Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać193
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Nina Novak
1
7,5/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik
Urodzona: 23.03.1923 (data przybliżona)
Urodzona w Warszawie w 1923 roku. Uczennica warszawskiej szkoły baletowej przy Teatrze Wielkim. W latach 1937–1939 była solistką Polskiego Baletu Reprezentacyjnego. W 1946 roku wyjechała do Stanów Zjednoczonych, gdzie jako jedyna Polka w historii została primabaleriną, baletmistrzynią oraz pedagogiem Ballet Russe de Monte Carlo. W Polsce gościnnie wystąpiła dwa razy: w 1961 i 1978 roku. Po zakończeniu kariery otworzyła własną szkołę baletową w Wenezueli. Honorowa obywatelka pięciu miast w USA. Odznaczona Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski.
7,5/10średnia ocena książek autora
90 przeczytało książki autora
118 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Taniec na gruzach. Nina Novak w rozmowie z Wiktorem Krajewskim
Wiktor Krajewski, Nina Novak
7,5 z 82 ocen
207 czytelników 32 opinie
2020
Najnowsze opinie o książkach autora
Taniec na gruzach. Nina Novak w rozmowie z Wiktorem Krajewskim Wiktor Krajewski
7,5
Świat się kończy! Ja, czytelniczka stroniąca od literatury faktu, która nie jest przedstawiona w fabularyzowanej wersji, i trzymająca się z daleka od biografii, zdecydowałam się przeczytać książkę, która wszystko to w sobie zawiera. Jednak wiem, dlaczego historia z „Tańca na gruzach” zmieniła moje oporne podejście do takiego rodzaju literatury. Po pierwsze, to już trzecia książka spod pióra Wiktora Krajewskiego, którą przeczytałam, a mój zachwyt nad sposobem kreacji nadal rośnie. Zawsze wyobrażałam sobie, że książki tego gatunku to jedna wielka bryła suchych faktów, pozbawiona dialogów. Autor pokazał mi, że byłam w ogromnym błędzie. Ten tytuł to splot opowieści o życiu bohaterki tej książki z wywiadami przeprowadzanymi osobiście z Panią Niną Novak. Dzięki temu możemy poznać też emocje primabaleriny, wydarzenia odczuć takie, jakie dokładnie były, z pierwszej ręki. Tekst wzbogacony jest również o fotografie i wycinki z gazet, więc dosłowne zobrazowanie jeszcze bardziej pozwala na wczucie się w świat kobiety. Po drugie, ciężko przejść mi obojętnie obok historii, w których występują wspomnienia na temat drugiej wojny światowej i obozów. Życie Pani Niny nie było usłane różami, a wojna odcisnęła na całej rodzinie Nowaków swoje piętno. Ciężko się to czyta, czuć bezsilność i złość, że ktoś musiał zmagać się z takim cierpieniem, zarówno fizycznym i psychicznym, pozostawiającym nieblaknące blizny, że ktoś musiał znosić ciągłe obawy o życie, choć jego sumienie pozostawało czyste, niegodne takiego losu. I po trzecie, i chyba najważniejsze, w jaki sposób ta historia nie byłaby wykreowana, to sama postać Pani Niny Novak intryguje w tak dużym stopniu, że książka o jej życiu czyta się sama. Wzór w świecie baletu, autorytet wśród kobiet i charakter do pozazdroszczenia. Postać, która chciała oddać całą siebie, swoją wiedzę, swojemu rodzinnemu krajowi, który skazał ją na zapomnienie, po dziś dzień nie doceniając jej majestatu. I teraz powinno paść słowo „reasumując”, bo ta opinia ociera się o pewnego rodzaju rozprawkę. Nie da się jednak w kilku zdaniach podsumować wyjątkowości tej książki, jej znaczenia, ale postaram się w jednym stwierdzeniu ująć to, co najważniejsze. W treści skrywa się opowieść o niezwykłej kobiecie, która odznacza się nie tylko talentem, ale też życiową mądrością, która całe życie poświęciła swojej największej miłości, czyli pasji, a tacy ludzie są zawsze szalenie fascynujący.
Taniec na gruzach. Nina Novak w rozmowie z Wiktorem Krajewskim Wiktor Krajewski
7,5
Przed drugą wojną światową warszawski świat artystyczny okrzyknął ją genialnym dzieckiem sceny baletowej, a po wojnie całkowicie o niej zapomniał. Tak jest do dzisiaj. Polska nie dopomina się o Nine Novak. Nie została ona rozsławiona przez Polaków. Zanim powstała książka ja też nie wiedziałam o jej istnieniu. Zapewne jak większość. Nawet dla osób będących blisko baletu, jest ona enigmą.
Nina Novak w wieku 96 lat przyleciała do Polski na zaproszenie Wiktora Krajewskiego, dziennikarza, pomysłodawcy i realizatora książki "Taniec Na Gruzach". Przyjechała ucieszona, że jednak ktoś z jej dawnej ojczyzny dowiedział się o niej i chce przeprowadzić z nią wywiad. Może nawet po cichu o tym marzyła.
Na pierwszym spotkaniu dziennikarz czyta list. List skierowany do Niny, napisany przez ukochanego, starszego brata, który zginął w Auschwitz, w wieku 16 lat.
Następnie wspomnienia zostają skierowane na dom rodzinny, dzieciństwo w czasach przedwojennych.
Miłość życia bohaterki - balet.
Matka Niny nie chciała by jej córka uczęszczała do szkoły baletowej, jej zdaniem zawód tancerki był równoznaczny z najstarszym zawodem świata. Jednak dzięki namowom, również zaprzyjaźnionego księdza, zgodziła się.
Uszczęśliwiona Nina dołącza do innych uczennic a z czasem zaczyna grać w przedstawieniach w Teatrze Wielkim, w Warszawie.
W pewnym momencie światło nadziei i dobrze zapowiadającej się kariery w Polsce, gaśnie.
Gdy spadły pierwsze bomby Nina miała 16 lat. To co było do tej pory obawą, stało się faktem.
Wojna, która już na zawsze zakorzeni się w tych, którzy ją przeżyli.
Dalsze, powojenne losy w Polsce to próba naprawienia siebie i otaczającej rzeczywistości.
Wyjazd z Polski. Rozwijanie swojej najważniejszej pasji, której Nina Novak oddała się całkowicie.
Już jako primabalerina założyła w Caracas szkołę baletową i mimo, że jest już w podeszłym wieku, nadal uczy tańca swoje uczennice w Wenezueli. Właśnie tam Pani Novak ostatecznie trafiła po początkowym pobycie w Stanach Zjednoczonych.
Książka, jak i postać Niny Novak są nad wyraz interesujące. Bohaterka ma w sobie klasę tak oczywistą dla tancerek baletowych. Z taką samą klasą opowiada ona o swoim życiu.
Wiktor Krajewski z wyczuciem prowadzi rozmowę i w piękny sposób opisuję samą Panią Ninę. Brawo!
Balet jest opowiedziany w subtelny sposób, jest bo bez niego nie byłoby tej książki, ale nie jest nachalny. Przeciwnicy tańców wszelakich, mogą również sięgnąć po tą pozycję bez obawy;)
Jak dla mnie - Przecudowna!