Najnowsze artykuły
- Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik3
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać3
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński9
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać14
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jerzy Dynin
1
6,6/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik
Urodzony: 1925 (data przybliżona)
Urodził się w 1925 roku w Łodzi. W czasie wojny, wraz z matką, współdziałał z Armią Krajową i polskim państwem podziemnym, za co w 2019 r. został uhonorowany medalem Pro Patria, przyznawanym za zasługi w kultywowaniu pamięci o walce o niepodległość Rzeczypospolitej Polskiej. Po wojnie wyjechał najpierw do Palestyny, a potem do USA, gdzie przez większość życia zajmował się biznesem. Mieszka z rodziną w Athens, w stanie Georgia.
6,6/10średnia ocena książek autora
48 przeczytało książki autora
86 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Aryjskie papiery Jerzy Dynin
6,6
Nie jest to typowy reportaż. To opowieść człowieka o doświadczeniach z czasów drugiej wojny światowej. Sam autor podkreśla, że "To nie była powieść, ale fakty - takimi, jakimi były, i my, tacy, jakimi byliśmy". I muszę się z tym zgodzić. Nie jest to wybitne dzieło literackie. To prosty zbiór notatek, listów, zdjęć poprzez, które Jerzy Dynin chciał się podzielić swoją historią.
Powstało już wiele książek, zarówno tych fabularyzowanych, jak i biografii, pamiętników, reportaży przedstawiających piekło czasów drugiej wojny światowej. Natomiast ta wydaje mi się unikatową, ponieważ opisuje losy żydowskiej rodziny podczas nieustannej tułaczki. Myślę, że ten aspekt warto poruszyć. Często wspomina się o obozach zagłady na terenie polski, o losach wywiezionych na Syberię, o życiu ludzi w getcie, działalności w Polskim Podziemiu, natomiast niewiele jest takich pamiętników, które zbierałyby wspomnienia ludzi z życia na Kresach.
Podsumowując, lektura warta przeczytania, niedługa, pokazująca coś więcej niż to, o czym do tej pory wiedziałam. Prosta, a zarazem przejmująca. Moim zdaniem, za dużo tutaj faktów dotyczących nazw miejscowości, ale być może autor chciał w ten sposób podkreślić, że jego życie w tamtym okresie to była jedna wielka wędrówka.
Aryjskie papiery Jerzy Dynin
6,6
„Aryjskie papiery” Jerzy Dynin, człowiek, który przetrwał koszmar Iwojny, człowiek, który dzięki nieocenionej pomocy zdobył „przepustkę” do aryjskiego („bezpiecznego” dla Żyda świata). Tymczasowo stając się Polakiem, katolikiem, arystokratą, szlachtą.
.
Urodzony w Łodzi w 1925 roku, wiódł wraz ze swą rodziną beztroskie życie, które w brutalny sposób zostało przerwane wybuchem wojny, okupacją, ucieczką. Jako młody chłopiec (14l.) wraz z matką i siostrą, zmuszony był do opuszczenia Łodzi i udania się kolejno do zniszczonej Warszawy, przez Łuck i Równe, aby na „jakiś czas” osiąść w Wilnie, które właśnie zostało przekazane przez Sowietów Republice Litewskiej.
.
Wiosną 1941 roku, NKWD aresztowało ojca Jerzego i następnie wywiozło w nieznane dla nich tereny. Dzięki pomocy rodzinie Platerów - zmienili nazwisko na Dunin, otrzymując tym samym „polskie papiery”. Pospiesznie udali się na Białoruś do Nowogródka (tutaj mieścił się majątek Platerów). Ostatecznie jednak zamieszkali w Horodyszczu. Miasteczku, które aż do czerwca 1944 r., było okupowane przez faszystowskich najeźdźców. Cała ludność żydowska została narażona na śmierć lub zginęła w brutalny sposób z rąk oprawców. Nieliczni zostali wywiezieni do obozów lub zostali zamordowani w pobliskich lasach.
.
Jerzy Dynin, obywatel Stanów Zjednoczonych, swój pamiętnik i bolesne wspomnienia spisał po uzyskaniu wolności i zakończeniu wojny w 1946 r. (w Saronie - Izrael). W swych wspomnieniach prowadzi nas przez każdy element wojny, każdy ważny moment i każde miejsce, w którym przyszło mu żyć. W prostych i jasnych słowach, w pierwszej osobie pokazuje jak wyglądało jego życie, co jadł, gdzie mieszkał, jak walczył o każdy dzień życia. To naoczna relacja człowieka, który opuścił paszczę lwa.
.
„Ruszyliśmy w drogę, która była drogą życia. Pragnęliśmy to życie znaleźć. Znaleźć ideał, dla którego wart było żyć”.