Najnowsze artykuły
- ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
- Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
- ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński15
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Yoshio Tatada
1
6,4/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,4/10średnia ocena książek autora
65 przeczytało książki autora
10 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Miłość na ostatniej stacji Yoshio Tatada
6,4
W natłoku romansów pełnych dram, zdrad, nieoczekiwanych zwrotów akcji i chędożenia ,,Miłość na ostatniej stacji" jest taką uroczą, wręcz niewinną wysepką, której jedynym celem jest sprawienie, by czytelnikowi zrobiło się ciepło na serduszku. Różnica wieku między bohaterami może wydawać się kontrowersyjna (20 lat),ale sama ,,kontrowersja" to w tej mandze słowo nieznane.
Ani to oryginalne, ani rozbudowane, bardziej może przypominać bajkę, ale miało właśnie takie być - bez trzymania w wielkim napięciu, nawet niewywołujące skrajnych emocji. Przyjemnością jest tu przyglądanie się i kibicowanie, gdy bohaterowie docierają do celów małymi kroczkami. Nawet ten ,,straszny były" nie jest tutaj antagonistą, a... hmm, według mnie to pasuje ,,debil z połową mózgu" i rozstał się z Hibari nie ze złośliwości, ale dlatego, że trafił na inną, bardziej pasującą do niego dziewczynę (na podobnym poziomie intelektualnym, więc wspólnie mają cały mózg!). I choć na początku jest trochę żalu, tak jest to uczucie w pełni szczere, a nie wybryk niedojrzałego chłopa.
Hibari i Yokose są przesympatyczni, każde na swój sposób urocze, nieporadne i niewinne. I każde z nich zasługuje w końcu na trochę szczęścia. A rozdział bonusowy... cóż, jest już o innych bohaterach i choć krótki, tak bardzo trafny w mówieniu o akceptacji samych siebie i o tym, jak ktoś bliski potrafi z nas tych ,,samych siebie" wydobyć.
A tych, którzy chcą Was zmieniać według własnej wizji trzeba kopać w dupę, bo to debile i na Was nie zasługują!
Miłość na ostatniej stacji Yoshio Tatada
6,4
Sympatyczna historia miłosna, na poprawę humoru :) Bez zbędnych intryg, plątaniny fabularnej i pierdół. Ot życie z lekkim lukrem. Nie ukrywam, że drugi tom który troszeczkę rozwinąłby dalsze losy bohaterów, byłby czymś co chętnie bym przeczytała ;)
"Miłość na ostatniej stacji" to taki mangowy pączek na deszczowy dzień przy herbatce. I tak, kiedy czytałam tę pozycję właśnie padało, więc sprawdziłam to organoleptycznie ;)