Popularne wyszukiwania
Polecamy
Ananirwana
Urodziła się 02 stycznia 1983 roku w Skwierzynie. Uczęszczała do Zasadniczej Szkoły – handlowej w Gorzowie Wielkopolskim, której nie ukończyła, ponieważ w 2001 roku uległa wypadkowi samochodowemu. Przez wiele lat mieszkała w rodzinnym domu w Lipkach Wielkich. Po kilku latach w Gorzowie Wielkopolskim, ukończyła szkołę średnią, tu też założyła rodzinę a w roku 2010 urodziła córkę Zuzannę. Po swoich przejściach życiowych napisała pierwszą powieść ,,13-go w Piątek”. Książka ukazała się w 2016 roku w formie ebooka. W 2019 roku brała udział w Międzynarodowej Konferencji Policji w Gorzowie Wielkopolskim, jak również w emisji radiowej. Dwa lata później,dzięki dużemu wsparciu rodziny i przyjaciół wydała książkę ,,13-go w Piątek” w wersji papierowej.
- 12 przeczytało książki autora
- 21 chce przeczytać książki autora
Książki i czasopisma
Cytaty
Nagle wrota zaczęły się otwierać. Przez powiększającą się szczelinę wydobywało się światło. Lwy strzegące bramy otworzyły oczy i rozpostarły skrzydła. Wszyscy ludzie łącznie ze mną, zaczęli ustawiać się jeden za drugim. Ja ustawiłam się w rzędzie, choć nie wiedziałam dlaczego, ale czułam, że tak trzeba. Przede mną stanęła kobieta, która po chwili odwróciła się i spojrzała na mnie. Miała ciemną karnację, niebieskie oczy, a zęby tak białe, że aż bił od nich blask. Miała na sobie jasnofioletową garsonkę z haftowanym kołnierzem. Kobieta powiedziała do mnie: - Ale będziemy mieli fajnie! - Tak? - odpowiedziałam jej ze zdziwieniem, bo nie wiedziałam o co chodzi. Będzie jakiś festyn? Będą coś rozdawać? Mieszkańcy mojej wsi o niczym nie mówili, nie było też żadnych ogłoszeń. Co tu się dzieje?
Nagle wrota zaczęły się otwierać. Przez powiększającą się szczelinę wydobywało się światło. Lwy strzegące bramy otworzyły oczy i rozpostarły...
Rozwiń ZwińŁatwo jest zniszczyć komuś życie, czasem wystarczy jedno słowo, a potem trzeba miesięcy lub lat, by to słowo odwołać. Bywa, że ono żyje wiecznie, bo człowiek jest z nim kojarzony już na zawsze.
Łatwo jest zniszczyć komuś życie, czasem wystarczy jedno słowo, a potem trzeba miesięcy lub lat, by to słowo odwołać. Bywa, że ono żyje wiec...
Rozwiń ZwińChciałam również uporządkować swoje życie. Powiedziałam sobie, że muszę kierować się tylko wyznaczonymi celami i do nich dążyć. Uwierzyłam, że potrafię.
Chciałam również uporządkować swoje życie. Powiedziałam sobie, że muszę kierować się tylko wyznaczonymi celami i do nich dążyć. Uwierzyłam, ...
Rozwiń Zwiń