Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Nada ma 11 lat i w porównaniu do innych dziewczynek żyjących w jej kulturze wiedzie dość... spokojne dzieciństwo. Uczy się, bawi, wyjeżdża z wujem na wakacje... W pewnym momencie jednak okazuje się, że rodzice chcą wydać ją za mąż, na co 11-latka się nie zgadza. Główna bohaterka postanawia uciec. Jedzie do wuja, którego niestety nie zastaje w miejscu zamieszkania. Z pomocą przychodzą jej jego znajomi i zajmują się dzieckiem. Gdy Nada opowiada o powodach ucieczki, postanawiają nagrać filmik na Youtube, który będzie wyjaśniał powody zachowania dziewczynki. Widzą to jej rodzice i miliony ludzi. Prawda wychodzi na jaw, a sprawą zaczynają się interesować media, aż w końcu... organizacja działająca na rzecz praw człowieka. Jaki będzie finał tej historii? „Jedenastoletnia żona” to dość interesująca opowieść o kulturze Jemeńczyków. Człowiek czasem dziwi się, że dziś, w XXI wieku pewne rzeczy, zachowania mają jeszcze miejsce. A jednak. Bo jeśli żyjesz w danej kulturze, czerpiesz z niej wzorce – nie jest to dla ciebie niczym dziwnym, a wręcz przeciwnie: całkowicie naturalnym. Książka krótka, jak dla mnie trochę zbyt ogólna, ale czy dało się historię opowiedzieć lepiej? Nie mam pojęcia. Czuję pewien niedosyt, ale jednocześnie cieszę się, że udało mi się przeczytać. Może mnie „nie porwało”, ale na pewno zaciekawiło.