Najnowsze artykuły
- Artykuły6 książek o AI przejmującej władzę nad światemKonrad Wrzesiński20
- ArtykułyBieszczady i tropy. Niedźwiedzia? Nie – Aleksandra FredryRemigiusz Koziński4
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać316
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Igor Sypniewski
1
6,3/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik
Urodzony: 10.11.1974Zmarły: 04.11.2022
Igor Sypniewski ps. Sypa albo Sypek - polski piłkarz.
Urodził się w Łodzi. Dorastał w łódzkiej dzielnicy Bałuty. Mówiono wtedy na niego "Mongoł" albo "Eskimos", bo gdy się śmiał jego oczy robiły się lekko skośne. Wychowanek klubu ŁKS Łódź. Grał na pozycji napastnika. Rozegrał 2 mecze w reprezentacji narodowej (oba towarzyskie, oba w niepełnym wymiarze czasu). Występował w lidze polskiej (m.in. ŁKS Łódź, RKS Radomsko, Wisła Kraków),lidze greckiej (m.in. Kavala, Panathinaikos Ateny i OFI Kreta) oraz w Szwecji (m.in. Halmstad, Malmö FF i Trelleborg). Jego karierę zniszczył alkohol, od którego był uzależniony od dzieciństwa. Palił także papierosy. Nie przepadał za to za treningami i narzucanymi przez trenerów rygorami. W 2014 r. na półkach księgarń ukazała się publikacja książkowa zatytułowana "ZaSYPAny. Życie na zakręcie", którą byłem piłkarzowi, Igorowi Sypniewskiemu, pomogli napisać Żelisław Żyżyński i Paweł Hochstim. Igor Sypniewski zmarł na tydzień przed swoimi 48. urodzinami. Żona: Magda, córka Dagmara; Sypniewski miał też syna Kacpra (ur. 2002) ze związku z Małgorzatą.
Urodził się w Łodzi. Dorastał w łódzkiej dzielnicy Bałuty. Mówiono wtedy na niego "Mongoł" albo "Eskimos", bo gdy się śmiał jego oczy robiły się lekko skośne. Wychowanek klubu ŁKS Łódź. Grał na pozycji napastnika. Rozegrał 2 mecze w reprezentacji narodowej (oba towarzyskie, oba w niepełnym wymiarze czasu). Występował w lidze polskiej (m.in. ŁKS Łódź, RKS Radomsko, Wisła Kraków),lidze greckiej (m.in. Kavala, Panathinaikos Ateny i OFI Kreta) oraz w Szwecji (m.in. Halmstad, Malmö FF i Trelleborg). Jego karierę zniszczył alkohol, od którego był uzależniony od dzieciństwa. Palił także papierosy. Nie przepadał za to za treningami i narzucanymi przez trenerów rygorami. W 2014 r. na półkach księgarń ukazała się publikacja książkowa zatytułowana "ZaSYPAny. Życie na zakręcie", którą byłem piłkarzowi, Igorowi Sypniewskiemu, pomogli napisać Żelisław Żyżyński i Paweł Hochstim. Igor Sypniewski zmarł na tydzień przed swoimi 48. urodzinami. Żona: Magda, córka Dagmara; Sypniewski miał też syna Kacpra (ur. 2002) ze związku z Małgorzatą.
6,3/10średnia ocena książek autora
631 przeczytało książki autora
147 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Zasypany. Życie na zakręcie Żelisław Żyżyński
6,3
Wiadomo, nie jest to literatura piękna, ale historia Igora ma coś w sobie i pokazuje jak ciężkie jest życie osoby żyjącej w świetle jupiterów, znanej a jednocześnie z ogromnymi problemami aby sobie z tą sławą i olbrzymimi pieniędzmi poradzić. To dobra pozycja dla każdego młodego, aspirującego piłkarza ale też nie tylko, to przestroga dla każdego... smutna historia, właściwie bez happy endu, bo życie jakie teraz Igor prowadzi raczej nikomu z nas się nie marzy.
Zasypany. Życie na zakręcie Żelisław Żyżyński
6,3
Po tej książce widać, jak bardzo Igor był niedojrzały i nie miał nawet chęci zmienić swego postępowania. Cały czas nie widział/ nie chciał zobaczyć, że talent czysto piłkarski to tylko składowa sukcesu. Z jednej strony podkreśla, że sam zgotował sobie ten los, by zaraz z gracją przedszkolaka tłumaczyć się samemu przed sobą, że jego losy potoczyły by się zupełnie inaczej, gdyby "ktoś tam, coś tam" w jego otoczeniu zrobił coś innego. A to transfer do Wisły złamał mu życie, a to w ŁKSie się na nim nie poznali, a to odrzucił możliwość powrotu do Panathinaikosu, a to zwolnili jego ulubionego trenera. Niestety jego opowieści jakże są spójne z opowieściami niemal każdego pijaka/alkoholika, który zawojowałby by świat, gdyby...
Bardzo smutna historia ze znanym od kilku dni zakończeniem.
Może w szkółkach piłkarskich powinno czytać się fragmenty tej książki i analizować jak na języku polskim. Oby jego historia uratowała choć kilku piłkarzy, którzy w porę się zreflektują nad swoim losem.
Każda dzielnica w Polsce ma swoich Igorów Sypniewskich.
R.I.P