Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik253
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Piotr Krupa
1
4,9/10
Pisze książki: poradniki dla rodziców
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
4,9/10średnia ocena książek autora
17 przeczytało książki autora
7 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Dylematy taty. Subiektywny poradnik rodzica Piotr Krupa
4,9
Na wstępie zaznaczę, że to kompletnie nie mój rodzaj literatury. Książkę dostałem na urodziny od żony z dość znamienną dedykacją. Postanowiłem,że przeczytam na miesiąc przed urodzinami córki.
Moim zdaniem wszystko wypada tak sobie. Po pierwsze, co to właściwie jest? Okładka wskazuje na ,,subiektywny poradnik" i tak też próbowałem do tej pozycji podejść. Niemniej, sam autor już na wstępie sugeruje żeby książki nie traktować jak poradnik, że to raczej zbiór osobistych doświadczeń. Więc w końcu jak?
Nie czepiając się jednak formy - naprawdę starałem się coś z tego ,,zbioru felietonów" wynieść. Już na początku denerwował mnie jednak irytujący, ,,heheszkowaty" styl i skakanie po wątkach (zwłaszcza w pierwszym rozdziale). Dialogi są strasznie infantylne, jak z jakiegoś bardzo słabego serialu. Opisy są przeładowane nietrafionymi porównaniami. Nic nie jest po prostu czymś, czy kimś, musi być niczym coś, czy ktoś. Rodząca niczym lampart. Syczy niczym wampir. Pielęgniarka to babol, a sprzątaczka jest niczym zdegradowana lekarka. Za mało w tym wszystkim prostoty. Wszystko jest na siłę z humorem, jakby z wszystkiego można było się pośmiać.
Nie jest to narracja w stylu ,,jest trudno ale dasz radę, tragedii nie ma". To bardziej wieszczenie armagedonu w stylu ,,2 x gorzej" (cytat) ,,wszystko zmieni się o 180 stopni", ,,zapomnij o tym i o tamtym". Jednym słowem na pewno to, co młodzi rodzice chcą przeczytać.
Myślę, że może to być fajna książka, dla tych, którzy chcą z dystansem podejść do swoich doświadczeń, które już przeżyli (bądź aktualnie przeżywają),porównać je z doświadczeniami innych. Jeśli oczywiście nie przeszkadzają im powyższe mankamenty. Nie poleciłbym jednak ojcom z dzieckiem w drodze.
P.s. Kompletnie nie kumam wątku z krzyczeniem na bogu ducha winną sprzątaczkę ze szpitala.