Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend – Światowy Dzień Zwierząt 2024LubimyCzytać262
- ArtykułyReese Witherspoon i Harlan Coben piszą wspólną powieść. Premiera thrillera już w przyszłym rokuKonrad Wrzesiński25
- Artykuły„Smok Diplodok” już w kinach, czyli komiksowi bohaterowie na wielkich ekranachLubimyCzytać2
- ArtykułyAkcja recenzencka! Zgarnij egzemplarz powieści „W cieniu Annapurny” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Herbert Oleschko
6
6,6/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,6/10średnia ocena książek autora
22 przeczytało książki autora
118 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Diabły w legendach polskich Herbert Oleschko
7,7
„Diabły w legendach polskich” nabyłam jakby „przy okazji”. Planowałam jedynie kupić „Anioły w legendach polskich”, ale potem dowiedziałam się, że autor napisał za jednym zamachem również o diabłach. Chciałam mieć skompletowane książki, więc nie zastanawiałam się długo nad zakupem, szczególnie gdy wydawnictwo oferowało zestaw w korzystnej cenie.
Ta książka nie była dla mnie sama w sobie autorską kontynuacją „Anioły w legendach polskich”. Postrzegam ją bardziej jako drugą stronę tej samej monety. Obie książki uzupełniają się nie tylko wizualnie, ale również pod względem treści. A była to treść o świetnej jakości, bo tak jak „Anioły…” nie mają nic wspólnego z niskojakościowymi bublami ezoterycznymi, tak ta książka nie wchodzi w żadne niepotrzebne satanistyczne rejony.
Jak można się domyślić po tytule, zaprezentowano tu przeróżne legendy. Niektóre opowieści były bardziej znane, niektóre wcale. Jedne się skupiały na konkretnych osobach czy postaciach, inne koncentrowały się wokół wybranych miejsc. Jednak każdą z tych opowieści czytało mi się z niemałym zachwytem. Dlaczego? Pan Oleschko nie szczędził nam ciekawych informacji, które potrafił ubrać w niezwykle zgrabny i oryginalny sposób. Trudno nawet ten pisarski fenomen opisać czy zacytować. Trzeba samemu poznać jego książki, by wiedzieć, o co mi chodzi.
Równie ciekawa była też końcowa rozprawa nad toposem dobrych i złych istot w tekstach, które nie tylko idealnie domykała książkę, ale także skłaniała do głębszych refleksji na temat samych legend oraz baśni i występujących w niej przedstawicieli sił dobra i zła. Obok wyczerpującej analizy nie zabrakło też krytycznego spojrzenia na te literackie gatunki, które od jakiegoś czasu sama podzielałam, choć oczywiście nie wchodziłam tak głęboko w tę materię, co autor.
Trzeba przyznać, że pan Oleschko podszedł do wybranego przez siebie tematu z niezwykłą powagą i dokładnością. Sama treść, opasła bibliografia i odnośniki mówią za siebie. Przewertowanie tego wszystkiego kosztowało z pewnością mnóstwo czasu, ale też wysiłku. Jednak dzięki tej pracy nawet powielana legenda o łęczyckim diable Borucie zyskała jakby drugą młodość. Nie mogę się doczekać kolejnych książek od tego autora.
Diabły w legendach polskich Herbert Oleschko
7,7
W legendach, baśniach i ustnych podaniach częstym motywem jest walka dobra ze złem.W tej recenzji skupię się na drugiej i bardziej nieprzewidywalnej ze stron jaką ją diabły.W książce nie zabrakło jednak ciekawostek o Słowianach,mitach z dawnych kultur, tajemniczych miejscach a także lekturach po które warto sięgnąć aby zdobyć więcej wiedzy.
Kolor okładki jest kontrastującą z tomem pierwszym czernią, zabieg celowy.W mroku nocy i umysłu potrafią czaić się diabły gotowe aby wzniecić problemy, niepokój i rozśmieszyć od czasu do czasu.
Dostajemy 15 legend związanych z wichrzycielami i buntownikami pojawiającymi się w różnych zakątkach Polski.Autor zebrał materiały folklorystyczne, etnograficzne oraz historyczne w ciekawy twór.
Czytając tą pozycję można dowiedzieć się jak wiele miejsc w naszym kraju posiada historie związane z aniołami, diabłami i niecodziennymi zjawiskami.Legendarne dwory, góry,drzewa, kościoły, kaplice.Święte bądź nawiedzone po dziś dzień.
Znalazły się tu informacje o Górze Ślęża, która była miejscem kultu Słowian. Według chrześcijańskiej legendy została ona usypana przez diabły.Co ciekawe, istnieje kilkanaście podobnych legend opowiadających o diabłach, które chciały zniszczyć kościoły ciskając w nie kamieniami.Każda taka próba została jednak udaremniona poprzez pianie koguta lub pierwsze promienie świtu.Usypane góry zostały i stanowią teraz legendarne pamiątki.
Oprócz tego nie zabrakło diabelskich głazów o których także opowiadali mi niegdyś starsi.
Kamienie te miały być ciskane z wielką siłą w świątynie lub wędrować w kierunku siedzib ludzkich zawsze od północy na południe, promieniując do tego złą energią.
Dobre opisy i tłumaczenia pobudek powstawania legend chrześcijańskich na ziemiach pogańskich oraz jak dawne podania oraz folklor wpłynęły na współczesność.
Skoro mowa o diabłach to nie mogło zabraknąć czarownika i alchemika Twardowskiego.Oprócz tajemniczych wyczynów mistrza przeczytamy o nim utwory artystyczne i nieco informacji o historii nauk tajemnych w Krakowie.Autor stara się wyczerpać temat.
Swoje miejsce na stronnicach znalazły podania znane jak np o diable Borucie siedzącym pod gruzami łęczyckiego zamku ale nie tylko.Starsze, mniej znane i już prawie zapomniane legendy siedzą teraz w ładnym zbiorze gotowe do czytania.
Mógłbym jeszcze długo opisywać to co można znaleźć w środku obu tomów.Ale pozostawię to wam.Przyjemnej lektury.