Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać282
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński10
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Anna Przebłysk
1
3,4/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
3,4/10średnia ocena książek autora
34 przeczytało książki autora
19 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Mój tarzan Anna Przebłysk
3,4
Anna Przebłysk to kobieta, która nie boi się wyzwań. Pewnego dnia jednak jej świat wywraca się do góry nogami, gdy zostaje zaproszona do Szkocji, aby pomóc w ucywilizowaniu… Tarzana. Anna z dużym zaciekawieniem rusza do zamku klanu Murray, chcąc poznać tajemniczego mężczyznę.
David Murray dotąd żył w afrykańskiej dżungli. Po jego odnalezieniu okazało się, że jest on dziedzicem olbrzymiej fortuny oraz szkockiego zamku. Od tej pory rozpoczynają się gorączkowe próby przywrócenia go do społeczeństwa. Lekcje odbywają się pod nadzorem doktora MacDonalda, który bardzo poważnie traktuje tę sprawę.
David będzie musiał poznać tajniki etykiety, języka, jazdy konnej oraz… edukacji seksualnej. Te ostatnie zajęcia szczególnie przypadają do gustu – nie tylko jemu, ale i jego nauczycielce. Wkrótce ta dwójka poznaje się coraz lepiej… Zarówno w łóżku, jak i poza nim.
Jednak czy poza relacjami zawodowymi Annę i Davida może połączyć coś więcej? I czy to, co jest między nimi, ma szansę zakończyć się happy endem?
Na wstępie należy zaznaczyć, że takiej książki jak „Mój Tarzan” nie sposób ocenić. Dla jednych będzie zbyt kontrowersyjna, a inni znowu będą na niej ryczeć ze śmiechu. Jak mogę ją opisać? Wciągająca, absurdalna i idealna na odmóżdżenie. Ta powieść jest jedyna w swoim rodzaju. I sama nie wiem, czy to dobrze, czy źle…
Historię poznajemy z punktu widzenia Anny. Kobieta ta jest mistrzynią sztuki seksu i nie przepuści żadnemu facetowi. Nieważne, czy to kierowca taksówki, czy poznany w samolocie szejk – zrobi wszystko, aby zaspokoić swoje potrzeby. Przyznam, że postać naszej głównej bohaterki bardziej mnie bawiła, niż irytowała. Widoczne było jej przerysowanie, a kreatywność i zaangażowanie, z jakimi prowadziła swoje „lekcje”… Cóż, było tego czasem aż za dużo. Z drugiej strony, czego spodziewać się po książce z takim opisem?
Ale, ale! To nie tak, że tutaj nie ma fabuły! Wręcz przeciwnie, jest. Może nie jakaś ambitna, jednak plusem jest to, jak została ona poprowadzona. Dlaczego? Gdyż nad naszymi kochankami wciąż wisi fatum w postaci reszty rodziny. David w końcu jest dziedzicem i musi znaleźć sobie kobietę o odpowiednim statusie społecznym. No, ale jak to zrobić, gdy jego serce bije już do pięknej nauczycielki? Anna jednak nie jest nawet hrabiną, tylko zwyczajną dziewczyną. Jak tutaj pogodzić wymogi klanu Murray z pragnieniami dziedzica? Och, te dramaty życiowe…
A teraz trochę poważniej. „Mój Tarzan” to powieść, która potrafi rozbawić i zaangażować czytelnika. Trzeba jednak podejść do niej z przymrużeniem oka, bo inaczej można się bardzo rozczarować. Moim zdaniem nie jest to historia wybitna, ale dobrze się przy niej bawiłam. Spędziłam przy niej kilka przyjemnych chwil, udało mi się zrelaksować w trakcie lektury… Nie wymagałam niczego więcej. Mogę ją polecić. Mimo wszystko ostrzegam – bez dystansu się nie obejdzie!
Mój tarzan Anna Przebłysk
3,4
Kiedy Anna trafia na - jak to jej koleżanka nazwała - "seksogłoszenie z zagranicy", szybko aplikuje i jeszcze szybciej dostaje pozytywną odpowiedź - a więc to już pewne, Szkocja na nią czeka z otwartymi ramionami. Dziewczyna pod okiem dr MacDonalda ma sprawiać przyjemność mężczyźnie, który po ponad dwudziestu latach mieszkania w dziczy, odnalazł się. Jak się okazało, to zaginiony dziecic szkockiego klanu Murray - David, a może lepiej brzmi Tarzan?
-------
Przyznaję się bez bicia, że zwlekałam z tą opinią. Niestety, o tej książce nie mogę napisać nic dobrego, nawet jakbym bardzo chciała. Bohaterka niestety jest bardzo płytka, zapewne uzależniona od seksu i nie do końca dla niej jest ważne z kim, byle było przyjemnie. Jej teksty lub myśli były bardzo słabe, a wręcz żenujące. Nie wspominając o scenie "prawie gwałtu", przed którym Anna została uratowana przez swojego Tarzana, po czym w podzięce zaczeli uprawiać seks (wydaje mi się to mocno niedorzeczne, aż mózg paruje). W sumie książka to czysty seks za pieniądze, więc jeżeli lubisz takie emocje, będzie idealna, ja niestety nie dostałam tego, czego bym chciała.
Na koniec dorzucę cytacik z książki:
"Lustereczko, lustereczko, powiedz przecie, kto jest najpiękniejszy w świecie? - Ujmuję moje dwa różowe płatki w kroku i poruszając nimi na wzór ust, sobie odpowiadam: - Tyś, tyś, tyś najpiękniejsza jesteś, moja Ty złotowłosa Ptyś!"