Najnowsze artykuły
- ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
- Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
- ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński13
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Teresa Lewandowska
1
5,9/10
Pisze książki: reportaż
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,9/10średnia ocena książek autora
24 przeczytało książki autora
10 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Świadek Teresa Lewandowska
5,9
Pamiętam jakie poruszenie swego czasu wśród moli książkowych wywołała pozycja "Przybysz" Piotra Tymińskiego. Ta cieniutka książeczka, opowiadającąca o wojnie widzianej z perspektywy dwunastoletniego chłopca w sposób niezywkle sugestywny ukazywała świat pogrążony w wojennej zawierusze gdzie codzienność naznaczona była strachem, głodem i niepewnością jutra.
Kiedy wzięłam w ręce książkę "Świadek" Terasy Lewandowskiej, która również miała opowiadać o wielkiej historii widzianej oczami dziecka byłam pełna nadziei na poruszającą lekturę.
Przyznam że zdziwił mnie mikry format tej publikacji (który bardziej przypominał broszurę) i objętość licząca zaledwie 140 stron ale, że wyznaję zasadę iż liczy się jakość tekstu a nie ilość stron nie traciłam wiary że będzie mi dane przeczytać intersującą historię.
Niestety tak się nie stało. Po lekturze, która zajęła mi może półtorej godziny odłożyłam "Świadka" z uczuciem pewnego zażenowania bo okazało się iż to opowieść praktycznie o niczym, której bohater nie wzbudza w czytelniku głębszych uczuć.
Kilkunstoletni chłopiec, dość chaotycznie i beznamiętnie opowiada o wojnie która zmusiła jego i jego rodzinę do opuszczenia Kresów Wschodnich i zawiodła aż na Ziemie Odzyskane. Te opowieści ukazują codzienność tamtych dni: głód, choroby, niewolę w której znalazł się jego ojciec ale też drobne przebłyski szczęścia jak dziecięce zabawy na śniegu czy konstruowanie petard z materiałów wybuchowych ukradzionych z pobliskiego magazynu. Jednak brak tej historii płynności, brak jakiś punktów zwrotnych który przykułyby uwagę czytelnika. Ta opowieść snuje się nieśpiesznie i po prostu w pewnym momencie kończy się jak zapiski w pamiętniku.
Styl też nie zachwyca - jest prosty (choć to może celowy zabieg z racji tego że narratorem jest dziecko) i wyprany z wszelkich emocji.
Bardzo rozczarowała mnie ta lektura. Liczyłam na piękną historię z wojną w tle a dostałam nudną opowieść bez żadnej puenty. I choć okładka przyciąga wzrok to ja "Świadka" Wam nie rekomenduję.
"Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl"
Świadek Teresa Lewandowska
5,9
„Powracam w to miejsce, gdzie zostawiłem odcisk stopy, dziecięcy oddech i stary blaszany guzik. Duszą zrywam się do lotu, uniesiony wiatrem witam szumiące wody Prutu, a one opowiadają mi o tym, co zapomniałem”.
W miejscowości Jaremcze nad rzeką Prut wraz ze swoimi rodzicami i czworgiem rodzeństwa żyje mały chłopiec. Nieświadom zagrożenia, jakie nieuchronnie i z impetem już wkrótce wkroczy w ich do tej pory spokojne życie. Codzienność chłopca to zabawy, psoty, nauka. Wraz z nadejściem wojny wszystko się zmienia, nic już nigdy nie będzie takie samo. Nieustannie jemu i jego bliskim będzie towarzyszył głód, strach, niemoc.
Niewielkich rozmiarów książeczka, bardzo przejmująca w swej wymowie. Fabuła dotyka dzieciństwa chłopca spędzonego na Kresach Wschodnich, trudną codzienność, jaką przyniosła II Wojna Światowa, ucieczkę przed żądnymi krwi Banderowcami i w końcu przeprowadzkę na Ziemie Odzyskane. Autorka pisze bardzo specyficznym, prostym językiem, jest to relacja, wspomnienia kilkuletniego chłopca. Bez zbędnego upiększania, do bólu szczerze, bardzo realnie, czasami po dziecięcemu naiwne. Przepełniona wrażliwością i prostotą historia niewinnego chłopca. Widzimy grozę tamtych czasów przez pryzmat dziecięcych zabaw. Dzieci, które nie końca zdają sobie sprawy z tego, co, się wokół nich dzieje. Zabawy w różnych, niebezpiecznych miejscach, opuszczanych pożydowskich domach, broń, jako zabawki – przerażające. II wojna światowa i jej ogromny wpływ na kształtowanie się charakteru, osobowości młodego człowieka.
Trudne czasy, niełatwe dzieciństwo, codzienna walka o przetrwanie. Choroby, bieda, głód, strach. Praca kilkulatka, często za kromkę chleba, czy kilka ziemniaków. Troska o najbliższych, ciągły niepokój, a obok tego szczery, niewinny uśmiech dziecka, które chce się beztrosko bawić. Ludzkie oblicze Niemców – aż dziwi. Ukraińcy, którzy z dnia na dzień zmieniają swoje oblicze, z przyjacielskich sąsiadów, stają się bezlitosnymi mordercami.
Bolesna, bardzo mądra i autentyczna opowieść. Wspomnienia dziecka, którego dzieciństwo przypadło na trudny wojenny świat. Na zawsze zostało naznaczone głodem, strachem, obawą o jutro. Historia zmusza do refleksji, zadumy. Jak bardzo dzieciństwo naszych dzieci jest różne od tamtego. I oby nigdy to się nie zmieniło. Polecam :)
http://tatiaszaaleksiej.pl/?p=2993