Najnowsze artykuły
Artykuły
Czytamy w weekend. 26 lipca 2024LubimyCzytać263Artykuły
Powstaje nowa „Lalka”! Co wiemy o ekranizacji powieści Prusa?Konrad Wrzesiński70Artykuły
Powiedz mi, gdzie jedziesz na wakacje, a powiem ci, co czytać: idealne książki na latoAnna Sierant17Artykuły
Zadaj pytanie Marii Strzeleckiej, laureatce Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Scott Godlewski
![Scott Godlewski](https://s.lubimyczytac.pl/upload/default-author-140x200.jpg)
6
6,5/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,5/10średnia ocena książek autora
57 przeczytało książki autora
31 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Copperhead, Vol. 1: A New Sheriff in Town
Scott Godlewski, Jay Faerber
7,0 z 2 ocen
2 czytelników 1 opinia
2015
Najnowsze opinie o książkach autora
Superman: Bizarrowersum Peter J. Tomasi ![Superman: Bizarrowersum](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/4890000/4890902/742098-352x500.jpg)
6,5
![Superman: Bizarrowersum](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/4890000/4890902/742098-352x500.jpg)
BIZARRO ATACK!
Uzupełnianie luk w wydawanych przez Egmont serii trwa. W sierpniu, wraz z ostatnim poprzedzającym event „Metal” albumem Batmana ukazał się także siódmy tom serii „Supermana”. Co prawda minęło już kilka miesięcy od wydania tysięcznego zeszytu „Superman: Action Comics”, którego akcja działa się po „Bizarrowersum”, ale chyba nie znajdzie się żaden fan Supka, który narzekałby, że w końcu się go doczekaliśmy. Bo nawet jeśli nie ma on wielkiego znaczenie dla głównych wydarzeń, to wciąż dobry komiks i warto po niego sięgnąć.
Superman i jego rodzina przeżyli już niejedną ciężką sytuację, ale teraz może czekać ich coś o wiele trudniejszego niż dotychczas. Oto bowiem pojawia się Boyzarro, syn Bizarro, jednego z najdziwniejszych, najbardziej szalonych przeciwników Człowieka ze Stali. Już samo to wystarczyłoby, żeby zająć naszych bohaterów na dłużej – a w szczególności Superboya, ale, oczywiście, to dopiero początek. Gdy armia ze świata Bizarro, złożona z najbardziej szalonych i nieobliczalnych istot, jakie można sobie wyobrazić, przypuszcza atak na naszą Ziemię, międzywymiarowa wojna wisi na włosku. Metropolis oraz Hamilton, nowy dom rodziny Kentów, są zagrożone, a wszystko może skończyć się w bardzo nieoczekiwany sposób. Na Supermana i jego bliskich czeka niezwykle trudne zadanie i ostateczny sprawdzian ich mocy…
Całość recenzji na moim blogu: https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2019/09/superman-7-bizarrowersum-patrick.html
Superman: Ten, który spadł Phil Hester ![Superman: Ten, który spadł](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/5046000/5046666/1031058-352x500.jpg)
6,3
![Superman: Ten, który spadł](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/5046000/5046666/1031058-352x500.jpg)
To, że ten album powstanie, było wiadome. Superman to jedna z tych serii, które nigdy się nie kończą, więc gdy zakończony został jeden jej etap, rozpocząć się musiał kolejny. I rozpoczął. Tu, co prawda, mamy dzieło samodzielne, ale jednak łączące to, co było, z tym co nadchodzi. Ale zbędne to dzieło, skierowane stricte dla fanów, ale sprawiające wrażenia czegoś bez większego pomysłu.
Po wydarzeniach z albumu „Nieskończona granica” rozpoczyna się nowy rozdział w uniwersum DC. Tom „Superman – Ten, który spadł” przygotowuje grunt pod nową erę w dziejach Supermana, która odbije się szerokim echem w uniwersum DC Comics.
Twórcami albumu są nominowany do Nagrody Eisnera scenarzysta Phillip Kennedy Johnson („The Last God”) oraz rysownicy Scott Godlewski („The Lost Boys”, „Copperhead”) i Phil Hester („Swamp Thing”, „Green Arrow”).
Kiedy Superman odbiera wiadomość od jednego ze starych sprzymierzeńców z odległego świata, Clark i Jon Kentowie ruszają w kosmos. Przyjdzie im stawić czoło pasożytniczej istocie, która potrafi zawładnąć umysłami swoich ofiar. Ojciec i syn muszą stworzyć zgrany duet, by uwolnić mieszkańców planety i wrócić bezpiecznie do domu. Jednak gdy Jon zaczyna objawiać nowe, wyjątkowe zdolności, Clark zaczyna sobie uświadamiać, że jego moce słabną. Czy to koniec Supermana, czy nadejście nowego?
Czasem zmiany twórców wychodzą seriom na dobre, czasem nie. A w ostatnim czasie DC i Marvel zdają się gonić swój ogon i stawiać na odtwórstwo, a nie nowe pomysły. I taki jest też ten komiks. Niby coś tu jest, niby coś się dzieje, ale nie porywa to jakoś, nie angażuje, nie zachwyca. Jest akcja, jest sporo gadania i szybko okazuje się, że już po. Zmieniło się coś? Nie czuć tego. Otworzyło na nowe? Też jakoś tak się tego nie odbiera. Ot po prostu jeszcze jeden komiks dla fanów postaci, który przeczytać można, ale nie za bardzo jest po co. Także graficznie nic tu nie zachwyca. Kanciaste, cartoonowe rysunki, często bez odpowiedniej perspektywy, bez zachowania proporcji, jakoś nie pasują do opowieści, która z założenia miała być poważniejsza i cięższa. Wszystko tu jest proste, zachowawcze. I tyle.