Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać29
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel3
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
P. G. Bell
Źródło: Sian Trenberth
2
7,8/10
Pisze książki: literatura dziecięca
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.plhttps://www.pgbellwriter.com/
7,8/10średnia ocena książek autora
9 przeczytało książki autora
25 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Wielki napad na mózg P. G. Bell
7,8
Wielki napad na mózg to kontynuacja książki pt. ,,Pociąg do Miejsc Niemożliwych", w której poznaliśmy Suzy oraz jej nowych przyjaciół. Tym razem dziewczynka wybrała się na umówioną wcześniej podróż z Trollami i dotarła z nimi do stacji Wielkie Hamowanie, gdzie miało odbyć się krolewskie przyjęcie. Przerwało je jednak trzęsienie ziemi. Kiedy mieszkańcy świata Trolli szukali rozwiązania problemu, Suzy natknęła się na przestępców i podsłuchała ich rozmowę, z której dowiedziała się o ich planie, który mógł zniszczyć całe Trollowice. Jak na dziewczynkę przystało, postanowiła włączyć się do uratowania Trollowic, tym samym zaczynając kolejną niebezpieczną, ale i fascynującą przygodę.
Ta część jest równie fantastyczna jak pierwsza. Wciąga, czyta się naprawdę dobrze, a Suzy to przesympatyczna, odważna i pomysłowa dziewczynka. Pokazuje jak ważne jest aby zachować spokój w trudnych sytuacjach, jaki jest pomocny w doborze działania, ale i w powodzeniu całej akcji. Suzy wykazuje się niezwykłą odwagą, a cała historia pokazuje jak wielką siłę może dać przyjaźń. Widzimy też ile spustoszenia może zasiac chciwość oraz egoizm. Kolejny raz pomocna była jej pasja, jaką jest fizyka. Uważam, że ta seria jest niesamowitą ucztą czytelniczą dla początkujących, ale samodzielnie już czytających czytelników, jak i dla nas, dorosłych.
Wielki napad na mózg P. G. Bell
7,8
Suzy się zmieniła. Z dobrej uczennicy, która kocha fizykę ponad inne przedmioty, stała się dwunastolatką ze zbyt bujną wyobraźnią. Bo jak inaczej wytłumaczyć chociażby to, że dziewczynka próbuje obliczyć prędkość z jaką jedzie samochód, gdy w połowie drogi zmieni się kierunek grawitacji? Przecież nikt by jej nie uwierzył, gdyby opowiedziała o Niemożliwym Ekspresie Pocztowym i tym jak działa fikzyka... Całe szczęście jej przygoda z Niemożliwymi Miejscami wcale nie została zakończona! Jeszcze dwie minuty! Jeszcze jedna! I oto nagle zaklęcie snu znowu zostaje rzucone na domowników, a transport pojawia się, by zabrać Suzy do Trollowic. Trollowic, które znajdują się w poważnym niebezpieczeństwie.
P. G. Bell kolejny raz zachwycił mnie swoją wyobraźnią. Pewne elementy świata, który stworzył, pachną zagraniami jakie można zaakceptować tylko w książeczkach dla dzieci, ale Autor rozbudowywuje je z na tyle dużą dawką realizmu magicznego, że jego powieści mogą łączyć pokolenia. Odnajdą się w nich bowiem młodsi czytelnicy, ale również Ci, którzy już dawno zostali obsypani zmarszczkami. Bohaterowie są starannie nakreśleni wieloma odceniami szarości, akcja od początku ma swoje tempo, którego stara się trzymać, a świat rządzi się prawami, w których nie ma zgrzytów. Dodatkowo w całości jest wiele ciepła, a wszystko to daje cudowne połączenie.
„Wielki napad na mózg" stanowi drugi tom „Pociągu do Miejsc Niemożliwych", a zmiana jaka zachodzi w bohaterach na przestrzeni tych książek jest widoczna i jak najbardziej mile widziana. Wilmot staje się jakby odważniejszy, Suzy zdaje się dorastać na naszych oczach, a Frederick krok po kroczku otwiera się na innych. Dorosłych bohaterów natomiast poznajemy lepiej i nawet jeśli początkowo nie każdy jest sympatyczny, to w końcu można zobaczyć jego bardziej pozytywną stronę. Zło nie zawsze jest złe, a sojusznikami okazują się ci, po których byśmy tego nie oczekiwali. Wszystko to jest dla mnie bardzo ważne w książkach, a już zwłaszcza w tych dla młodszych czytelników. Zostawia to człowieka z ogromem pozytywnych uczuć w sercu.
Również i ta część została wzbogacona ilustracjami Flavii Sorrentino, które niezmiennie cieszą moje oczy. Tekst sam w sobie jest dobry, ale gdy zostaje przyozdobiony pracami tej artystki, to daje to czytelnikowi wielopoziomową przyjemność. I może okładki stworzone jej ręką niekoniecznie do mnie trafiają (sugerują treść dla znacznie młodszych czytelników, niż docelowo książki te są przeznaczone),ale i one z czasem nabierają uroku. Teraz na ich widok zaczynam się automatycznie uśmiechać i nic poradzić na to nie mogę ani nawet nie chcę. A wszystko przez to, że naprawdę polubiłam świat stworzony przez P. G. Bell i bardzo dobrze wspominam każdą chwilę, jaką w nim spędziłam.
Nie zostaje mi nic innego, jak czekać na moment, gdy Jowita Maksymowicz-Hamann przetłumaczy kolejny tom i będę trzymać kciuki, by P. G. Bell wyjaśnił w nim całemu światu, gdzie znikają te wszystkie skarpetki! Nie tylko te z kart jego książki, ale też te z naszych pralek! Wypatruję odpowiedzi, Autorze!