Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik253
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Benedict Rogers
1
6,0/10
Pisze książki: reportaż
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,0/10średnia ocena książek autora
6 przeczytało książki autora
58 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Chińska sieć zła Benedict Rogers
6,0
Niezwykle ciężko się to czyta. Autor zasypuje czytelnika niezbyt pasjonującymi historiami gdzie, z kim i przy czym się spotkał, które tylko zwiększają objętość książki. Dodatkowo bierze jako pewnik przypadkowo zasłyszane gdzieś niepotwierdzone informacje, aby tylko "przywalić" władzom w Pekinie. Gdyby w jakiejś książce zamieszczano podobne opowieści na temat Wielkiej Brytanii, to z pewnością zostałaby okrzyknięta mianem dezinformującej. Ale co wolno wojewodzie....
Poza tym autor ma typową zachodnią perspektywę, czyli chciałby narzucać wszystkim liberalno-demokratyczny ustrój znany z jego ojczyzny. Zasadniczo nie interesują go kulturowo-społeczne uwarunkowania, dlatego chce przeszczepić na teren Chin, Tybetu, Mjanmy czy Hongkongu system, który niekoniecznie mógłby się tam sprawdzić.
Nie mówiąc już o tym, że cała książka jest pisana pod z góry przyjętą tezę. Jak można bowiem pisać o Ujgurach i nie wspomnieć o ich niezwykle dużej reprezentacji w Państwie Islamskim? Czy naprawdę autor patrzy na Tybet i Dalajlamę wyłącznie przez różowe okulary (pada tam nawet sformułowanie o walce dobra ze złem),nie wiedząc, że nie tylko według "chińskiej propagandy" panował tam wcześniej system niewolnictwa i feudalizmu? Czy w Wielkiej Brytanii także można bez konsekwencji przekraczać nielegalnie granicę, tak jak robił to autor w przypadku Chin i Mjanmy, dziwiąc się potem, iż jest wydalany z chińskiego terytorium?
Nie dość, że "Chińska sieć zła" ma niską wartość merytoryczną, to jeszcze jest bardzo słabo wydana. Właściwie nie ma marginesów, i akapitów, a sam druk wygląda jakby komuś właśnie kończył się tusz w drukarce... Zwyczajnie szkoda na to czasu.