Najnowsze artykuły
- ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel15
- ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
- ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać1
- Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Rico Renzi
Źródło: http://comicvine.gamespot.com/rico-renzi/4040-4884/
Znany jako: Rico Rensi
14
8,4/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.plhttp://whoisrico.deviantart.com/
8,4/10średnia ocena książek autora
175 przeczytało książki autora
72 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Grim Vol. 3: Lust for Life
Rico Renzi, Stephanie Phillips
Cykl: Grim (tom 3)
8,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
2024
Grim Vol. 2: Devils and Dust
Rico Renzi, Stephanie Phillips
Cykl: Grim (tom 2)
9,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
2023
Grim Vol. 1: Don't Fear The Reaper
Rico Renzi, Stephanie Phillips
Cykl: Grim (tom 1)
9,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
2023
The Unbeatable Squirrel Girl Vol. 12; To All The Squirrels I've Loved Before
Ryan North, Rico Renzi
9,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
2020
The Unbeatable Squirrel Girl Vol 11: Call Your Squirrelfriend
Ryan North, Rico Renzi
10,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
2019
The Unbeatable Squirrel Girl Vol. 10: Life Is Too Short, Squirrel
Ryan North, Rico Renzi
9,0 z 1 ocen
2 czytelników 0 opinii
2019
The Unbeatable Squirrel Girl Vol. 8: My Best Friend's Squirrel
Ryan North, Rico Renzi
10,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
2018
The Unbeatable Squirrel Girl, Vol. 7: I've Been Waiting for a Squirrel Like You
10,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
2018
Najnowsze opinie o książkach autora
Superman. Amerykański Obcy Steve Dillon
7,5
Superman to prawdziwa ikona superbohaterów, którą zna chyba każdy człowiek na świecie. Historii na temat jego przybicia na naszą planetę i zostania wielkim obrońcom ludzkości, była tak wiele, że trudno jest się ich doliczyć. Mogłoby się wydawać, że z tej postaci nie można już nic więcej „wycisnąć”. Max Landis w swoim dziele Amerykański Obcy udowadnia jednak, że Człowiek ze stali ciągle ma coś ciekawego do zaoferowania, co może przyciągnąć uwagę tłumów.
Nazwisko Landis prawdopodobnie dla sporej części fanów komiksów, nie będzie tak dobrze znane. Nie jest to nic zaskakującego, biorąc pod uwagę, że twórca będący synem uznanego reżysera, większą część swojej kariery poświęcił pisaniu scenariuszy filmowych. Punktem zwrotnym był dla niego rok 2015, kiedy to postanowił spróbować swoich sił w komiksie i wydać recenzowany album. Jak wypadł ten debiut? Już na samym wstępie można napisać, że rewelacyjnie, co powinno być mocną zachętą do zainteresowania się tym tytułem.
Twórca nie decyduje się na wielką rewolucję fabularną i ponowne kreowanie od podstaw wielkiego superbohatera. Pewne wydarzenia z życia Supermana, są już tak bardzo zakorzenione w społeczeństwie, że nie można ich ruszać. Zamiast tego stara się on w siedmiu zamieszczonych w albumie historiach zaprezentować różne momenty z życia Clarka Kenta. Są to epizody z życia „człowieka”, który stopniowo dorasta do miana wielkiego „bohatera”. Pokazane są tutaj zarówno wielkie wzloty, jak i upadki, dzięki którym kształtował się umysł herosa.
Tematyka poszczególnych historii jest dość szeroka. Całość zaczyna się w okresie dzieciństwa, kiedy to Kent stara się zapanować nad swoimi rodzącymi się „umiejętnościami”. Jest sielankowo, rodzinnie i spokojnie, nie brakuje tutaj jednak dużej dawki emocjonalności związanej z mocnym wyobcowaniem chłopaka, który jest inny niż wszyscy jego rówieśnicy. Kolejny rozdział to mocny przeskok do okresu wczesnej dorosłości, kiedy to bohater świadomy jest już swojej odmienności i nie boi się jej używać. To właśnie w tym okresie zaczyna on coraz lepiej rozumieć, że wielka siła to również duża odpowiedzialność i nie należy jej nadużywać, bo skutki mogą być dość przykre i krwawe. Kolejny album to obraz już bardziej świadomego bohatera, który na swojej drodze spotyka Bruce’a Wayne’a. Ogromna dawka luksusu, używki, piękne kobiety i brak trosk, chwilowo potrafią być fascynujące, ale również pozwalają szerzej spojrzeć na jego potencjalną przyszłość. Część czwarta dzieje się już w Metropolis gdzie Clark ma okazję obserwować Olivera Queena, Lexa Luthora oraz Batmana i ich wizję kreowania świata. To właśnie wtedy decyduje się on na wielką zmianę swojego postępowania i powoli staje się tym, kim znają go tłumy. Następstwem owych wydarzeń jest początek „kariery” superbohatera przedstawiony w piątej historii. Pierwszy „dziwaczny” strój, pierwsze potyczki ze złoczyńcami, pierwsze sukcesy i pierwsza poważna scysja z Lexem Luthorem. Przedostatni rozdział to kolejna solidna dawka świadomości, że bycie „herosem” wymaga sporego poświęcenia i wizyta w głębokim kosmosie, gdzie napotyka on nowe postacie (znane z uniwersum). Na sam koniec Landis przygotował dla czytelników historię, w której Kent wyglądem i zachowaniem dość mocno przypomina to, do czego przywykli fani, chociaż nadal jest na początku swojej ścieżki rozwoju. Jego oponentem zostaje Lobo, który nigdy nie przebiera w środkach ani słowach, więc można spodziewać się widowiskowej akcji.
Cała recenzja na:
https://popkulturowykociolek.pl/recenzja-komiksu-superman-amerykanski-obcy/
Superman. Amerykański Obcy Steve Dillon
7,5
Amerykański Obcy to zbiór 7 krótkich historii, pokazujących jedną z możliwych genez Supermana. Każda z nich pokazuje Clarka Kenta w różnych etapach jego życia - jako małego chłopca, który dopiero odkrywa swoje moce, nastolatka nie radzącego sobie z olbrzymią odpowiedzialnością jaka na niego spadła, czy młodego dorosłego, który wkracza w samodzielne życie w Metropolis.
Niektóre te historie podobały mi się bardziej, inne może nieco mniej, ale jako całość oceniam ten komiks bardzo dobrze. Nie jestem specjalistą od supka, ale wydaje mi się, że rzadko kiedy w komiksach pokazywane są te momenty jego życia, jeszcze zanim stał się jednym z najbardziej rozpoznawalnych superbohaterów na świecie. W tych pierwszych historiach Clark to po prostu chłopak z małej miejscowości, któremu przyszło zmagać się z niecodziennymi mocami i właśnie to podejście do tej postaci, odkrywanie samego siebie, podoba mi się w Amerykańskim Obcym najbardziej.
Duży plus również za sięgnięcie do uniwersum trochę głębiej i pokazanie pewnego kontrastu między Clarkiem, Oliverem Queenem a Brucem Waynem, za którego Clark zostaje mylnie wzięty w jednej z historii. W niektórych rozdziałach pojawiają się również typowi przeciwnicy Clarka, z którymi wielokrotnie będzie ścierał się w innych historiach.
Jeśli chcecie poznać bliżej Supermana i zagłębić się w jedną z jego możliwych genez, sięgnijcie po Amerykańskiego Obcego - z pewnością nie będziecie się nudzić. Jestem przekonany, że tak jak mnie, zmusi Was to do pewnej refleksji nad samą postacią supka.