Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Zasugerowałam się dobrymi opiniami i trochę się zawiodłam. Pierwsze co rzuca się w oczy, to na siłę dodawane są kolejne strony, aby książka nie była za cienka i miała chociaż trochę ponad sto stron (mogłaby mieć spokojnie połowę mniej). Jest dużo pustych białych kartek, bez treści, tabelki, które zmieściłyby się na 1/3 strony, są rozciągane na całą, tak samo miejsce na wykonanie ćwiczenia. Jest nawet osobna strona na kilka zdań o wyborze najbardziej ekologicznego papieru jaki jest obecnie dostępny. Na pewno dużo bardziej ekologiczne byłoby nie dodawanie kolejnych kartek na siłę. Autorki zwracają też tam uwagę na kwestie zrównoważonego podejścia do środowiska w pracy rekrutera i ma się wrażenie, że temat praktyk z tego obszaru zostanie rozwinięty w kolejnych rozdziałach, ale tak się nie dzieje. Książka na pewno jest dla osób początkujących, nie jest kompendium wiedzy, tak jak mam wrażenie obiecują autorki. Tematy porusza pobieżnie. Jest kilka wątków, które mogłyby być opisane szerzej, a nie są. Trochę czuję się oszukana, bo książka nie jest tania, nawet bardzo droga, jak na to co oferuje. Obejrzałam wywiad z autorkami zapowiadający wydanie tej książki i mam wrażenie, że dużo zostało obiecane, a mało zrealizowane. Drugi raz bym tej książki nie kupiła, ale jak ktoś ma możliwość na przykład wypożyczyć z biblioteki to myślę, że to jest lepsza opcja, bo książkę bardzo szybko się czyta. Ja duuużo bardziej polecam książkę FullStack Recruiter Jana Tiegze. Kosztuje mniej a jest nieporównywalnie bardziej treściwa zarówno dla początkujących jak i zaawansowanych osób.