rozwiń zwiń

„Gwiezdny zegar. Za górami”, Francesca Gibbons. Dojrzewanie w magicznym świecie

LubimyCzytać LubimyCzytać
23.03.2022

Nie należy oceniać książki po okładce, ale dla serii „Gwiezdny zegar” można zrobić wyjątek. Chris Riddell – mistrz ilustracji znany np. z kultowej książki Neila Gaimana „Na szczęście mleko” – doskonale oddał swoją kreską charakter powieści. Trudno oderwać wzrok od barwnych okładek, które obiecują niezwykłą podróż przez przebogaty świat magii. Ale w oczach przedstawionych na nich postaci widać też coś, co nie jest magiczne, lecz rzeczywiste i ludzkie. To emocje. Francesca Gibbons dotrzymuje obietnicy, którą Chris Riddell składa grafiką na okładkach – przygotowała dla czytelników znakomitą opowieść, w której magiczny świat jest przestrzenią dla prawdziwych emocji.

„Gwiezdny zegar. Za górami”, Francesca Gibbons. Dojrzewanie w magicznym świecie

Te emocje mają szczególne znaczenie, kiedy ma się 11-12 lat, tak jak główna bohaterka powieści – Imogen. Zaczyna się okres dojrzewania, czas w którym przenikają się dzieciństwo z dorosłością. Francesca Gibbons w swojej powieści z niezwykłym wyczuciem opisała ten proces, posługując się światem magii, gdzie bohaterowie odbywają pełną wyzwań wędrówkę. Drugi tom serii „Gwiezdny zegar” to kontynuacja podróży po magicznym świecie, którą nastoletnia Imogen podejmuje nie spodziewając się tego, co ją czeka i jak bardzo ją odmieni.

Ta magiczna podróż zaczyna się jednak w całkiem zwyczajnym świecie nastolatki, w którym głównym problemem są dorośli. Nic nie rozumieją, nie słuchają i nie wierzą w nic, co choćby troszeczkę wystaje poza ramki, do jakich przywykli. Są tacy ograniczeni i irytujący! Mama jeszcze wydaje się trochę w porządku, ale ten jej chłopak, Mark, jest uosobieniem tego, czego Imogen nie znosi u dorosłych. Ich protekcjonalności, lekceważenia, a nade wszystko zarzucania jej kłamstwa. A przecież drzwi w drzewie i magiczna kraina istnieją! Przecież tam była! Dlaczego nie chcą jej uwierzyć?!

Imogen chciałaby, żeby dorośli w końcu potraktowali jej słowa poważnie. Pragnie tego tak bardzo, że jest skłonna zaryzykować jeszcze jedną wyprawę przez drzwi w drzewie. „Tym razem będzie zupełnie inaczej – przekonuje swoją młodszą siostrę, Marie. – Wsuniemy coś w drzwi, żeby się nie zamknęły. Zostaniemy tam tylko na chwilkę. I zrobimy zdjęcia. Będziemy miały dowód rzeczowy. Wtedy mama będzie musiała nam uwierzyć!”. Marie daje się namówić i dziewczynki wchodzą po raz drugi do magicznego świata.

„Nie wyobrażam sobie, co mogłoby pójść nie tak” – mówi Imogen otwierając drzwi w drzewie. Jakież to nastolatkowe! Ta pewność, że się już wszystko wie, że się potrafi wystarczająco dużo, by ze wszystkim sobie samodzielnie poradzić. Zdeterminowana i pewna siebie bohaterka przekona się jednak, że… wszystko może pójść nie tak, jak sobie wyobrażała. Począwszy od tego, że w magicznym świecie siostry spędzą znacznie więcej czasu, niż tylko chwilkę.

Dlaczego nic nigdy nie idzie zgodnie z planem? Otworzyła oczy. Mark nadal leżał na ziemi. Wybełkotał coś i podniósł głowę, obrzucając spojrzeniem szmaragdowy las.
– Czy to jakaś… sztuczka? – zapytał.
Imogen zastanawiała się, dlaczego Mark nadal miał na sobie garnitur. Nie był to strój, który łatwo było zarzucić na siebie, gdy zostało się wyrwanym ze snu w środku nocy. Czyżby w ogóle nie położył się spać?
Mark zaczął powoli wstawać.
– A, już rozumiem – powiedział. – To wirtualna rzeczywistość, taki cyberlas! Nie wspominali o tym w hotelowej broszurze.

Francesca Gibbons, „Za górami. Gwiezdny zegar”

W tej podróży Imogen pozna ciężar odpowiedzialności za swoje decyzje, troski o innych, wątpliwości oraz poczucia winy. Pozna smak lęku i zwątpienia w siebie. I odkryje, jak sobie z nimi radzić. Poczuje też determinację i odwagę i będzie z nich korzystać, choć nikt i nic nie zagwarantuje jej powodzenia. Nawet przepowiednie gwiezdnego zegara będą co najwyżej wskazówkami, a nie jasnym obrazem tego, co ma się zdarzyć. Okaże się też, że aby uratować innych, trzeba czasami pozwolić, by ktoś uratował nas. A dorośli… tak jak bywają rozczarowujący, potrafią też być wspaniali. Czyż nie tak właśnie wygląda dojrzewanie?

Serce Imogen zabiło szybciej.
– Przyprowadziła cię tu cienista ćma?
– Zaprowadziła mnie do Niewidzialnych Drzwi i od tego czasu chowam się tam w zaroślach. – Zub wskazał Ogrody Haberdashów.
Imogen spojrzała na kości kurczaka i słoik majonezu.
– Od jak dawna żywisz się tymi śmieciami?
– Śmieciami? – zdziwił się skrzet. – Żyję tu jak Kral! W tych wysokich garnkach jest mnóstwo przeróżnych skarbów.
– To nie są garnki! – wyjaśniła z przerażeniem Imogen. – To są kubły na śmieci. Nie powinieneś z nich jeść.
– Dlaczego nie? Jest w nich tyle pożywnych rzeczy. – Zub podniósł kurze szczątki, zaczepiając pazurem o kostki skrzydełka. – Przegryzłem sobie tego małego welekura. Takie delikatne mięsko i dobrze dosolone.

Francesca Gibbons, „Gwiezdny zegar. Za górami”

Niezwykły świat „Gwiezdnego zegara” wciąga od pierwszych słów, a właściwie jeszcze wcześniej, bo książka zaczyna się cudownymi portretami najważniejszych postaci narysowanymi przez Chrisa Riddella. W tej opowieści nic nie jest takie, jak się wydaje. Młody okazuje się starym, potwór – człowiekiem, życzliwy – egoistą, a smok… czy on w ogóle jest smokiem? Król Ctibor skrywa tajemnicę władzy, Miro nie jest pewny, czy bardziej jest królem czy dzieckiem, królowe Walkahy uginają się pod ciężarem bogactwa, a Anneszka (znamy ją dobrze z pierwszego tomu serii) wierząc w przepowiednię, wciąż szuka dla siebie najwspanialszego królestwa. Opowieść porywa i unosi czytelnika, jak rzeka poruszona mocą Wodnego Smoka. A w epilogu uchylają się drzwi do kolejnego tomu, którego już nie mogę się doczekać.

– Każda dusza, jaka zostaje mi oddana z własnej woli, wydłuża mój żywot w tym ciele.
Anneszka uniosła brew i odsunęła się od ślimaka.
– Zbierasz dusze, żeby przedłużyć swoje nędzne życie?
Gliniane naczynia wypełniały półki, piętrzyły się po kątach, stały na stole i pod krzesłami. Anneszka rozejrzała się wkoło, po czym spojrzała na wiedźmę.
– To ile ty masz lat?
Oczi obserwowała Borysa, który wpełzał właśnie pod szafkę.
– Dwadzieścia trzy… – wyszeptała. – Siedemset dwadzieścia trzy.

Francesca Gibbons, „Gwiezdny zegar. Za górami”

Francesca Gibbons, zanim poświęciła się pisaniu książek dla dzieci, pracowała w agencji reklamowej jako copywriterka. „Gwiezdny zegar. Cienista Ćma” to jej debiutancka powieść. Do jej napisania zainspirowały autorkę ogrody, które odwiedzała jako dziecko, a także folklor i potwory, które uwielbia.

Przeczytaj fragment książki:

Gwiezdny zegar

Issuu is a digital publishing platform that makes it simple to publish magazines, catalogs, newspapers, books, and more online. Easily share your publications and get them in front of Issuu's millions of monthly readers.

Książka „Gwiezdny zegar. Za górami” jest już dostępna w sprzedaży.

Artykuł sponsorowany.


komentarze [1]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
LubimyCzytać 23.03.2022 14:31
Administrator

Zapraszamy do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post