Najnowsze artykuły
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński22
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać385
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Kelly Robson
5
5,7/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, czasopisma
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,7/10średnia ocena książek autora
41 przeczytało książki autora
19 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Clarkesworld Magazine, Issue 128, May 2017
James Tiptree, Kelly Robson
0,0 z ocen
1 czytelnik 0 opinii
2017
Najnowsze opinie o książkach autora
Nowa Fantastyka 405 (06/2016) Marcin Kowalczyk
7,0
Kod Leopolda Tyrmanda - Marcin Kowalczyk
Złego Tyrmanda nie zdzierżyłem, odpadłem gdzieś w 1/5. Uznałem, że nie ma co się gnębić na siłę. Warszawy nie lubię, opowieść była drętwa, nużąca. Jakieś sześćset stron za długa. Na szczęście, opowiadanie Marcina Kowalczyka pozbawione jest większości tych wad. Elegancko i zgrabnie napisane, z pomysłem, tymi wszystkimi nawiązaniami które wszyscy lubią jeśli rozpoznają. W sumie drobiazg, ale ładny.
7/10
Zmącony strumień - Maria Dunkel
W tym przypadku mam ambiwalentne odczucia. Początkowo nie mogłem się w ogóle wgryźć, pierwsze trzy strony czytałem trzy dni, może byłem zmęczony?, ale gdy już zaskoczyło, okazało się, że to ładny język, że świat + klimat przyjemne i nastrojowe. I opowieść zasłużyłaby na wyższą notę, gdyby nie to, że autorka za nic ma logikę i następstwa przyczynowo-skutkowe. No, może "za nic", to za silne określenie, ale zdarza się jej, nie raz i nie dwa, nie dbać o takie drobiazgi.
5,5/10
Cywilizacja - Vylar Kaftan
Forma z przymrużeniem oka, treść niby lekka i rozrywkowa ale sedno to konstatacja pyłu na wietrze, determinizmu losów społeczeństw, bezwzględnej beznadziejności z szerszej perspektywy. Niby nic odkrywczego ale z sensem.
7/10
Wody Wersalu - Kelly Robson
Czysta rewelacja. Rekonstrukcja arystokratycznej socjety bardzo ładna, pomysł na historię zupełnie nieskomplikowany ale ciekawy, oryginalny. W tej bezpretensjonalnej prostocie jest tak bogata tęcza emocji, znaczeń, niuansów; podana tak zgrabnie i smacznie, że człowiek napełnia się jednocześnie radością czytelniczą i smutkiem życiowej natury, wynikającym z człowieczej empatii. Na dodatek wszystko to napisane stylem w najlepszym gatunku, za który również odpowiada tłumaczący Jerzy Rzymowski. Duże brawa.
9/10
Literacko bardzo satysfakcjonujący numer.
Publicystyka w sumie przyzwoita. Recenzje skupiają się na prozie klasy D lub niższej. Zupełnie nie rozumiem po co recenzować brykiety do kominka.
Nowa Fantastyka 452 (05/2020) John Crowley
6,1
Kinoteatr „Przyjaźń” - Michał Gołkowski
Kiedyś próbowałem jakąś książkę autora, nie dałem rady tak było to marne. Po latach niewiele się nie zmieniło. Początkowo rzecz dawała nadzieję na jakieś fajne rozwinięcie, aktor miał szansę ale nie skorzystał. Poszedł w fabułę schematyczną a jednocześnie kuriozalną. Najtańsza koncepcja sensacyjniaka ever. Do tego sztampowe i jednocześnie źle skonstruowane postacie. Wszystko to umieszczone w generycznym mafijnym anturażu rodem z polskiego kina lat dziewięćdziesiątych plus trochę taniego sztafażu post-apo. Do tego język kogoś kto się uparł i ćwiczył, mnóstwo ćwiczył, i w efekcie nie robi podstawowych błędów. Boleśnie oczywiste jest jednak, że brak mu choćby krztyny talentu. Na dodatek opowiadanie słabiutko broni się jako samodzielny byt, sprawia silne wrażenie rozdziału powieści.
Najgorsza wersja fantastyki (której są tu śladowe ilości - to właśnie ta niewykorzystana ścieżka która dawała szansę na cokolwiek) jaką można sobie wyobrazić. Tandeta.
1/10
Wieża siedmiu - Piotr Zawada
Zwykle czarodzieje to bezosobowe potęgi, a tu mamy ludzi, tyle że z potężnymi mocami. Jest tu świetnie skonstruowana warstwa psychologii postaci, przyzwoicie zarysowany świat, fabuła, owszem, dość prosta ale logiczna, z sensem i na zakończenie mamy drugie dno, z nawet dwa idące w różnych kierunkach. Spokojnie można przypisać utworowi naturę alegoryczną. Wszystko to napisane wyjątkowo przyjemnym stylem. Słabszą stroną jest fabuła która co prawda zamyka się logicznie, jednak sprawia wrażenie, że to pierwszy rozdział powieści. Również aspekt techniczny - przykre literówki - psuje odbiór.
7/10
Rostrum - Paweł Matuszek
Trochę Dicka, trochę Incepcji, nic specjalnie odkrywczego. Brak zakończenia, w finale jest jakiś pomieszany bezsens. Wydaje się, że autor nie miał pomysłu na odpowiednio "głębokie" rozwiązanie intrygi więc podał dalej w tył według bowiem. Warsztatowo w porządku.
6/10
Krzemień i zwierciadło - John Crowley
Tematycznie rzecz zajmuje się jakąś formą stosunków Korony brytyjskiej i Irlandii w XVI w. Główną zaletą opowiadania jest przyjemny warsztat i niespieszna zgrabna narracja. Postacie również nie najgorsze ale brak w tym balansu, jakiegoś wynikania fabularnego. Główne itemy powodują reakcję "ale o co chodzi?" bo o nic nie chodzi. Autor zawiesza nad kominkiem strzelbę, siekierę i sześć szurikenów, po czym nie używa niczego z tego instrumentarium, bo głównie zajmuje się robieniem jajecznicy, a tam żaden z tych przedmiotów się raczej nie przydaje. Przerost formy nad treścią, ale ok, czyta się, tylko na koniec zawód, że to wszystko niemal o niczym. Rzecz odrobinę wygląda na rzeczywistość równoległą, bo zastanawiają "smaczki" w rodzaju rozległych pól kukurydzy w szesnastowiecznej Irlandii.
5,5/10
Interwencja - Kelly Robson
Były kiedyś świnie w kosmosie, tu mamy przedszkole w kosmosie. Autorka prezentuje swój manifest "jak wychowywać dzieci". Fantastyka, choć jej tu pełno, jest całkowicie pretekstowa. Przyzwoicie napisane.
5,5/10
Publicystyka:
Marek Starosta pokazuje, że przyszłość jest już dziś czyli jak technologia pomaga spotkać się ze zmarłymi. Łukasz M. Wiśniewski przybliża uniwersum skandynawskiej Pętli. Maciej Bachorski pisze o Fundacji SCP, przestałem czytać po kilku akapitach, więc nie wiem o co chodzi. Witold Vargas w związku z inicjacją pandemicznej paranoi przedstawia demonologiczny aspekt rozmaitych chorób. Wywiad z Jean-Pierrem Jeunetem tradycyjnie ominąłem. Duet Haska-Stachowicz przybliża stuletnie karty z historii kina fantastycznego. U Kosika rozważania nad procesami, kierunkami i zależnościami w rozwoju cywilizacji, jak mi się zdaje doszukuje się sedna w złych miejscach. Kołodziejczak zaś pisze epitafium dla Aberta Uderzo. Dalej jest RPG-owy telegram i Orbitowski piszący o "Od zmierzchu do świtu".
Recenzje:
Są pozycje z których oceną w pełni się zgadzam, jednak w przypadku tytułów wznowionych po latach, recenzenci całkowicie wybywają się własnego zdania i powielają oklepane, w dużej mierze nieprawdziwe, obiegowe opinie. Dramat.
Komiks:
Kur i Bednarczyk, Lil i Put. Graficznie osiągamy szczyty, czyli są kadry całkiem niezłe 5/10, za to dla balansu mamy fabularny idiotyzm 1/10.
Średniactwo.
5/10