Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik254
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Adam Janusz Bień
Źródło: okładka tomu "Taki dziwny los"
Znany jako: Adam J. Bień
1
2,0/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans
Urodzony: 24.12.1939
Adam Janusz Bień studiował w Lublinie historię sztuki. Pracował jako dziennikarz w rodzinnym Przemyślu i Gliwicach. Debiutował w 1964 r. opowiadaniem "Srebrne serce", wyróżnionym w konkursie bydgoskich "Faktów i Myśli". Jego utwory publikowane były w "Kamenie", "Kulturze", "Nowinach Gliwickich", "Nowinach Rzeszowskich", "Poglądach", "Profilach", "Prometeju", "Życiu Literackim, "Życiu Przemyskim". W 1973 r. wydał zbiór opowiadań pt. "Uśmiech kamiennego Floriana" (PW "Iskry"). Publikował także w antologii współczesnych opowiadań polskich opracowanej przez Klausa Staemmlera i wydanej w 1975 r. w RFN (Erdmann Verlag). Nieoczekiwanie, już po złożeniu w KAW Rzeszów maszynopisu opowiadań "Taki dziwny los" oraz w trakcie prac edytorskich nad nimi, Adam Janusz Bień ciężko zachorował i zmarł w grudniu 1979 r.
2,0/10średnia ocena książek autora
1 przeczytało książki autora
0 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Taki dziwny los Adam Janusz Bień
2,0
Głównymi bohaterami są mężczyźni zagubieni, niewiedzący jak pokierować swoim życiem. Opisane są przygody różnych osób, a ich losy przeplatają się wzajemnie. Niestety, zbiór opowiadań zestarzał się fatalnie przez te 40 lat. Główne postacie stosują przemoc wobec swoich żon i dzieci, nadużywają alkoholu, a książka jest przesiąknięta komunistyczną propagandą. Znalazłam w biblioteczce rodziców, przeczytałam, z dziennikarskiego obowiązku wstawiam ją na LC, ale definitywnie nie polecam.