Najnowsze artykuły
- ArtykułyOto najlepsze kryminały. Znamy finalistów Nagrody Wielkiego Kalibru 2024Konrad Wrzesiński1
- ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel25
- ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik3
- ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jade Chang
Źródło: Sonia Draga
1
3,9/10
Pisze książki: literatura piękna
Jade Chang jest redaktorką i dziennikarką publikującą w takich czasopismach jak BBC, Metropolis, Glamour i The Los Angeles Times Magazine. Była również redaktorką w serwisie Goodreads. Autorka otrzymała stypendium dziennikarskie Sundance Arts Journalist i pisarskie Squaw Valley Writers Workshop, jest również laureatką the AIGA/Winterhouse Design Criticism Award.
Wangowie kontra świat to jej debiut literacki. Mieszka w Los Angeles.http://www.thewangs.com
Wangowie kontra świat to jej debiut literacki. Mieszka w Los Angeles.http://www.thewangs.com
3,9/10średnia ocena książek autora
23 przeczytało książki autora
28 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Wangowie kontra świat Jade Chang
3,9
Książka opowiada historię chińskiej rodziny mieszkającej w USA. Senior rodu Charles Wang prowadził prężnie działającą firmę kosmetyczną, ale jak to w życiu bywa fortuna kołem się toczy i kryzys finansowy doprowadza rodzinę Wangów do bankructwa. W tej sytuacji Charles chce pojechać do ojczyzny i zawalczyć o ziemię należącą do jego przodków, ale wcześniej rusza w podróż po Ameryce aby zebrać swoje dzieci w jednym miejscu. Wydawałoby się, że będzie to ciekawa historia pełna zwrotów akcji, ale.... Dawno się tak nie wynudziłam. Zdecydowana zbyt duża ilość dialogów, które tak naprawdę niczego nie wnoszą, a dodatkowo zabrakło tłumaczeń zwrotów i dialogów prowadzonych w języku chińskim. Nuda, nuda, nuda, a szkoda bo zapowiadało się ciekawie. Na osłodę można pochwalić tylko okładkę ;)