Niemiecki pisarz. Urodził się w rodzinie restauratora znad Jeziora Bodeńskiego. W latach 1943-1945 służył w Wehrmachcie. W 1946 roku dokończył naukę w szkole średniej i zdał maturę. W latach 1946-1951 studiował literaturoznawstwo, historię i filozofię na uniwersytetach w Tybindze i Regensburgu. Następnie w latach 1951-1957 pracował w telewizji i w radiu w Stuttgarcie. Odbywał podróże służbowe do Włoch, Francji, Wielkiej Brytanii, Polski i Czechosłowacji. Debiutował słuchowiskami radiowymi i opowiadaniami zamieszczonymi w tomie Ein Flugzeug über dem Haus. Od 1953 roku roku związany był z grupą 47.
Od roku 1957 mieszka nad Jeziorem Bodeńskim i zajmuje się wyłącznie pisarstwem. W tymże roku za powieść Małżeństwa w Philippsburgu otrzymał nagrodę im. Hermanna Hessego. W przebiegu dalszej kariery literackiej otrzymał wiele nagród i odznaczeń, także państwowych. W 70. rocznicę urodzin wydawnictwo Suhrkamp wydało specjalną edycję dzieł zebranych Martina Walsera. W 1998 roku niemieccy wydawcy wybrali Walsera na "Autora roku".
Po publicznych wypowiedziach Walsera pod koniec lat 90. XX wieku, a szczególnie po opublikowaniu książki Śmierć krytyka niektórzy krytycy, publicyści i działacze żydowscy w Niemczech zaczęli zarzucać pisarzowi antysemityzm.
Twórczość Martina Walsera to przede wszystkim zaangażowane społecznie i politycznie utwory obyczajowe, opisujące życie w powojennych Niemczech i wypowiadające się otwarcie przeciw próbom odrodzenia faszyzmu. Ten rodzaj twórczości jest szczególnie charakterystyczny dla okresu zaangażowania pisarza w działalność Grupy 47.http://
Pseudoartystyczny, męczący mózg bełkot w formie strumienia świadomości trojga protagonistów, członków rodziny jakby żywcem wyjętych z parodii życia mieszczańskiego. Rozumiem zamysł, dostrzegam problemy społeczno-rodzinne, pustkę życia bohaterów, tylko zostaje to podane w wybitnie nieatrakcyjnej formie, przez co np. ekspozycje wybrzmiewają sztucznie. Całościowo produkt męczliwy, niestrawny.
Lektura męcząca nie tylko przez swą hermetyczność, ale także przez język, którym została napisana.
Swego czasu powieść ta wzbudziła w Niemczech niemałe zamieszanie, a nawet zarzuty o antysemityzm. Jej bohaterem jest wieloletni „papież niemieckiej krytyki”, Marcel Reich-Ranicki (tu jako Ehrl-Konig). Konig znika po jednym ze swoich programów, a oskarżony o jego morderstwo zostaje pisarz Hans Lach, którego krytyk ostatnio bezlitośnie zjechał. Jeden (jedyny?) z przyjaciół pisarza zaczyna śledztwo, które nie tyle zmierza do ustalenia alibi Lacha, ile jest aktem oskarżenia przeciwko krytykowi. W tle przewija się barwny kalejdoskop postaci z literackiego światka. Jak możemy przypuszczać, miały one swoje pierwowzory w rzeczywistości, ale polskiemu czytelnikowi trudno to ocenić i trudno się tym bawić. Krytyk zostaje przedstawiony jako równie bezwzględny i arbitralny w swych ocenach, co śmieszny i odrażający jako człowiek. Dość powiedzieć, że własna żona oskarża go o sekretne zamawianie butów, które dodają mu wzrostu i niepowstrzymaną ejakulację. Powieść ta musiała sprawić dużo satysfakcji wrogom Reich-Ranickiego w Niemczech, natomiast z zewnątrz trudno ocenić proporcje pomiędzy frustracją a uzasadnioną zjadliwością autora. Choć powieść niejednokrotnie zaskakuje błyskotliwością myśli, w ogólnym odbiorze jest nieprzystępna i męcząca.