"PoStoSłowie" liczy sobie blisko pięćset stron - by uświadomić sobie ilość "szortów" zebranych w recenzowanej antologii wystarczy dodać, że każdy z nich zajmuje jedną stronę. I mimo iż nie oznacza to, że czytelnicy zapoznają się z próbką twórczości takiej samej ilości autorów (wielu z nich otrzymało w antologii kilkanaście, a niekiedy nawet kilkadziesiąt stron),to i tak w jednym tytule udało się zawrzeć kilkaset różnych historii - co byłoby niemożliwe w żadnym innym przypadku.
Więcej: http://szortal.com/node/6260
Droga ślepców Marek Dryjer ![Droga ślepców](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/77000/77965/352x500.jpg)
5,0
![Droga ślepców](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/77000/77965/352x500.jpg)
Mam problem z tą książką. Okładka mnie skutecznie przyciągnęła, chociaż z kolei mała liczba stron przystopowała mój zapał. Oczywiście najważniejsze jest wnętrze i to z nim mam kłopot.
Książka opowiada historię podróży pewnego chłopca. Nie wiemy jak ma na imię ani ile ma lat. Poznajemy go w momencie, kiedy jest bliski śmierci. Z pomocą przychodzi mu rodzina podążająca w tym samym kierunku. Na południe. Bo na południu na pewno jest inaczej, lepiej, nie ma głodu ani pragnienia, istnieje inne życie. Taką mają nadzieję i dlatego wciąż podążają na południe.
Ich świat to ruina. Wszędobylski pył wulkaniczny niszczy życie. Nie wiemy jak to się stało, że miasta są wymarłe, słońce nie świeci i nie ma roślinności. Co jakiś czas spotykają innych ludzi, jednak nie kontaktują się z nimi. Ze strachu. Bowiem w ich świecie każda istota ludzka może skończyć jako pożywienie. Kanibalizm jest na porządku dziennym, mamy okazję zobaczyć sporo scen, w których nawet żyjący jeszcze ludzie są już nadjedzeni.
Brak pożywienia, brak wody, ciągłe zmęczenie. Ocieranie się o śmierć i dalsza podróż. Wszystko to opisane krótkimi zdaniami, wprowadza całkiem nieźle w klimat i budzi niepokój. Jednak ja się nie wczułam. Przeszkadzała mi masa błędów stylistycznych i gramatycznych. Dialogi są dziwaczne i na szczęście jest ich mało, bo większej ilości bym nie zdzierżyła. Przesłanie jest jasne. Dbajmy o to co mamy, o swój świat, naturę, człowieka. Nie wiem, czy książka mi się podobała. Chyba jednak nie,mimo kilku całkiem niezłych opisów.