Najnowsze artykuły
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant10
- ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Donald Soffritti
8
7,8/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,8/10średnia ocena książek autora
642 przeczytało książki autora
218 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Disney 100 Francesco Artibani
7,1
Jak zobaczyłam to wydanie z okazji Disney 100, to wiedziałam, że musi być moje. Mocno się zastanawiałam, co fajnego mogą tutaj zawrzeć... I jestem zachwycona całym zamysłem na wzorowaniu się do klasycznych krótkometrażówek, bo w sumie nie spodziewałam się niczego nadzwyczajnego, a jednak ten numer jest wyjątkowy. Fajnie, że się postarali pod tym względem.
Wyszłam ze swojej strefy komfortu, bo temat futurystyczny nigdy mnie nie jarał oraz niekiedy kreska niektórych komiksów bardzo mnie uwierała. Ale po namyśle uważam, że wyszło naprawdę ciekawie i pięknie.
Oczywiście są lepsze i gorsze historyjki, ale wszystkie trzymają naprawdę wysoki poziom.
Jeśli macie mieć tylko jednego Giganta na półce, to ten rocznicowy nadaje się do tego idealnie. Dawno nie widziałam tak świetnej okładki!
1. "Samotne duchy z przyszłości" - 7/10
2. "Kulki z rakietą" - 7/10
3. "Pan Myszka Miki wybiera się w kosmiczną podróż" - 9/10
4. "Strażacy w mieście jutra" - 4/10
5. "Budowniczy statku kosmicznego" - 8/10
6. "Astrokarawan Mikiego" - 8/10
7. "Konserwatorzy robota" - 6/10
8. "Miki w Krainie Czarów" - 4/10
Czarodziejki W.I.T.C.H. Księga 1 Francesco Artibani
8,3
Nie sądziłam, że się tak wciągnę, serio. Jeszcze kilka lat temu jak wychodziła myślałam, że jest nie tknę. Potem z nie do końca jasnych dla mnie powodów (chyba chwila słabości) nabyłam ją. I tak stała na półce razem z innymi komiksami, aż do tego weekendu.
Na początku byłam sceptyczna, ale szybko sobie przypomniałam jak śledziłam losy piątki bohaterek, gdy byłam mała. Sentyment zrobił swoje i przepadałam na dobre. Gdzieś pod koniec już szukałam na Empiku kolejnych części, żeby zamówić (i tylko stan konta mnie przed tym powstrzymał, ale coś czuję, że nie na długo).