Jesteśmy społecznością, która kocha książki

50 stron to samochwalenie się autora. Do przewidzenia, w końcu to amerykański poradnik. Następnie, menu dla każdego i na marginesach, jak zresztą od pierwszych stron, przypadki pacjentek, klientek które schudły i "odmłodniały" dzięki wiadomo komu i czemu. 1/3 objętości książki, czyli tez około 50 stron, zajmują przepisy kulinarne. Zaraz po, są zdjęcia produktów gotowych różnych firm, chyba bardziej z rynku USA niż naszego rodzimego. Po lewej postarzające, po prawej niepostarzejące. I uwaga, centralnie na stronach są foty np. czekolad,ciastek, ciast określonych marek. Jedne są be drugie są cacy. Aż lub a jednak, 3 strony z całego poradnika poświęcone są ćwiczeniom fizycznym, przy czym jest notatka pana radzącego Jorge Cruise'a że i bez ćwiczeń osiągnę efekty i poważnie odmlodnieję. Więc - niekoniecznie. I na końcu książki ostatnie zdanie tekstu, zdanie napisane tłustym drukiem: "Obserwuj Jorge na: ..." Ok. Śpieszę obserwować, pędzę wręcz. O Matyldo!