Ale GRANDA!

LubimyCzytać LubimyCzytać
24.09.2019

Pan grandzi, pani grandzi. Cały Poznań grandzi! W weekend w stolicy Wielkopolski pojawiło się wielu czytelników zainteresowanych zbrodniami, przestępstwami i z pozoru nierozwiązywalnymi zagadkami. 

Ale GRANDA!

Jeśli ktoś jeszcze zastanawiał się, czy Polacy czytają kryminały, to odpowiedź poznał w weekend 20–22 września. Na spotkaniach z pisarzami sala pękała w szwach! Ale czy może być inaczej, skoro do Poznania zjechały gwiazdy polskiego i światowego kryminału? Jenny Blackhurst, Stefan Ahnhem, Katarzyna Puzyńska, Remigiusz Mróz, Marta Guzowska, Robert Małecki, Ryszard Ćwirlej… Każdy miłośnik literatury sensacyjnej mógł znaleźć interesujące go wydarzenie.


Co ważne, grandowe spotkania z autorami nie są nudnymi pogadankami o rzeczach, które mogliśmy przeczytać w wywiadach. Dyskusje zarówno z czytelnikami, jak i pomiędzy poszczególnymi pisarzami są pełne pasji; dość powiedzieć, że Sylwia Chutnik, moderatorka spotkania z Joanną Opiat-Bojarską i wspomnianymi już Puzyńską i Guzowską, zatytułowanego „Obyczajówka, czyli o granicach równouprawnienia”, w pewnym momencie zauważyła, że panel prowadzi się idealnie sam, a pisarki dyskutują sobie w najlepsze (na temat) właściwie bez jej udziału… „Obyczajówka…” zadała również kłam twierdzeniu, że kryminały napisane przez kobiety czyta tylko płeć piękna. Wśród siedzących w sobotnie przedpołudnie w wypełnionej po brzegi sali głównej Domu Studenckiego Hanka czytelników dostrzec można było tyle samo kobiet, co mężczyzn. Zresztą tak samo mówiły siedzące na scenie pisarki – ich twórczość nie jest adresowana do żadnej z płci. Chociaż jak zauważyła Opiat-Bojarska, okładkę jednej z pierwszych jej książek poprawiono na taką zaadresowaną do kobiet, gdyż – zdaniem wydawcy – to w dużej mierze kobiety są czytelniczkami tego typu literatury. Z kolei Katarzyna Puzyńska zwróciła uwagę na inny aspekt – według niej kryminały pisane przez kobiety są bardziej mroczne i krwawe niż te, których autorami są mężczyźni. 

Poznański punkt widzenia

Ważnym – z poznańskiego punktu widzenia – spotkaniem był panel poświęcony powieściom pisanym na 100-lecie Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Joanna Jodełka, Piotr Bojarski i Ryszard Ćwirlej cierpliwie opowiadali o przeprowadzanych przez nich pracach badawczych przed rozpoczęciem książki. O wizualizowaniu uniwersyteckich gabinetów i korytarzy czy o odtwarzaniu atmosfery Poznania z 1919 roku, którą zawarł w „Pójdę twoim śladem” Ćwirlej. I o fascynującej historii stojącej za ufundowaniem Uniwersytetu, którą w „Rektorskim czeku” opisała Joanna Jodełka. Związani z Poznaniem pisarze musieli również odżegnać się od proponowanych przez uczestników spotkania porównań do literatury kampusowej, jednoznacznie sytuując swoje dzieła na półce z kryminałami. 

Goście z zagranicy

Na pytania o brutalność w swoich dziełach musiał odpowiedzieć prowadzącemu panel Wojciechowi Chmielarzowi szwedzki pisarz Stefan Ahnhem. I zauważył, że nie jest ona celem samym w sobie, lecz zależy od bohatera danej powieści. Na dowód pozwolił sobie na porównanie – w jego pierwszej powieści „Ofiara bez twarzy” antagonista był szukającym sławy seryjnym mordercą, zaś w „Osiemnastu stopniach poniżej zera” sprawcy chcieli pozostać nierozpoznani. Szwedzki autor przyznał również, że publikowanych w Szwecji kryminałów jest dużo. Przytoczył informację, według której podobno w 2018 roku na terenie Królestwa Szwedzkiego ukazywała się jedna powieść kryminalna dziennie. W kraju liczącym tylko 10 milionów mieszkańców.

Nie tylko spotkania

Granda to nie tylko spotkania z autorami. Zainteresowani mogli udać się na jedno z wielu wydarzeń towarzyszących, w tym na te skierowane tylko dla dorosłych. Na spotkania i pokazy z cyklu „Medycyna w służbie kryminalistyki” wolne miejsca skończyły się długo przed startem Festiwalu, a na tych, którzy pojawili się w sali owalnej, czekał bezwzględny zakaz fotografowania i filmowania zajęć. Dużą popularnością cieszyły się również warsztaty pisarskie zatytułowane „Czarny charakter czy stróż prawa?”, które poprowadził Piotr Bojarski. Pojawili się na nich zarówno ci, którzy pierwsze próby twórcze i publikacje mają już za sobą, jak i kompletni debiutanci.

Gala, gala, gala

Sobotni wieczór zwieńczyła gala. Oprócz dorocznej uroczystości związanej z premierami książkowymi (swoje nowe powieści przedstawili między innymi Ewa Przydryga, Agnieszka Pruska, Piotr Borlik i Adrian Bednarek) miał miejsce punkt kulminacyjny Grandy, czyli przyznanie nagrody Czarnego Kapelusza za kreację najciekawszego bohatera polskiej powieści kryminalnej lub sensacyjnej w 2018 roku. Główną nagrodę za wykreowanie w powieści „Ślepy archeolog” Toma Mary otrzymała Marta Guzowska. Swoje wyróżnienie od czytelników kryminału, za postać Zuzy Lewandowskiej z powieści „Paragraf 148”, odebrał również Jacek Ostrowski, który w prowadzonym na stronach internetowych GRANDY głosowaniu publiczności zebrał najwięcej punktów.


komentarze [3]

Sortuj:
więcej
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Diabeł  - awatar
Diabeł 26.09.2019 00:13
Czytelniczka

Było rewelacyjnie i za rok na pewno też się wybiorę

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
dżazga25  - awatar
dżazga25 25.09.2019 08:33
Czytelnik

Było super! Mam nadzieję, że za rok ponownie się uda z Wami grandzić!

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
LubimyCzytać  - awatar
LubimyCzytać 24.09.2019 15:57
Administrator

Zapraszamy do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post