Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać206
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Lawrence Watt-Evans
21
6,2/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, czasopisma
Urodzony: 26.07.1954
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.plhttp://www.watt-evans.com/
6,2/10średnia ocena książek autora
1 012 przeczytało książki autora
590 chce przeczytać książki autora
7fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Bazyliszek
Lawrence Watt-Evans
Cykl: Władca ciemności (tom 1)
5,4 z 48 ocen
89 czytelników 4 opinie
1992
The Blood of A Dragon
Lawrence Watt-Evans
Cykl: Legendy Ethshar (tom 4)
6,0 z 1 ocen
8 czytelników 0 opinii
1991
Najnowsze opinie o książkach autora
Jednym zaklęciem Lawrence Watt-Evans
7,0
Całkiem sympatyczna opowieść o młodym, nie do końca pełnym, czarnoksiężniku, który zostaje sam na świecie i musi sobie jakoś z tym poradzić. Sama jego postać jest wdzięczna i w sumie nie wiem czemu, ale bardzo ją polubiłam. Perypetie, przez które przechodzi wywołują czasem jednocześnie uśmiech na twarzy i współczucie ;)
Książka łatwa, wciągająca i przyjemna. Polecam!
Jednym zaklęciem Lawrence Watt-Evans
7,0
Nie czytam fantasy, więc podeszłam do tej książki z dużym dystansem. Przez około pół książki nudziłam się jak mops, bo nie przekonał mnie do siebie główny bohater, a i początek jego drogi w dorosłość nie był zbyt interesujący. W warstwie językowej też nie znalazłam nic wciągającego czy nowatorskiego. Ot, zwykła historia o tym, że młody człowiek nie wie, co ze sobą począć i trafia mu się niebezpieczna przygoda trochę przypadkiem, trochę z desperacji. Są tu i czarnoksiężnicy, i księżniczki, i smok. Dla mnie dość przewidywalna historia. W drugiej połowie książki, gdy intryga się rozwinęła, dałam się jej trochę wciągnąć.
Po lekturze pozostał jednak niedosyt. Główną zaletą tej książki było to, że dało się ją szybko przeczytać i nadawała się do czytania w tramwaju. Mam wrażenie, iż bardzo szybko zapomnę tę książkę.