Niespokojny umysł Salvador Maldonado 6,3
ocenił(a) na 710 tyg. temu Z szeroko pojętego zdrowia psychicznego uczyniono w naszej kulturze niezwykle delikatny i trudny temat. Wpajano nam, że o pewnych rzeczach się nie mówi i powinno się je zachować wyłącznie dla siebie. Nierzadko, stygmatyzowano osoby chore lub takie, które o tych tematach mówiły głośno. To podejście sprawiło, iż cierpią wszyscy, a najbardziej dzieci i młodzież. Gdy zaczynają się problemy, często ci młodzi ludzie nie wiedzą, do kogo mogą się zwrócić i gdzie szukać pomocy. Będąc przekonanym, że są sami, zaczynają podążać w najgorszym możliwym kierunku. Starając się nagłośnić ten temat stacja BBC stworzyła serial animowany, a na jego podstawie powstał komiks “Niespokojny Umysł”. W jaki sposób zrealizowano postawiony cel?
Ten komiks, to 7 różnych opowieści wykreowanych na podstawie autentycznych historii. Każda z nich, co istotne, skupia się na problemach młodych ludzi. Poruszane są nie tylko tematy stricte chorób psychicznych, jak np. depresja, lecz również anoreksji czy uzależnienia. Na końcu książki, znajduje się objaśnienie poruszanych problemów i informacje gdzie można szukać pomocy. Z założenia, opowieści zaprezentowano tak, by jak najlepiej trafić do młodych czytelników.
Powód, z którego powstał ten komiks jest niewątpliwie ważny, a rozmowa o nim bezdyskusyjnie potrzebna. Szata graficzna, którą wykorzystano jest wizualnie intrygująca i budzi w czytelniku emocje. Pewne wątpliwości budzi jednak zastosowany język, moim zdaniem nieco “zbyt dorosły”. Rozumiem, natomiast, zamysł twórców, by każda z tych historii mogła stanowić lekcje i ukazywać możliwość rozwiązania problemu. Jednak odnoszę wrażenie, iż czasami zbyt uproszczono proces leczenia, przez co dziecko nie do końca jest uświadomione, czego mogło by się spodziewać. Z jednej strony, zdaję sobie sprawę, że opowieści oparte są o prawdziwe historie, z drugiej, przedstawienie instytucji szkoły budzi moje zastrzeżenia. Szkoła niczego tu nie zauważa, nie reaguje i nie oferuje pomocy. Żaden z uczniów nawet nie próbuje zgłosić swoich problemów do wychowawcy czy szkolnego pedagoga/psychologa.
Chociaż nie pozbawiona mankamentów, ta powieść graficzna jest ważną pozycją. Młodym ludziom pokazuje, że nie są sami, dorosłym że problemy dzieci wcale nie są błahe. Kto wie, może w jakimś domu ta książka rozpocznie rozmowę, która odmieni czyjeś życie?