Najnowsze artykuły
Artykuły
Mole książkowe, czyli co pożera nasze książki. Uwaga! ZdjęciaAnna Sierant3Artykuły
Upoluj jesienne nowości w super cenach! Przegląd promocjiLubimyCzytać1Artykuły
Weź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę „Na jedną noc“LubimyCzytać1Artykuły
Przeczytaj przedpremierowy fragment książki „Doppelganger. Sobowtór “!LubimyCzytać1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Marcin Wnuk

Źródło: książka horror na roztoczu
3
6,8/10
Pisze książki: horror, zdrowie, medycyna
Szczęśliwy ojciec, zawodowy kucharz, z pasji grafik komputerowy, tworzący liczne prezentacje, animacje oraz obiekty 3D. Czasem zasiada do kreowania koncepcji artystycznych. Pracował nad scenariuszem do krótkometrażowego filmu animowanego „Nowhereman”, współtworzył serwis UpiorniBracia. Doświadczenie oraz wiedzę zdobywał, tworząc grafiki i animacje m.in. dla Telewizji Kraków. W wolnym czasie zajmuje się tworzeniem projektów różnego rodzaju, od publicystycznych (głównie w temacie odchudzania, kulinarnym i samorozwoju),poprzez budowanie przedsięwzięć biznesowych (np. restauracja Abrakebabra, Szkolenia kulinarne dla szkół, kursy grafiki 3D).
Obecnie na emigracji, gdzie pozwala rozkwitać swoim koncepcjom.
Obecnie na emigracji, gdzie pozwala rozkwitać swoim koncepcjom.
6,8/10średnia ocena książek autora
39 przeczytało książki autora
51 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma

2016
Terapia w chorobach układu nerwowego. Rozdział 2
Marcin Wnuk, Agnieszka Słowik
0,0 z ocen
0 czytelników 0 opinii
2016

2014
Najnowsze opinie o książkach autora
Horror na Roztoczu. Koszmar spoza granicy snów Marek Zychla 
6,8

Nietypowy projekt - opowiadania oparte na koszmarach. Jeden pomysłodawca, jedenaścioro autorów, ilustratorzy. Senny horror przyobleczony w słowa, które wcisną przerażenie wraz z krzykiem z powrotem do gardła.
Na wstępie chciałem podziękować nowej Pani administrator jednego z patronów projektu, portalu Czytanie Nie Boli - sumiennie przeczytała wiadomości z ponad roku i dotrzymując słowa rozwiązała zaległy konkurs. W ten właśnie sposób tajemniczy tomik trafił w moje ręce.
Książka wydana po crowdfundingowej zbiórce przenosi nas na tytułowe Roztocze.
Stephen King często umiejscawia fabułę w małych miasteczka rodzimego Maine.
H.P. Lovecraft miał tajemniczą, lesistą Nową Anglię z jej purytanami, przesądami, dawnymi indiańskimi wierzeniami i miastami o specyficznej architekturze.
Łukasz Kiełbasa wyprawił nas przy wsparciu autorów na Roztocze - pełne mrocznych lasów, opustoszałych miasteczek pogranicza o dziwnie brzmiących nazwach. Z jednej strony - strach pomyśleć, że wszystkie te historie naprawdę ktoś przeżywał śpiąc, z drugiej - umiejscowienie silnie oddziałuje na słowiańską fantazję, w końcu w naszej mitologii jest mnóstwo niesamowitości. Sama atmosfera regionu odgrywa bardzo ważną rolę w opisanych historiach.
Konstrukcyjnie nie jest to zwykły zbiór opowiadań, gdyż przeplecione są one okruchami historii, które splatają je w całość, w opowieść o młodym człowieku człowieku, który podczas porządkowania strychu znajduje dziwną książkę - Horror na Roztoczu właśnie.
Kolejnym elementem wyraźnie wskazującym na poetykę snu jako najważniejszy wątek jest specyficzna logika - lub właściwie jej brak. Podobnie jak we śnie, choćbyśmy chcieli, nie dostaniemy jasnej odpowiedzi na pytania...
Dlaczego? Po co? Jakim cudem?
Czasem je dostajemy - i to co słyszymy jest na tyle przerażające, że wolelibyśmy nie wiedzieć, ale już za późno.
Spotykamy też czasem brak sekwencji przyczynowo-skutkowych, a nienaturalne zjawiska pojawiają się nagle i w sposób jakby całkiem oczywisty. Pozornie normalne sytuacje rozwijają się w tajemniczy i dziwaczny, a nawet absurdalny sposób. Spotykamy ludzkie szaleństwo, mordercze zapędy, zamknięte społeczności, straszliwą zemstę, potwory. baśnie, konsekwencje ludzkich żądz, kosmiczne zagrożenie, okrucieństwo, rozważania nad bytem, lęk przed tym, co nieznane. Wszystko, co tylko może podświadomie nas nurtować, tu swobodnie hasa po powierzchni, ponuro tratując skorupę rzeczywistości.
Wielu tu ciekawych autorów, których twórczość będę obserwował, wśród nich jeden już mi nieco znany - Marek Zychla, którego opowiadanie robi duże wrażenie, a który pojawił się m.in w Pokłosiu i mającym niedawno premierę Hardboiled.
Pisząc te słowa jestem już w trakcie lektury drugiej części. Ciekaw jestem jak historia zarówno realna projektu, jak i ta opowiadana w tle koszmarów się rozwinie i czy trzeci tom się pojawi. Czekam z niecierpliwością.
Horror na Roztoczu. Koszmar spoza granicy snów Marek Zychla 
6,8

Zazwyczaj bywa tak, że historie przedstawione w podobnych antologiach są na różnym poziomie, obok opowiadań niezbyt udanych pojawiają się przysłowiowe perełki. Z "Horrorem na Roztoczu" jest inaczej, historie w nim zaprezentowane są naprawdę dobre, a także niepokojące i sugestywne. Jeśli szukacie walających się po podłodze flaków i skapującej z sufitu krwi to... nie są to historie dla Was. Gore tutaj jest naprawdę mało, wszystko jest zbudowane na solidnej atmosferze grozy, oddziałującej nie tylko na bohaterów poszczególnych opowiadań, ale również na czytelnika. Dziwne zachowanie mieszkańców miasteczek, tajemnicze i otoczone niepokojącą aurą budynki, trudne do wytłumaczenia zjawiska – strach to broń, która umiejętnie wykorzystana, dosięgnie każdego, bez względu na to, jak odważny i pewny siebie się wydaje.
Całość na: http://wiedzma-czyta.blogspot.com/2014/08/antologia-horror-na-roztoczu-koszmar.html