Cava

Profil użytkownika: Cava

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 8 lata temu
2
Przeczytanych
książek
2
Książek
w biblioteczce
2
Opinii
5
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: ,

„Królestwo Słońca” Briana D’Amato jest książką o tyle nietypową, że wymykającą się klasyfikacji. Czytelnik ma do czynienia częściowo z powieścią historyczną, opowiadającą o życiu i zwyczajach Majów, ale na kartach powieści odnaleźć można elementy przygodowe, sensacyjne, jak również, jeśli nie przede wszystkim, science-fiction. Wystarczy stwierdzić, że ten gatunkowy gulasz wyszedł autorowi nad wyraz smakowicie.
„Królestwo Słońca” jest pierwszą księgą trzytomowego cyklu „Gra Ofiarna” traktującego o dość chodliwym ostatnimi czasy temacie, a mianowicie wieszczonym końcu świata mającym nastąpić 21go grudnia 2012 roku. Dlaczego więc warto zainteresować się akurat tą pozycją? Przede wszystkim dlatego, że zamiast udowadniać nieuchronność zguby rodzaju ludzkiego, bohater D’Amato, genialny matematyk i potomek Majów – Jed DeLanda robi cokolwiek w kierunku zapobiegnięcia zagładzie.
Jednakże nie jest to jedyny argument przemawiający za powieścią. Autor dostarcza historię wciągającą od pierwszych stron i teorii na temat podróży w czasie. Pełna napięcia akcja, częste kończenie rozdziałów tzw. „cliffhangerami” oraz pierwszoosobowa, przesycona humorem i kąśliwymi uwagami narracja jedynie dokłada kolejne smaczki do przyjemności płynącej z lektury.
Pierwsza księga trylogii została przez Fabrykę Słów podzielona na dwie części. Zabieg uzasadniony, patrząc na objętość „Królestwa Słońca”, jak również na cenę, rozłożoną na dwa tomy w miejsce jednej, ale wyższej. Wydanie trzyma wysoki poziom od okładki począwszy, na słowniczku oraz rycinach mających ułatwić czytelnikowi orientację w świecie Majów skończywszy.
„Królestwo Słońca” można polecić właściwie każdemu miłośnikowi dobrej książki. Nawet jeśli ktoś na sam dźwięk słowa „fantastyka” dostaje dreszczy, to pozostałe elementy powieści sprawią, że ta drobna niedogodność przestanie być odczuwalna. Książka warta swojej ceny.

„Królestwo Słońca” Briana D’Amato jest książką o tyle nietypową, że wymykającą się klasyfikacji. Czytelnik ma do czynienia częściowo z powieścią historyczną, opowiadającą o życiu i zwyczajach Majów, ale na kartach powieści odnaleźć można elementy przygodowe, sensacyjne, jak również, jeśli nie przede wszystkim, science-fiction. Wystarczy stwierdzić, że ten gatunkowy gulasz...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czytając „Infoszok”, pierwszy tom trylogii Davida Louisa Edelmana co chwila odnosi się wrażenie, że wydarzenia przedstawione na kartach powieści nie tyle podpadają pod gatunek S-F, co mogą śmiało mieć miejsce już za chwilę. Szczególnie patrząc na wciąż towarzyszący nam kryzys, uparcie nawiedzający serwisy informacyjne oraz zapełniając drobnym maczkiem tekstu strony gazet. Można nawet pokusić się o stwierdzenie, że niektóre media świadomie starają się zasiać panikę wśród społeczeństwa. Właśnie tego mechanizmu – paniki wywołanej przez plotkę – używa główny bohater, młody, przebiegły i napiętnowany hańbiącym znamieniem „najkrótszej inicjacji” mistrz feudkorpu. Chcąc wspiąć się na pierwsze miejsce rankingu Primo wywołuje masową panikę, choć jego czeladnicy ostrzegają przed tragicznymi w skutkach efektami tego postępowania. Głuchy na argumenty, Natch przystępuje do realizacji planu. Wszystko to dzieje się jeszcze przed właściwą akcją powieści.
Fabryka Słów rozpoczęła rok 2012 od mocnego wejścia na rynek S-F. Siła „Infoszoku” nie leży w szybkiej akcji, twardym protagoniście, co to z dwoma karabinami w łapach i cygarem w zębach rozwala zastępy obcych, by następnie odlecieć wysłużonym myśliwcem ku kolejnym przygodom. Jest nią spójny, intrygujący świat przyszłości, gdzie ludzkość doświadczyła niewyobrażalnych tragedii, została na wiele lat rzucona na kolana, by ostatecznie powstać i zatopić się w bio/logice. Akcja, choć pozbawiona spektakularnych wybuchów jest pełna napięcia. Bohaterowie przemyślani i obdarzeni przez autora osobowością, a sam główny bohater, Natch sprawia, że miałoby się ochotę czasem nim potrząsnąć. Jak czytamy na okładce „Infoszoku” – „Świat tak fantastyczny, jak Diuna i tak realny, jak najnowszy numer Wall Street Journal.” Uważam, że zdanie to całkiem precyzyjnie oddaje naturę powieści.
Serdecznie polecam „Infoszok” Davida Louisa Edelmana każdemu, kto lubi dobrą, wciągającą powieść.

Czytając „Infoszok”, pierwszy tom trylogii Davida Louisa Edelmana co chwila odnosi się wrażenie, że wydarzenia przedstawione na kartach powieści nie tyle podpadają pod gatunek S-F, co mogą śmiało mieć miejsce już za chwilę. Szczególnie patrząc na wciąż towarzyszący nam kryzys, uparcie nawiedzający serwisy informacyjne oraz zapełniając drobnym maczkiem tekstu strony gazet....

więcej Pokaż mimo to

Aktywność użytkownika Cava

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
2
książki
Średnio w roku
przeczytane
0
książek
Opinie były
pomocne
5
razy
W sumie
wystawione
2
oceny ze średnią 10,0

Spędzone
na czytaniu
16
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
0
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]