Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzas na zmiany: książki o klimacie i przyszłości ZiemiAnna Sierant2
- ArtykułyPrzygotuj się na nadchodzącą jesień. Najlepsze książkowe promocje wrześniaLubimyCzytać1
- ArtykułyPrzeczytaj fragment książki „Akrobatki” Agi AntczakLubimyCzytać1
- ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i otrzymaj książkę „Wszyscy zakochani nocą” Mieko KawakamiLubimyCzytać1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Evelyn Grill
1
5,3/10
Pisze książki: literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,3/10średnia ocena książek autora
48 przeczytało książki autora
16 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Kolekcjoner Evelyn Grill
5,3
Jeśli każdy nas rozejrzałby się trochę w swoim najbliższym otoczeniu na pewno znalazł by choć jednego człowieka, który wydaje mu się dziwakiem, który swoim zachowaniem odbiega od tego, co ogólnie przyjęte jest za normę. To ludzie jakby trochę oderwani od rzeczywistości, zamknięci w swoim świecie, uciekający od realności w swoje światy, zainteresowania i potrzeby.
Takim dziwnym osobnikiem jest Alfred Irgang, bohater powieści Kolekcjoner. To postać dość specyficzna, niesamowity indywidualista i ekscentryk a jednak ujął mnie czymś… Z pozoru włóczęga, kloszard, jednak w rzeczywistości jest milionerem, dzięki odziedziczonemu po rodzicach spadkowi.
A dlaczego sprawia takie wrażenie? Powoduje to jego dziwne hobby - kolekcjonerstwo. Ale nie jest to typ: zbieracz pocztówek czy znaczków. Alfred zbiera wszystko: od gazet i książek, przez ubrania, akcesoria, bibeloty, protezy. Jego nieodłącznym atrybutem są siatki wypełnione po brzegi rzeczami, które po drodze znajduje. Wszystko to magazynuje w swoim mieszkaniu i kilku piwnicach. A po co ? Właśnie.
Bo taką ma potrzebę, bo wszystko może się kiedyś przydać, bo każdy z tych przedmiotów na pewno ma swoją historię i nie może tak marnieć na śmietniku.
Bo jego świat i życie właśnie na tym polega, to stanowi sens jego egzystencji, bo ona ma duszę kolekcjonera i zbieracza.
Bo dzięki tym rzeczom może zatrzymać czas, to daje mu poczucie, że zwycięży nad przemijaniem, ulotnością przedmiotów i świata.
Każdego dnia wyruszając w kolejny tour po mieście ma nadzieję na nowe niesamowite znaleziska, które wszak pozwalają lepiej poznać świat i otaczającą rzeczywistość.
Niestety nikt nie podziela niezwykłego hobby Alfreda. Ani dozorca jego bloku, którego drażnią góry śmieci oraz robactwo wylęgające się w mieszkaniu lokatora. Ani przyjaciele Alfreda, z którymi spotyka się co tydzień na wieczornej kolacji i opowiada o swoich nowych zdobyczach. Dlatego towarzystwo podejmuje bez wiedzy Irganga walkę o „normalność” towarzysza, o jego powrót do czystego zwyczajnego życia, jakie powinien wieść milioner.
Jaki efekt przyniesie uszczęśliwianie „na siłę” i czy jest w ogóle możliwe? Czy można siłą zmusić kogoś do tego, czego on nie akceptuje, do życia jakiego nie chce prowadzić?
Jak czułby się każdy z nas, gdyby w jednej chwili ktoś za niego zadecydował co do tego, jak ma żyć, gdzie mieszkać, gdyby narzucił nam obowiązek życia takiego a nie innego, bo tak trzeba…
To powieść bardzo nietypowa, mało komercyjna i nieszablonowa. Sam pomysł już zaskakuje. Może trochę za bardzo autorka rozciągnęła temat zanim przeszła do drugiej fazy.
Utrudniła też czytanie poprzez całkowite wyeliminowanie zaznaczenia dialogów. Każda wypowiedź to oddzielny akapit, brak kresek dialogowych staje się uciążliwy. Ale w pewien sposób pasuje do całego dziwactwa bohatera.
A może to nie on jest dziwakiem w tej opowieści?
Kolekcjoner Evelyn Grill
5,3
Pierwsze co rzuciło mi się w oczy to wypowiedzi razem z opisami, nie zaczynały się od myślników, w żaden sposób nie odznaczały się od pozostałej treści. Jednak szybko przyzwyczaiłam się czytać w ten sposób (dobre ćwiczenie dla mózgu) ;-)
Historia ciekawa, słownictwo poprawne, momentami górnolotne. Generalnie to literatura nieco ambitniejsza, ale nie porywa.