Z chwilą gdy religia staje się siła napędową, zamiast jedynie dodatkiem do wrodzonych instynktów każdego człowieka, zaczyna zajmować zbyt wi...
Najnowsze artykuły
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński5
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać339
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Peter Ustinov
Źródło: https://en.wikipedia.org/wiki/Peter_Ustinov#/media/File:Sir_Peter_Ustinov_portrait_Allan_Warren.jpg
4
6,7/10
Urodzony: 16.04.1921Zmarły: 28.03.2004
Aktor brytyjski, a także reżyser, pisarz i producent. Ustinov zdobył dwa Oscary w latach 60. za role drugoplanowe w "Spartakusie" oraz "Topkapi". Wśród innych ról można wymienić m.in. Nerona w "Quo vadis" oraz detektywa Herkulesa Poirot. W ostatnich latach życia cierpiał na cukrzycę i miał problemy z sercem. Zmarł 28 marca 2004 roku w wieku 83 lat, w wyniku niewydolności serca w klinice w Genolier, która mieściła się w pobliżu jego domu w Bursins, w Szwajcarii.
6,7/10średnia ocena książek autora
90 przeczytało książki autora
62 chce przeczytać książki autora
4fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Co rano jednak budzimy się do rzeczywistości. Potrzeby zarabiania, odnoszenia sukcesów , osiągania czegoś, pośpiechu, ucieczki przed śmierci...
Co rano jednak budzimy się do rzeczywistości. Potrzeby zarabiania, odnoszenia sukcesów , osiągania czegoś, pośpiechu, ucieczki przed śmiercią, życia na pokaz, leczenia wrzodów, oglądania telewizji, a pod koniec dnia, tuż przed snem, uświadamiania sobie, że nie było dużo czasu na marzenie - czy miłość. I przychodzi ostatnia świadoma myśl: jutro będzie inaczej.
2 osoby to lubiąMądrość dojrzewa znacznie wolniej niż wiedza.
1 osoba to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Stary człowiek i pan Smith Peter Ustinov
6,7
Niestety, ale to był zawód. Początek rewelacyjny: stwórca i zły zstępują na współczesną Ziemię, żeby sprawdzić w którym kierunku to wszystko poszło. Rewelacja wynika z dowcipu, który powodował u mnie sporo śmiechu. Niestety ten humor szybko się kończy. Zaczyna wiać nudą i z nudy zaczyna się człowiek zastanawiać nad bohaterami i odkrywa jak są nielogiczni, ich postępowanie zupełnie się "kupy nie trzyma", bo jeśli ktoś potrafił zaprojektować działanie cząstek wirtualnych i tak głęboko ukrył bozon Higgsa, to jakim cudem nie potrafi zrozumieć jak działa historia waluty? Jest tego znacznie więcej, ale to jedno zapadło mi w pamięć po latach.
Znacznie lepiej spędzicie czas sięgając np. po "Boże Sprawy" Petrowa lub "Pamiętniki Adama i Ewy" Twaina. Odradzam, choć z ciężkim sercem.
Stary człowiek i pan Smith Peter Ustinov
6,7
Bóg, doświadczywszy nietypowego raczej dlań zwątpienia (o ile w ogóle możemy o tym rozstrzygać),wzywa szatana, żeby wybrać się z nim w podróż i stwierdzić, jak też rozwinęła się ludzkość, którą stworzył. Spotykają się w Waszyngtonie, gdzie, niemal od razu stają się obiektem zainteresowania władz, a to za sprawą fałszywych banknotów, które Stwórca wyciąga z kieszeni w obliczu konieczności.
Trzeba zaznaczyć, że nie jest to Pan Bóg, do którego przywykliśmy. W jakim stopniu ma to związek z jego ludzką postacią, którą przybrał, trudno osądzać, w każdym razie jego wszechwiedza ograniczona jest chwilową pojemnością pamięci, a jego wszechmoc - chwilową dyspozycją. Okazuje się też być zaskakująco podatny na wpływy pana Smitha, czyli szatana.
W istocie, tych dwóch bohaterów jest ukazanych raczej jako starzy dobrzy znajomi, którzy mają co prawda przeszłość niepozbawioną zgrzytów, lecz w gruncie rzeczy są serdeczni i uzupełniający się. Pada wręcz kilkakrotnie sugestia, że obaj ściśle się uzupełniają, że wręcz istnienie jednego, warunkuje sens istnienia drugiego.
Trudno jakoś jednoznacznie określić tą powieść. Może jest bluźniercza, ale jest ono raczej natury teologiczno-dogmatycznej, nie rzuca się tak bardzo w oczy. Z pewnością człowiek zorientowany w temacie dostrzeże kilka takich punktów rozbieżnych z nauką Kościoła. A jednocześnie Autor prezentuje nam kilka głębokich, a wcale nieoczywistych prawd, jak np. te, że Bóg jest w istocie jeden i ten sam, we wszystkich religiach. Myślę, że tą wizję dobrze charakteryzuje filozofia deistyczna.
Moją uwagę zwróciły też portrety bohaterów trzecioplanowych, bardzo zróżnicowanych, z których każdy miał coś ciekawego do powiedzenia. Sądzę, że zamysłem Autora nie było sportretowanie Boga i szatana, lecz nas samych, ludzi, naszych czasów, w których, jak ubolewa (!) szatan, nawet występek stał się płytki, pozbawiony głębi, na sprzedaż. W istocie dziwny otrzymujemy portret ni to prawdziwy, ni sztuczny, ni frapujący, ni komiczny.