Odnaleźć sisu. Fiński sposób na szczęście przez hartowanie ciała i ducha Katja Pantzar 6,5
ocenił(a) na 74 lata temu Po pierwsze osobiście lubię książki subiektywne, pisane przez konkretną osobę, w której autor opisuje swoje własne doświadczenia, dodatkowo posiłkując się jakimiś naukowymi czy powszechnie znanymi definicjami, bądź też dialogiem z ludźmi. Żyjemy w czasach liberalnych, w których jednostka jest ciekawsza i ma więcej do powiedzenia niż grupa. Podobno. Każdy z nas jest zatem osobą, dla której praca, dom, rodzina to nie tylko podstawowe cele w życiu, ale również droga do szczęścia. Dążenie do szczęścia jest jednak bardzo trudne, bo dla każdego znaczy co innego. Niektórzy starają się żyć jak inni, po to, aby poczuć to samo co ci inni, a jednak odkrywają, że idąc tą drogą znajdują pustkę i ich życie nie jest pełne. Bo nie ich.
W tej książce nie są opisane metody to dojścia do szczęścia, a raczej do walki z depresją i poprawą dobrostanu ducha. Jednak jak się nad tym zastanowić, to przy poczuciu stanu ogólnego zadowolenia i silnego ducha, chyba łatwiej odnaleźć szczęście? Wszystko zaczyna się od myśli, a one tworzą plany i strategie, a przy dobrych wiatrach zamieniają się w działania. Jeśli założymy, że chcemy zrobić coś o czym zawsze myśleliśmy, że jest nie do zrobienia, to trzeba przestawić to założenie na pytania: jak to zrobić? Jak się za to zabrać najpierw? Oprócz myśli, wg fińskiego sisu to zdrowe i mocne ciało oraz kontakt z naturą ma ogromne znaczenie w naszym życiu. Zatem hop do lodowatej wody, sauny, rower, ogródka… Po zdrowie fizyczne i psychiczne!
Osobiście opisane hartowanie ciała i kontakt z naturą były dla mnie niezwykle odkrywcze. Mimo, że sama staram się jak najwięcej ćwiczyć, to nie wpływa to na moją wagę, co doprowadza mnie do złości na siebie i poczuciu własnej nieudolności. Po przeczytaniu tej książki (w czasie pandemii) odkryłam na nowo spacery, jazdę na rowerze, chodzenie po lesie, ćwiczenia w domu, lodowate prysznice, a przede wszystkim to, że te czynności są idealnym czasem dla mnie, w którym się odstresowuję, myślę o planach na przyszłość, o rodzinie i o sobie. Dawno nie czułam się tak dobrze.