Opowieści dla dzieci, które chcą być wyjątkowe. 100 historii kobiet i mężczyzn, którzy wyrośli ponad przeciętność Ben Brooks 7,1

ocenił(a) na 23 lata temu Zacznę od tego, że ta książka jest skandalicznie źle napisana. To taki podstawowy argument, by omijać ją szerokim łukiem, ale (o zgrozo) nie jedyny. Błędy w konstrukcji zdań, powtórzenia, wikipediowy styl połączony z tanim moralizatorstwem – KOSZMAR.
Oczywiście wydano ją bardzo ładnie, a wiele ilustracji (100) przyciąga oko nie tylko dziecka, ale co z tego? Nawet kreska wydaje mi się zbyt ostra dla dziecka, taka zimna i wręcz brutalna. Pomysł na tę książkę był bardzo dobry, ale wykonanie okropne. Zestawianie w jednej pozycji takich postaci jak Elżbieta Węgierska, Irena Sendlerowa, Witold Pilecki, Dobri Dobrev a Thomas Neuwirth (słynna Conchita Wurst) jest nie lekką przesadą, ale całkowitym przegięciem. Nie mówię, że nie szanuję którejś z opisanych tutaj osób, ale jak można porównywać najwyższe bohaterstwo, bo takim jest ryzykowanie życia dla innych, a zaśpiewanie na Eurowizji z brodą i sukienką, stworzenie punkowego zespołu, czy zagranie w jakimś filmie?
Ale to i tak nic, bo dostałam dopiero wku*w, gdy przeczytałam „notkę biograficzną” Ireny Sendlerowej, która… okazuje się… była kosmitką. Nawet raz w tekście nie pada słowo Polka, ani Polska, a Irena walczyła z mitycznymi nazistami, bo przecież nie Niemcami. Dla mnie to skandal i nie mam właściwie nic do dodania.
Uciszyła mnie obecność Witolda Pileckiego, choć szkoda, że w tak fatalnie skonstruowanej książce. Mimo to cieszę się, że dzieci z całego świata mogą poznać jego życie i przeczytać o wielkim bohaterstwie. Jest to jednak za mało, by książkę komukolwiek polecić.
Niektóre treści są nawet nie dla dzieci, a jeśli już, to zdecydowanie muszą być czytane z rodzicem, który będzie objaśniał wszystko, od kropki do kropki. Razi mnie ten poziom, żenujący, którego nawet nie da się czytać, bo tak źle to jest napisane. Dziwię się, że ta książka była fenomenem i jakimś odkryciem. Ja jestem zniesmaczona. Autor manipuluje czytelnikami, każde osiągnięcie zrównuje z innym. Jest to, moim zdaniem, niedopuszczalne.
2/10
Dziadostwo!