Najnowsze artykuły
- ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant64
- ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
- ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński32
- ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Katarzyna Hajok
4
7,6/10
Pisze książki: fantasy, science fiction
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,6/10średnia ocena książek autora
32 przeczytało książki autora
23 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Kryształowe smoki 2019 Wiktor Orłowski
5,6
Kolejna pozycja z Fantazmatów, która wpadła mi do czytnika. Tym razem lekko się rozczarowałem.
Zbiorek siedmiu opowiadań – uwaga – nie o smokach ale o czasie. Smoki z tytułu to nazwa konkursu :).
Spodziewałem się czegoś lepszego, przecież to finaliści konkursu. Tylko jedno z opowiadań spodobało mi się, dwa oceniłbym na „w miarę”, reszta raczej kiepskie (ocena subiektywna).
Pewnym usprawiedliwieniem może być fakt, że autorzy są bardzo młodzi… może jeszcze się rozwiną.
Fantazje Zielonogórskie. Antologia opowiadań fantastycznych Artur Olchowy
9,0
Zacznę od tego, że cały ten tomik był dla mnie po prostu dobrą, wciągającą lekturą (choć jednocześnie przyciężką ze względu na temat przewodni, czyli wojnę). Opowiadania z nielicznymi wyjątkami trzymają poziom - co więcej, wydaje się, że kapituła corocznego konkursu dokonała słusznego wyboru, jeśli chodzi o wyróżnienia. Może ewentualnie podium mogłoby być ciut szersze, żeby zmieścić świetny literacko tekst Artura Olchowego ("Elegia dla miasta") :) Spoza tych trzech nagrodzonych opowiadań i wyżej wymienionego, szczególnie przypadły mi do gustu teksty Beaty Przybyłowskiej ("Integralność") i pozakonkursowy Igora Myszkiewicza (króciutki, a jaki przykuwający uwagę "Zamek"). Nawiasem, temu ostatniemu Panu należą się przy okazji ukłony za genialne ilustracje do każdego opowiadania.
Na koniec pozostaje wyrazić żal, że książka pozostaje czymś w rodzaju konkursowej pamiątki i gadżetu dla garstki ludzi. Nawet dobrze zorientowany w polskiej fantastyce czytelnik pewnie nie dowie się nawet o jej istnieniu i że ma czego żałować ;) A choć rozumiem powody, przykrości to nie zmniejsza.