Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Historia Finna i Maxa nie trafiła szczególnie mocno w mój gust albo po prostu nie trafiła w mój dzień. Była w porządku. Słodka, romantyczna, ale zbyt młodzieżowa jak dla mnie. Wiele rzeczy bardzo mi się podobało, ale też sporo mnie drażniło, czasami się nawet nudziłam, mimo iż lubię gdy fabuła jest rozwinięta, a książka długa. Dużo niepewności, wahań, niedomówień, jąkania oraz wpędzania się w kłopoty, ale to chyba normalne w tym wieku :) Ostatecznie aby nie działać pod wpływem impulsu/humoru 7/10, bo niesprawiedliwie byłoby nie docenić tej historii. Gusta są różne.