Najnowsze artykuły
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać1
- ArtykułyBracia Grimm w Poznaniu. Rozmawiamy z autorkami najważniejszego literackiego odkrycia tego rokuKonrad Wrzesiński2
- Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik4
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać5
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Anniina Mikama
4
8,0/10
Pisze książki: literatura młodzieżowa
Anniina Mikama (ur. 1977) jest ilustratorką i autorką. Mieszka w Helsinkach w Finlandii.
Uwielbia komiksowych superbohaterów i sekretny świat teatru ukryty za zasłoniętą kurtyną.
Uwielbia komiksowych superbohaterów i sekretny świat teatru ukryty za zasłoniętą kurtyną.
8,0/10średnia ocena książek autora
94 przeczytało książki autora
393 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Patronat LC
2022
Patronat LC
2021
Patronat LC
2021
Powiązane treści
Zobacz więcej treści
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
,,-Powiedziałam wcześniej, że w życiu nigdzie nie jeździłam - odezwała się, patrząc na regały. - bo to prawda. Podróżowałam za to po stronic...
,,-Powiedziałam wcześniej, że w życiu nigdzie nie jeździłam - odezwała się, patrząc na regały. - bo to prawda. Podróżowałam za to po stronicach książek. -Ależ to najszybszy i najprzyjemniejszy na świecie sposób podróżowania! - odrzekł Tom. - Otwierasz tylko książkę, zaczynasz czytać i już po chwili znajduje się gdzieś daleko od swojego fotela. Jest ci dane przeżywać przygody i poznawać arcyciekawych ludzi, których nigdy nie poznałabyś w prawdziwym życiu. Możesz nawet znaleźć się w takim miejscu, w którym jeszcze żaden inny człowiek nie postawił stopy".
2 osoby to lubią
Najnowsze opinie o książkach autora
Uczeń kuglarza Anniina Mikama
7,8
Jakiś czas temu recenzowałyśmy tom pierwszy niesamowitej książki od Wydawnictwo Dwukropek zatytułowanej „Magik i złodziejka”, a tu proszę…na horyzoncie pojawiła się druga część. I tę część pochłonęłyśmy z prawdziwą przyjemnością. Mimo konkretnych gabarytów zaliczamy ją do książek jedynych swoim rodzaju, o których można mówić i pisać bez końca, głównie dlatego, że po kilku miesiącach od przeczytania fabuła ciągle nam towarzyszy i tkwi gdzieś w zakamarkach pamięci nie pozwalając o sobie zapomnieć. Koniecznie musimy się nić podzielić. „Uczeń kuglarza” jest wprowadzeniem do cyklu i właśnie tam od podszewki poznajemy głównych bohaterów. Ach, co to za znajomość! Co za akcja umiejscowiona w klimatycznym, XIX-wiecznym Krakowie! Co za fabuła wbijająca w fotel! Wiktor Worowski (w pierwszym tomie to tajemniczy profesor, którego postać budzi w czytelniku pewien dystans, ciekawość i całe mnóstwo pytań) ma tutaj kilkanaście lat i wskutek nieszczęśliwego wypadku traci władzę w nogach. Życie ratuje mu Seweryn, wędrowny zegarmistrz i złota rączka i to właśnie on jest przypadkowym świadkiem wydarzeń pewnego nocnego wybuchu, podczas którego zmieni się życie wszystkich. Świat niepełnosprawnego chłopca nabiera sensu dzięki pojawieniu się Toma, postaci niezwykłej pod każdym względem. Nagle okazuje się, że osoba przykuta do wózka może przeżyć przygody, których pozazdrościłby niejeden. Trójka przyjaciół (właściwie czwórka, bo przecież jest jeszcze Zosia) robi wszystko, aby strzec tajemnicy Toma przy okazji odkrywa sekrety pewnego krakowskiego arystokraty. Czy młodym ludziom uda się uratować Toma? I czy przyjaźń łącząca od lat Wiktora i Zosię przetrwa w zetknięciu z ogromem tajemnic? Niebanalna fabuła, akcja, od której nie można się oderwać, ciekawe, zabawne dialogi i bohaterowie trafiający prosto do serca czytelnika oraz idealnie ukazany konflikt dobra ze złem stawiają tę powieść na piedestale czyniąc ją niesamowitą pod każdym względem. Tempo akcji nie jest zbyt szybkie, jednak dla tej powieści – idealne. Dzieje się wiele, momentów napięcia jest całe mnóstwo, a fantastyka, przygoda, kryminał, tajemnica, zemsta, miłość i magia przeplatają się wzajemnie tworząc w pełni dopracowaną całość, w której nie zmieniłoby się ani litery. Również wydanie przyciąga uwagę; przepiękna, ciemna, twarda okładka, na której wytłoczono złotymi literami tytuł, konkretne rozmiary, mnóstwo tekstu podzielonego na rozdziały i drukowanego standardowej wielkości czcionką przenosi nas w świat, jakiego nie znaliśmy. Polecamy bardzo, bardzo, zwłaszcza nieco starszym czytelnikom. I jak najbardziej dorosłym. Nie
możemy doczekać się kolejnej części!
Władcy iluzji Anniina Mikama
8,2
„Magik i złodziejka” zauroczył mnie od pierwszych zdań – do tego stopnia, że musiałam porzucić czytanie pierwszego tomu trylogii, bo wiedziałam, że oczekiwanie na wydanie (wtedy jeszcze nieprzetłumaczonego) ostatniego tomu będzie dla mnie trudne. Jestem już jednak po lekturze wszystkich trzech tomów i, mimo pewnych uproszczeń fabularnych i stylistycznych związanych z tym, że książki te są przeznaczone dla młodszego odbiorcy, bawiłam się przy nich znakomicie :)
Akcja kolejnych powieści rozgrywa się w różnych miastach – kolejno w Helsinkach, Krakowie i Londynie, następują również dość mocne przeskoki czasowe. Autorka prowadzi narrację z perspektywy Miny (w pierwszym i trzecim tomie) oraz Wiktora (w tomie drugim). Co znamienne, prawie w ogóle nie ma tu punktu widzenia Toma, a spowodowane jest to tym, że to właśnie na jego tajemniczej postaci skupia się uwaga pozostałej dwójki bohaterów, a czytelnik odkrywa jego sekrety równocześnie z naszymi młodymi ludźmi.
Tom całkowicie podbił moje serce, a Mina, ze swoim sprytem i niezłomnością, bardzo mi się spodobała. Z dużym zainteresowaniem obserwowałam rozwój i perypetie ich, pozornie niemożliwego, związku, natomiast fabuła całej trylogii jest spójna, przemyślana, bardzo pomysłowa i niecodzienna. Niezmiernie ucieszyło mnie odkrycie, że jest to retelling jednej z najpiękniejszych, ale i najsmutniejszych baśni Hansa Andersena. Magia, wokół której oplecione są losy wszystkich głównych bohaterów, jest wyraźnie wyczuwalna – aż chciałoby się zobaczyć te wszystkie cuda na własne oczy ;)
Bardzo polecam, zwłaszcza młodzieży od 12 roku życia :)