Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Kim jestem, jakie są moje korzenie oraz co wiem o mojej rodzinie? Takie pytania prowokują czasem do poszukiwań w przeszłości, do zagłębienia się w historię rodzinną. Niektórzy odtwarzają drzewa genealogiczne, sięgające do kilku pokoleń wstecz, najbardziej wytrwali pewnie docierają głębiej. To właśnie był powód, który sprawił, że autorka zebrała zapiski swojej babci Janki, oraz dodała kilka zdjęć i wydała książkę. Janina Leszczyńska urodziła się w Martynkach na Wołyniu. Jako dziecko była świadkiem rzezi wołyńskiej. W książce opowiada jednak nie tylko o tych dramatycznych przeżyciach, możemy dowiedzieć się o obrządkach i tradycjach, o zwykłym życiu jakie toczyło się na tamtych terenach. Wspomnienia babci zapisane są w formie prozy, ale również w formie poezji. Książka zachęciła mnie do bliższego przyjrzenia się ówczesnym wydarzeniom. Kiedy uczyłam się historii w szkole, o wiele bardziej interesowały mnie czasy przedwojenne. Teraz uzupełniam swoją wiedzę. Z pewnością z wiekiem zupełnie inaczej patrzy się na pewne sprawy. Inaczej też odbiera się podręcznikowe "suche fakty" a inaczej relacje żyjących świadków, zwłaszcza jeśli tym kimś jest bliska nam osoba. Niestety tych jest już coraz mniej, ale zostaną po nich spisane przeżycia. Książkę przeczytałam biorąc udział w Book Tour, dziękuję za tę możliwość. Książkę serdecznie polecam.