Najnowsze artykuły
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać1
- ArtykułyBracia Grimm w Poznaniu. Rozmawiamy z autorkami najważniejszego literackiego odkrycia tego rokuKonrad Wrzesiński2
- Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik4
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać5
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Wiktoria Piotrowska
Źródło: https://wloclawek.naszemiasto.pl/wiktoria-piotrowska-licealistka-z-wloclawka-wydala-swoja/ar/c13-8143765
1
6,6/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans
Urodzona: 2002 (data przybliżona)
Urodziła się w 2002 roku. Mieszka z rodzicami i młodszym bratem. Obecnie uczęszcza do liceum we Włocławku, a także uważa, że ma najlepszych przyjaciół na świecie. Jest miłośniczką podróży oraz języka niemieckiego. Chętnie ogląda mecze piłki nożnej, a w wolnych chwilach pisze powieści i wiersze.
6,6/10średnia ocena książek autora
40 przeczytało książki autora
12 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
W blasku cieni Wiktoria Piotrowska
6,6
"W BLASKU CIENI" WIKTORIA PIOTROWSKA
Przyszłość jest wielką niewiadomą, którą rozszyfrować może tylko czas…
Udany polski debiut literacki z gatunku : literatura obyczajowa, romans.
Dodam ciekawostkę dotyczącą autorki- jest nią młodziutka dziewczyna, która uczy się w liceum.
Świetnie, że odważyła się napisać i podzielić się z nami tak piękną i wzruszającą historią.
Ciekawy pomysł na powieść, bardzo realistyczni bohaterowie i ich los.
Prosty język oraz styl, który powoduje, że lekturę czyta się szybko, lekko i z zaciekawieniem.
Przeczytawszy pierwsze linijki teksu wiedziałam, że muszę przeczytać ją na raz, że nie odłożę póki nie poznam zakończenia.
Akcja powieści dzieje się w czasach ówczesnych w Krakowie.
To właśnie tutaj mieszka młode małżeństwo Blanki i Aleksego.
Ona jest Polką, nauczycielką języka polskiego , a on Białorusinem pracującym jako ochroniarz.
Bardzo się kochają i dzięki temu, to wszystko czego doświadczyli w swoim życiu odeszło.
Teraz są tu i teraz, żyją razem i są szczęśliwi.
Mają przyjaciół i wiodą spokojne życie.
Wszystko się zmienia, gdy niespodziewanie Aleks ulega wypadkowi. Nie chcąc martwić żony pomału odcina się od niej i niestety wpływa to źle na ich relacje.
Blanca też zaczyna się oddalać od męża. Spotyka chłopaka Pawła, który kiedyś był w niej zabójczo zakochany.
Jak dalej potoczą się losy młodego małżeństwa ?
Czy ten nieszczęśliwy wypadek wszystko zmieni ?
Mamy tutaj obraz prawdziwego życia, historia niczym wyjęta z rzeczywistości.
Codzienne problemy, dylematy, wątpliwości i rozterki. Trudne decyzje i ich konsekwencje.
Miłość, kłamstwa, intrygi.
Polecam tę powieść, gwarantuje dobry czas z książką.
Wzruszenia i cała masa emocji.
P O L E C A M :)
W blasku cieni Wiktoria Piotrowska
6,6
„W blasku cieni” to debiutancka książka autorstwa Wiktorii Piotrowskiej, wydana przez Novae Res.
Blanka i Aleksy są małżeństwem i wiodą spokojne życie na przedmieściach Krakowa. W książce mamy opisaną młodość bohaterów, która nie była łatwa, ich doświadczenia z przeszłości i to, co sprawiało, że aktualnie są, jacy są – doceniają to, co mają, cieszą się sobą i ufają sobie bezgranicznie. Wydarzenia z przeszłości miały wpływ na Blankę i Aleksego, ale ich miłość sprawia, że wszelkie trudy odchodzą w niepamięć.
Wszystko w życiu młodego małżeństwa zmienia się za sprawą służbowego wyjazdu Aleksego. Ulega on wypadkowi i zataja informacje o stanie zdrowia przed żoną. Od tej chwili para zaczyna się od siebie oddalać.
Nikt nie spodziewa się także, że w ich codzienność wkroczy mężczyzna swego czasu szalenie zakochany w Blance. Ich związek zostanie wystawiony na próbę. Czy Blanka i Aleksy odnajdą się w tym wszystkim?
Przede wszystkim chciałam tutaj pochwalić autorkę za to, że mimo młodego wieku, starała się podchodzić do poważnych tematów – poważnie. Dostajemy ciekawą historię i niewybujałe podejście do wielu spraw. W książce pojawia się temat utraty zdrowia, ukrywania prawdy, zatajania poważnych spraw przed drugą osobą. Nie jest to odpowiednie, nawet jeśli myślimy, że robimy to dla dobra tej osoby. Autorka w sposób naturalny i niewymuszony pokazuje, jak szybko może wszystko się popsuć, gdy w grę wchodzi właśnie ukrywanie czegoś przed najbliższą osobą. Bo przecież prawda zawsze wyjdzie na jaw, a słodkie kłamstwo nigdy nie jest lepsze na dłuższą metę od nawet boleśnie rozdzierającej i miażdżącej prawdy. Czy nie lepiej zmierzyć się z czymś razem? Autorka uświadamia również, że zawsze warto żyć „tu i teraz”, bo nie wiemy, co przyniesie nam przyszłość.
W książce mamy bohaterów, którzy mają nieustannie kładzione kłody pod nogi, którzy są obarczeni problemami, ale mimo to znajdują rozwiązania, znajdują w sobie siłę, mają w sobie ogromne pokłady nadziei. Wiktoria Piotrowska pisze w sposób lekki o sprawach ciężkich.
W pewnych momentach było dla mnie zbyt szybko i zbyt, powiedzmy, naiwnie (ale nie są to jakieś kosmiczne kwestie, po prostu przykładowo irytowało mnie przesłodzenie relacji i to, że w historii Aleksego, na kilkunastu stronach ciągle czytamy o tym, że w każdej pracy dostawał jakiś awans. Okej, ambitny i zdolny człowiek, ale no sami rozumiecie…),ale z drugiej strony też widać to dojrzałe podejście autorki do całej tej historii, mimo jej młodego wieku. Według mnie, autorka ma potencjał, potrafi poruszyć czytelnika, a z każdą następną książką też sądzę, że niektóre opisywane kwestie wypadną z pewnością realniej, mniej „szkolnie” i z mniejszą ilością powtórzeń. Przyda się także zapanowanie nad chaosem narracyjnym.
Punkt wyjściowy jest dobry – ciekawy pomysł, niezwykła wrażliwość autorki i umiejętność emocjonalnego zaangażowania czytelnika w losy bohaterów przez to całe zagmatwanie, nakręcenie się głównego bohatera w kłamstwie, rozwój sytuacji przez postępującą chorobę, ale też i w ciekawy sposób poprowadzony i umotywowany wątek zdrady... To wszystko ma jak największy sens i gdyby popracować nad kilkoma kwestiami, to byłaby zupełną, emocjonalną bombą dla czytelnika. Niektóre niedociągnięcia będą do wypracowania z czasem, bo potencjał jest naprawdę spory, a książka sama w sobie jest bardzo życiowa.
Jesteście ciekawi jak Blanka i Aleksy poradzą sobie z tym wszystkim? Tego dowiecie się czytając „W blasku cieni”.
Za egzemplarz dziękuję autorce.