Krzysztof Łapiński jest filozofem, tłumaczem, autorem książek dla dzieci, dziennikarzem naukowym. Na Uniwersytecie Warszawskim wykłada filozofię starożytną i etykę ekologiczną. Znawca stoicyzmu. Przetłumaczył z greki „Rozmyślania (do samego siebie)” Marka Aureliusza (2011). Habilitował się w 2019 r. na podstawie książki o Marku Aureliuszu. Stypendysta Fundacji Lanckorońskich i Fundacji Kościuszkowskiej. W latach 2008-2009 studiował reżyserię w PWSFTviT w Łodzi. Książka „Dzik Dzikus” (Wydawnictwo Agora, 2020) została nominowana do nagrody Literacka Podróż Hestii, trafiła na listę IBBY oraz Alternatywną Listę Lektur.
Lubicie pomagać?
Wielu ludzi lubi pomagać, ale nikt nie robi tego w sposób tak bezinteresowny jak zwierzęta. Zapraszam Was na przygody leśnych zwierząt i świni Malwiny w książce:
Świnia Malwina- Krzysztofa Łapińskiego, wydawca @agoradladzieci
Mi i synowi już od początku spodobała się ta historia. Jasiowi podobały się chwilę z dreszczykiem, np kiedy zwierząt szły na zwiad i strasznie się bały "czegoś dziwnego" leżącego w trawie. Na pewno warto zwrócić uwagę, że książka może skierowana dla starszych dzieci będzie idealna już nawet dla pięciolatka. Zdania są krótkie, jasne i proste. Historia dzięki tu jest łatwa w odbiorze i nie nudzi, mimo, że książka należy raczej do tych grubszych. Mi spodobał się przekaz jaki książka niesie. Warto pomagać, ale warto również zadbać o swoje bezpieczeństwo. Autor pokazuje tu jak ważne są więzi i rodzina, ale także pomoc innym. Leokadia, zanim podejmie decyzję o pomocy, najpierw zastanawia się jakie niebezpieczeństwa mogą ich czekać. Piękny jest tu również wątek akceptacji mimo różnic jakie są pomiędzy zwierzętami z lasu, a świnią.
Gdyby w lesie wszystkie zwierzęta poczuły wiosnę, dzik Dzikus również miał zamiar nacieszyć się pięknym wiosennym dniem. Dzikus najpierw cieszył się leżąc, później ryjąc, a z radości posiadania ryjka, aż wymyślił piosenkę. I kiedy zwierzęta beztrosko cieszyły się pierwszymi ciepłymi dniami w lesie rozległ się okropny hałas, a powietrze wypełniły wibracje. Z relacji wiewiórek, okazało się, że hałas wywołał podwójny samochód z mnóstwem smutnych ludzi w środku. Jednak zając Uchowski miał bardziej przerażające informacje. Po odjechaniu ludzkiego samochodu, w trawie na poboczu, zająć dostrzegł coś dużego, jasnego i żywego. Podejrzewał, że jest to ogromny człowiek. Zwierzęta poszły na zwiady. Kiedy w końcu udało im się zbliżyć do nieznanej istoty okazało się, że to przestraszona i wyczerpana świnia Malwina. Zwierzęta postanowiły, że jej pomogą, mimo niebezpieczeństwa, że ludzie mogą zacząć jej szukać w całym lesie. Jakie niebezpieczeństwa i przygody spotkają Malwinę i stado dzików, a co najważniejsze jakie przyjaźnie zrodzą się z niespodziewanej znajomości?
W Lesie Kabackim, w którym czas płynie spokojnie i niespiesznie, pewnego dnia pojawia się troll. Mały, złośliwy, podstępny, zaczyna siać zamęt. Ciągle niezadowolony, satysfakcję czerpie z nieszczęścia i płaczu innych. Fałszywy uśmiech zaburza rytm i ład mieszkańców lasu.
Wróćmy do początku tej historii.
Poznajcie historię trolla kabackiego.
Dzik Dzikus wiedzie szczęśliwe życie. Wędruje ze stadkiem dorosłych i prosiąt, któremu przewodzi ciotka Leokadia - doświadczona i mądra locha. Dzik ma wielu przyjaciół - Zająca Uchowskiego, Kaczki, rodzinę Lisów. Życie toczy się beztrosko (czasem burzy je hałas spacerujących ludzi, albo co gorsze - śmiecenie),aż pewne "a psik" wytrąca zwierzęta z równowagi.
Sprawcą kichnięcia okazuje się troll. Mały i kudłaty, który za cel przyjął sobie zniszczenie życia mieszkańców lasu. Małymi krokami wdraża swój nikczemny plan, siejąc strach, zamęt i panikę wśród zwierząt. Knuje kolejne intrygi i prowokuje do kłótni. Czy leśna społeczność powtrzyma działanie trolla?
Podpowiem Wam, że tak, ale potrzeba będzie wysiłku i współpracy zwierząt, dzięki którym uda się zdemaskować trolla.
Pod tą leśną historią dla najmłodszych kryje się kolejna opowieść o przywarach ludzkich i problemach współczesnego świata. Jestem pewna, że każdy z Was spotkał na swojej drodze trolla. Takiego, który karmiony strachem, niepewnością i niezgodą, rośnie w siłę niszcząc drugiego człowieka. Manipuluje, wprowadza w błąd i zastrasza społeczność. Różnica polega na tym, że w naszym życiu nie las, a Internet jest idealnym środowiskiem rozwoju działalności takiego trolla.
Wspaniała, wielowarstwowa lektura, która uczy odpowiedzialności za wspólnotę, wzajemnej współpracy, a jednocześnie jest pochwałą przyrody i uczy szacunku do zwierząt.