Najnowsze artykuły
- ArtykułyDlaczego warto przeczytać książkę „Dżin” Marcina Mortki? Oto 5 powodów!LubimyCzytać3
- ArtykułyPosłuchaj, to do ciebie! „Plac Senacki 6PM” Vincenta V. Severskiego po raz pierwszy jako słuchowiskoBartek Czartoryski3
- ArtykułyJesienne Targi Książki w Warszawie już w ten weekendLubimyCzytać3
- ArtykułyCzas na zmiany: książki o klimacie i przyszłości ZiemiAnna Sierant17
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Barbara Krzysztoń
3
6,5/10
Pisze książki: kryminał, sensacja, thriller
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,5/10średnia ocena książek autora
116 przeczytało książki autora
45 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Karolino nie przeszkadzaj Barbara Krzysztoń
6,9
Zamknęła drzwi na klucz i szybko wskoczyła do łóżka, naciągając koc na głowę.
Obudziła się w środku nocy. Znowu burza krążyła gdzieś blisko nad miastem. Zdawało jej się, że ktoś chodzi po korytarzu. Wstrzymała oddech. Ktoś zatrzymał się pod jej drzwiami. Chyba klamka się poruszyła.
Ewa zaświeciła lampkę nocną. Cisza... Siedziała skulona pod kocem i trzęsła się jak galareta. Niewyraźny szelest i znowu cisza...
Przysunęła stół pod drzwi. Na wierzch położyła dwa krzesła i wszystko, co jej wpadło w ręce. Potem siedziała znowu w łóżku, owinięta kocem, i wpatrywała się w błyszczącą, nieruchomą klamkę...
Agata Barbara Krzysztoń
6,5
Moda na retro trwa. Zwłaszcza na PRL. Kryminały osadzone w drugiej połowie ubiegłego wieku cieszą się w księgarniach i bibliotekach sporą popularnością. To najczęściej powieści współczesne (Trzynasty dzień tygodnia, Morderstwo w Alei Róż),bo z wielu różnych powodów historie z epoki (Pięć manekinów, Alfabetyczny morderca) mają mniej fanów. Czytelnicy boją się sięgać po takie zakurzone książki, choć nieraz są to pozycje ciekawe i wciągające.
Agata Barbary Krzysztoń nie do końca taka jest. Napisana w 1974 roku, stara się ominąć PRL-owski światek i nie zwracać uwagi na jego absurdy. Skupia się tym samym na morderstwie i próbie wyjaśnienia go tak przez milicję, jak i pewnego cywila. Tytułowa Agata przyjeżdża do Rabki na urlop. Wynajmuje sobie kwaterę u starszego małżeństwa i żyje spokojnie, nie rzucając się w oczy. Pewnego dnia odwiedza ją znajoma, zaś z poczty przychodzi wiadomość o oczekującej wieczorem rozmowie (tak, rozmowy telefoniczne się zamawiało i umawiało). Rankiem okazuje się, że Agata nie żyje. Najprawdopodobniej została zamordowana. Otruta.
Początkowo wydaje się dziwne, że ktoś mógłby chcieć zamordować młodą dziewczynę, pracownicę naukową cenionego instytutu. Osobę spokojną i cichą, która raczej nikomu się nie naraziła. Potem okazuje się, że kandydatów na mordercę jest wielu. Ot, choćby ceniony profesor, który niedawno opublikował przełomową pracę. Kiedyś był kochankiem Agaty i dziewczyna chyba do końca nie pogodziła się z ich rozstaniem. Wręcz go nachodziła. Jej miejsce u boku naukowca zajęła Mirka. Więc może zabiła, aby pozbyć się namolnej konkurentki i zagwarantować stałość uczuć naukowej gwiazdy? Albo Andrzej, narzeczony siostry Agaty? Albo jeszcze ktoś inny?
Zagadka w Agacie nie jest skomplikowana i w połowie książki czytelnik zna już motyw, a jedynie zastanawia się, kto był wykonawcą. Pewności nie ma, ale podejrzenia na pewno – ja akurat miałem właściwe. Całość czyta się szybko i całkiem nieźle, bo intryga nie jest skomplikowana. Tu ludzie jeżdżą pociągami, przedzierają się przez chaszcze, kryją się w krzakach. Trzymają się z daleka od Wielkiej Historii, po którą częstą sięgają autorzy współcześni. Mnie to odpowiada.
Więcej recenzji:
https://zdalaodpolityki.pl/category/ksiazka/