Najnowsze artykuły
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant10
- ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jill Rutherford
1
3,0/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
3,0/10średnia ocena książek autora
1 przeczytało książki autora
0 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Cherry Blossoms, Sushi and Takarazuka: Seven Years in Japan
Jill Rutherford
3,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
2011
Najnowsze opinie o książkach autora
Cherry Blossoms, Sushi and Takarazuka: Seven Years in Japan Jill Rutherford
3,0
Dobra, no, każdy ma chwile słabości. Oczywiście, że jeśli w tytule jest sakura i sushi, to powinnam w czynie społecznym przełamać swoje opory i posypać tę książkę niegaszonym wapnem, ale wiecie - miała w tytule Takarazuka. Nie mogłam chociaż nie spróbować.
Kłopot z tą książką polega na tym, że nie spełnia swojej obietnicy. Nie ma tu zatem za dużo o japońskiej przyrodzie i estetyce, nie ma za dużo o podróżach kulinarnych i całej sferze związanej z jedzeniem i niestety nie ma też za dużo o kiczowatej, pełnej blichtru, bajkowej kobiecej rewii z małej miejscowości. No dobra, jest to jedyna znana mi pozycja, która przedstawia system zakupu biletów na rewię i uchylająca rąbka tajemnicy, spowijającej układy gwiazda-fani-fanklub-zarząd teatru.
Co zatem jest? Niesamowita historia dwóch brytyjskich pań w średnim wieku, które niemal z dnia na dzień postanawiają rzucić wszystko i przenieść się do Japonii, żeby być bliżej swojego ukochanego teatru - a na życie zarabiać nauką języka angielskiego.
Jill Rutherford opisuje więc swoje wzloty i upadki zarówno w dziedzinie zaaklimatyzowania się w kraju, którego język i obyczaje pozostają dla niej co najmniej niezrozumiałe, jak i w dziedzinie uczenia języka - zarządzania szkółką, zdobywania uczniów, utrzymywania ich przy sobie.
Jill jako człowiek budzi mój głęboki podziw: jest odważna, uczy się na błędach, wyciąga w nioski i ma w sobie niesamowitą, niezwykłą pasję. Jej historia jest jedną z takich, które możecie usłyszeć od znajomych przy piwie i zaklasyfikować ją jako miejską legendę, bo takie rzeczy się nie zdarzają.
Jill jako autorka budzi mój trochę mniejszy entuzjazm. Książka jest poprawna, ale nic ponadto. Nieważne, jak gorąco kibicowałam Jill, sięgnęłam po tę książkę z powodu Takarazuki i kultury japońskiej, w tej kolejności. Jak na złość nie dostałam żadnej z tych rzeczy.