Najnowsze artykuły
- ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać1
- ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
- Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński18
- ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Haruo Umezaki
1
6,3/10
Pisze książki: publicystyka literacka, eseje
Urodzony: 15.02.1915Zmarły: 19.07.1965
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,3/10średnia ocena książek autora
15 przeczytało książki autora
26 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Wspomnienia podniebienia Eiji Yoshikawa
6,3
"Często, jedząc posiłek, słucham opowieści o nieszczęściach ludzi czy o ich odważnym postępowaniu i zdarza mi się uronić łzę. Czyżby gruczoły ślinowe miały jakiś specjalny związek z gruczołami łzowymi? Nie dopytywałem, ale od dawna istnieją historie takie, że chciałoby się rzucić pałeczkami i zapłakać (...)"
"Wspomnienia podniebienia" to zbiór esejów dotyczących jedzenia. Są to spostrzeżenia różnych autorów - artystów, naukowców - w tym fizyków czy lekarzy - których łączy kraj pochodzenia: Japonia. W krótkiej formie eseju opisywali własne doświadczenia związane z kuchnią japońską i zachodnią, z podróżami światowymi, lokalnymi - i tymi we wspomnieniach, do krainy dzieciństwa. Było to moje pierwsze spotkanie z formą eseju, i to spotkanie bardzo udane. Choć żaden z esejów nie wzbudził we mnie większych emocji, to czytanie było naprawdę odprężające. Szczególnie teksty dotyczące poszukiwania smaków z dzieciństwa wprawiły mnie w nostalgicznych nastrój - i choć nie sposób utożsamić się z doświadczeniami podniebienia autorów, bo polska i japońska kuchnia są różne, to teksty te nastrajały do sięgnięcia do własnych wspomnień. W zbiorze tym zawarta jest pewna "magia" - czy to za sprawą japońskiej kultury czy pisania o jedzeniu - dzięki czemu oczarowuje i odpręża, pozwala uciec w krainę smaków.
Zawarte w zbiorze eseje dotyczą różnych doświadczeń i kulinarnych gustów. Przykładowo "Kunenbo" czy "Pola słodyczy" odnoszą się do smaków dzieciństwa. Przy czym tej pierwszy służy porównaniu ich z daniami spożywanymi w wieku dorosłym, a drugi opowiada o tym, jak poszukiwano słodkiego smaku kiedy słodycze nie były na wyciągnięcie ręki w każdym sklepie. "Kocia kuchnia" z kolei skupia się na upodobaniach kulinarnych kotów autora - który ostatecznie dochodzi do wniosku, że Japończycy są jak koty - choć nawet oni nie dorównają kociemu zmysłowi smaku. W zbiorze podobało mi się zróżnicowanie perspektyw - pisarze i poeci wypowiadali się o jedzeniu bardziej literacko, z kolei naukowiec prowadzący badania nad bakteriami zastanawiał się czy można stworzyć idealne jajko na miękko przy wykorzystaniu nauki. W eseju tym odnalazłam - pod warstwą kulinarną - pewien zawód własnymi osiągnięciami naukowymi: autor daje do zrozumienia, że gdyby stworzył idealną potrawę to mógłby przejść do historii, zostać zapamiętanym - co nie czeka go za powtarzalne badania naukowe. W wielu esejach dominowało wychwalanie prostej kuchni, która wcale nie musi być gorsza od wyrafinowanej, jeśli tylko te smaki odpowiadają najlepiej naszemu podniebieniu. W zbiorze znalazły się także interesujące teksty o kuchni zachodniej - z perspektywy Japończyka obcej.
Całość, oprócz ukazania różnych gustów kulinarnych, jest także ciekawym źródłem ciekawostek o kuchni japońskiej - każdy esej wypełniony jest różnymi nazwami - oczywistymi dla autorów, a dla nas wyjaśnionymi w przypisach. Forma eseju pozwala zajrzeć nam w talerz konkretnego Japończyka, który w tej krótkiej formie dzieli się własnym doświadczeniem. Jednocześnie jest to podróż w przeszłość - zarówno razem z autorem, jak i samymi tekstami, które zostały napisane w pierwszej połowie XX wieku. Każdy z tekstów został opatrzony krótką notką biograficzną o autorze - zabrakło mi jedynie samej daty publikacji eseju.
"Zaspokojenie wyłącznie głodu poprzez napełnienie żołądka daje satysfakcję, ale nie pozostawia po sobie śladu w pamięci."
Przez całość przyjemnie się płynęło - lektura zapewnia oderwanie się i idealnie pasuje do przerwy na ciasto i herbatę - jednak zdarzyły się małe zgrzyty. Czasem jakaś literówka lub dziwny szyk zdania - wystarczy spojrzeć na cytat powyżej. To myśl, którą zaznaczyłam, bo podoba mi się jej przesłanie, jednak zdanie brzmiałoby dużo lepiej, gdyby wyraz wyłącznie znalazł się po głodu: Zaspokojenie głodu wyłącznie poprzez napełnienie żołądka daje satysfakcję, ale nie pozostawia po sobie śladu w pamięci. Są to jednak drobnostki, które nie odbierają przyjemności z lektury.
"Wspomnienia podniebienia" to niepozorny zbiór esejów - mała książeczka, która zmieści się na każdej półce. Swoją formą i treścią nadają się idealnie do czytania w czasie przerwy - kiedy potrzebujemy się zrelaksować i odbyć podróż w czasie i przestrzeni do dawnej Japonii, wypełnionej najróżniejszymi smakami. Przyjemnie spędzone chwile gwarantowane! A po przeczytaniu esejów samemu można uciec myślami w głąb siebie i rozmyślać o wspomnieniach naszego podniebienia :)
Wspomnienia podniebienia Eiji Yoshikawa
6,3
Nie trudno nie zauważyć, jak ważną rolę w życiu Japończyka odgrywa jedzenie. Od rytualizacji posiłku w najdawniejszych czasach, przez tradycyjne potrawy dla każdej prefektury, aż po ogrom programów telewizyjnych oraz reklam.
"Wspomienia Podniebienia" jest zbiorem esejów dziennikarzy, naukowców oraz pisarzy Japońskich, którzy żyli na początku XX wieku. Każdy tekst opowiada o ulubionych smakach, wspomnieniach, czy przemyśleniach autorów względem jedzenia. Na wstępie mamy również krótki opis biograficzny, co pozwala nieco inaczej spojrzeć na to, co za chwile przeczytamy.
W moim odczuciu każdy esej przedstawiał codzienne życie w dość poetycki, lekko marzycielski sposób, przez co lektura nie była nużąca.
Książka jest dobra dla każdego kto interesuje się historią, kuchnią oraz Japonią, ponieważ daje idealny wgląd w to, jak wyglądały posiłki i ich spożywanie w dobie przemian. Zwłaszcza, że często bardzo się to różniło od znanych nam zachodnich tradycji.