Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać282
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński10
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Izabela Filipiak
1
5,0/10
Pisze książki: literatura piękna, czasopisma
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,0/10średnia ocena książek autora
6 przeczytało książki autora
6 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Trafieni. 6 opowiadań o AIDS Michał Witkowski
5,0
Najlepsze opowiadania: Filipiak, Kochan i Witkowski - i tylko pierwsze i ostatnie traktują AIDS bezpośrednio. Najlepiej Witkowski. Reszta opowiadań traktuje zagadnienie niejako podskórnie, pośrednio. Pozostałe opowiadania z pretensjami literackimi mnie akurat nie przypadły do gustu, z Sieniewiczem włącznie - kt. wprawdzie nieźle się czyta, ale... jak dla mnie jest zbyt wydziwaczony, zwłaszcza w ostatecznej wymowie.
Ogólnie rzecz biorąc antologia zbiera przypadkowe teksty - edytor antologii poszedł po najmniejszej linii oporu i zdał się na "zamówić ogólny temat - zaakceptować przysłane teksty" i tyle. No nie tak powinno wyglądać robienie antologii. W tym wypadku antologia powinna wyraziście i zajmująco przemawiać do czytelnika.
Twórcy antologii zależało gł. na tym, żeby temat był przedstawiony bez naiwnego współczucia i użalania się. To przecież oczywiste. Ryzyko zamawiania opowiadań u pisarzy z zacięciem nietypowym, trochę eksperymentalnym może się zemścić. Witkowski od razu był pewniakiem. Zapewne chodziło o wachlarzyk autorów, żeby opowiadania napisali nie tylko autorzy znani z tematyki gejowskiej, ale przede wszystkim ci, którzy tej tematyki nie poruszali dotąd. Mimo pozornego zaangażowania podejście okazało się w znacznej mierze powierzchowne. Skutki widać.