Bezdomna

O matulu, jakie to było bezdennie durne. Natrafiłam na tę książkę w formie analizy na „Niezatapialne armadzie”. Jako, że słaba literatura to mój guilty pleasure, postanowiłam sama przekonać się jakież to wybitne jest dzieło. Panie dzieju! Czegóż tam nie ma? Zaczyna się od kurtki u rodzonej gównem, a dalej jest tylko lepiej. Jazda po bezdomnych, chorych psychicznie i ludzi pozostających w toksycznych związkach. A wszystko i wszyscy tak pięknie przerysowani. Stawiam dwa na szynach, tylko i wyłącznie za dostarczenie rozrywki.

O matulu, jakie to było bezdennie durne. Natrafiłam na tę książkę w formie analizy na „Niezatapialne armadzie”. Jako, że słaba literatura to mój guilty pleasure, postanowiłam sama przekonać się jakież to wybitne jest dzieło. Panie dzieju! Czegóż tam nie ma? Zaczyna się od kurtki u rodzonej gównem, a dalej jest tylko lepiej. Jazda po bezdomnych, chorych psychicznie i ludzi ...

Przeczytałam, by samej ocenić ta popularna polska autorkę i jej dzieła. Uważam, ze zawsze trzeba dać autorowi szanse… i ciesze się, ze to zrobiłam, bo przynajmniej z czystym sumieniem mogę powiedzieć, ze nigdy więcej po to badziewie nie sięgnę ! To nie moja bajka:(

Przeczytałam, by samej ocenić ta popularna polska autorkę i jej dzieła. Uważam, ze zawsze trzeba dać autorowi szanse… i ciesze się, ze to zrobiłam, bo przynajmniej z czystym sumieniem mogę powiedzieć, ze nigdy więcej po to badziewie nie sięgnę ! To nie moja bajka:(

Tytuł ciekawy. I tylko tytuł. Szkoda czasu.

Tytuł ciekawy. I tylko tytuł. Szkoda czasu.

Bardzo mnie wciągła przeczytałam w dwa wieczory.

Bardzo mnie wciągła przeczytałam w dwa wieczory.

„Bezdomna” Katarzyna Michalak Cykl: „Z życia wzięte” tom 2

Kinga Król projektantka ogrodów, dziewczyna z dobrego domu w wyniku wielu nieszczęśliwych zdarzeń staje się bezdomna. Mając wyrzuty sumienia, że zabiła własne dziecko postawia odebrać sobie życie. W pewną mroźną wigilijną noc znajduje ją dziennikarka Joanna Reszka, która kilka lat wcześniej miała romans z mężem Kingi. Dziennika pomaga bezdomnej dziewczynie, ale od początku liczy na opisanie historii kobiety w gazecie, w której pracuje. W tej książce autorka opisuje problem choroby psychicznej i jej następstw tego, jak ważne jest, aby słuchać tego, co mówią do nas inni, być wyczulonym na pewne sygnały. Główna bohaterka dawała znaki, mówiła, że coś się złego dzieje. Smutne i przerażające jest to nikt tego nie zauważył albo po prostu zlekceważył, gdyby ktoś zareagował ta historia mogłaby potoczyć się zupełnie inaczej. „Bezdomna” to wzruszająca, skłaniająca do refleksji historia pokazująca jak łatwo możemy wszystko stracić. Warto przeczytać.

„Bezdomna” Katarzyna Michalak Cykl: „Z życia wzięte” tom 2

Kinga Król projektantka ogrodów, dziewczyna z dobrego domu w wyniku wielu nieszczęśliwych zdarzeń staje się bezdomna. Mając wyrzuty sumienia, że zabiła własne dziecko postawia odebrać sobie życie. W pewną mroźną wigilijną noc znajduje ją dziennikarka Joanna Reszka, która kilka lat wcześniej miała romans z mężem...

Książka tak mnie wciągnęła , że przeczytałam w jedną noc. To jest książka z serii przeczytaj, pomyśl, nie oceniaj z góry......

Książka tak mnie wciągnęła , że przeczytałam w jedną noc. To jest książka z serii przeczytaj, pomyśl, nie oceniaj z góry......

O depresji poporodowej słyszałam. Natomiast nie wiedziałam, że istnieje coś takiego jak psychoza poporodowa. Mając na uwadze wstrząsający los Kingi, powinno się uświadamiać społeczeństwo, że takie zaburzenia mają miejsce. Autorka nie słodzi i w wręcz brutalny sposób opisuje następujące po sobie wydarzenia. Jak zaczęłam czytać książkę, musiałam na jakiś czas przerwać, aby ochłonąć. Na pewno nie jest to lektura "łatwa i przyjemna". Jednak życie to nie bajka, warto więc zdawać sobie sprawę z jego wszystkich odcieni.

O depresji poporodowej słyszałam. Natomiast nie wiedziałam, że istnieje coś takiego jak psychoza poporodowa. Mając na uwadze wstrząsający los Kingi, powinno się uświadamiać społeczeństwo, że takie zaburzenia mają miejsce. Autorka nie słodzi i w wręcz brutalny sposób opisuje następujące po sobie wydarzenia. Jak zaczęłam czytać książkę, musiałam na jakiś czas przerwać, aby...

Książkę miałam okazję przesłuchać w formie audiobooka jeszcze w styczniu. Była to historia całkiem inna od tych, które w tym okresie słuchałam/czytałam i być może dlatego też tak bardzo przypadła mi do gustu. Traktuje o dość ważnym, aczkolwiek często pomijanym temacie, jakim jest baby blues u kobiet po porodzie. Nie jestem ekspertem, nie znam się na poruszanym w książce problemem i tym bardziej nie chcę się wypowiadać na temat okresu, jakim jest połóg u kobiet, czy temat chorób psychicznych. Jest to jednak istotny temat, który warto poruszać w książkach oraz w ogólnych rozmowach, które mogą uświadomić nie tylko mamy ale i całe otoczenie, z sytuacją w jakiej się znalazły lub też mogą się znaleźć. Być może dzięki temu kobiety będące w takim stanie mogłyby być zauważone znacznie szybciej i otrzymałyby pomoc.

Kinga Król będąca od pewnego czasu bezdomną postanawia odebrać sobie życie. Sytuacji towarzyszy bezdomny kot, który znajduje się w tym czasie razem z Kingą w śmietniku. Żywot Kingi nie dobiega końca, ponieważ odnajduje ją w tym stanie Aśka. Kobieta ta jest nie tylko dziennikarką , ale i osobą, która wcześniej zniszczyła małżeństwo Kingi. Joanna postanawia pomóc bezdomnej, po cichu licząc na napisanie artykułu, w którym główną bohaterką byłaby Kinga i jej historia opowiadająca o tym, jak zabiła własne dziecko.

Biorąc pod uwagę książkę jako całość muszę przyznać, że była całkiem wciągająca i słuchałam jej z zaciekawieniem. Jednak nieprawdopodobne zbiegi okoliczności nieco zaburzyły tą ocenę.

Książkę miałam okazję przesłuchać w formie audiobooka jeszcze w styczniu. Była to historia całkiem inna od tych, które w tym okresie słuchałam/czytałam i być może dlatego też tak bardzo przypadła mi do gustu. Traktuje o dość ważnym, aczkolwiek często pomijanym temacie, jakim jest baby blues u kobiet po porodzie. Nie jestem ekspertem, nie znam się na poruszanym w książce...

Zbyt brutalna jak dla mnie. Jakoś od początku trudno było mi wciągnąć sie w książke i choć troche polubić jakiegokolwiek bohatera. Natomiasr poruszany problem depresji poporodowej bardzo trudny i wlasciwie poruszony.

Zbyt brutalna jak dla mnie. Jakoś od początku trudno było mi wciągnąć sie w książke i choć troche polubić jakiegokolwiek bohatera. Natomiasr poruszany problem depresji poporodowej bardzo trudny i wlasciwie poruszony.

Przejmująca opowieść o bezdomności, bezradności i o tym, że w każdej chwili każdy z nas może się nim ( nią) stać Bezdomnym czy bezdomną. Czasem nie ma ratunku, a czasem beznadziejna sytuacja powoduje to, że nie widać wyjścia z sytuacji można podjąć tylko jedną decyzję. Polecam z całą stanowczością dla osób wrażliwych, proszę przygotować sobie pudełko chusteczek, a ci twardsi niech się nastawią na burzę wywołanych emocji .
Książka z serii życia wziętych, polecam także te dwie pozostałe.

Przejmująca opowieść o bezdomności, bezradności i o tym, że w każdej chwili każdy z nas może się nim ( nią) stać Bezdomnym czy bezdomną. Czasem nie ma ratunku, a czasem beznadziejna sytuacja powoduje to, że nie widać wyjścia z sytuacji można podjąć tylko jedną decyzję. Polecam z całą stanowczością dla osób wrażliwych, proszę przygotować sobie pudełko chusteczek, a ci...