Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Zapowiadało się ciekawie ale później zrobiło się nudne.

Zapowiadało się ciekawie ale później zrobiło się nudne.

Wielki grafoman w formie. Oby tak dalej.

Wielki grafoman w formie. Oby tak dalej.

Patarda.

Patarda.

Wielki grafoman w znakomitej formie :)

Wielki grafoman w znakomitej formie :)

Rewelacji nie ma ale warto przeczytać.

Rewelacji nie ma ale warto przeczytać.

Wielki Grafoman po raz kolejny pokazał swój kunszt. Gorąco polecam lekturę.

Wielki Grafoman po raz kolejny pokazał swój kunszt. Gorąco polecam lekturę.

Autor chyba się rozpędził i do końca nie wiedział jak zakończyć cały ten cykl. Książka- jak zresztą reszta tekstów tego autora- jest ciekawa, wciągająca. Ale zakończenie można określić jednym słowem: rozczarowanie.

Autor chyba się rozpędził i do końca nie wiedział jak zakończyć cały ten cykl. Książka- jak zresztą reszta tekstów tego autora- jest ciekawa, wciągająca. Ale zakończenie można określić jednym słowem: rozczarowanie.

Zaczyna się ciekawie ale z każdą stroną robi się coraz bardziej nudne. Jedno wielkie "pierdu- pierdu". Autor w każdej opowiadanej historii doszukuje się wielkiej teorii spiskowej.
Książka ta zasługuje na tytuł najgorszej książki świata (wg mnie oczywiście) ale konkurencja nie śpi i walka o to zaszczytne wyróżnienie jest bardzo zacięta.
Zdecydowanie polecam sugestię autora: "ręce przecz od tej książki"

Zaczyna się ciekawie ale z każdą stroną robi się coraz bardziej nudne. Jedno wielkie "pierdu- pierdu". Autor w każdej opowiadanej historii doszukuje się wielkiej teorii spiskowej.
Książka ta zasługuje na tytuł najgorszej książki świata (wg mnie oczywiście) ale konkurencja nie śpi i walka o to zaszczytne wyróżnienie jest bardzo zacięta.
Zdecydowanie polecam sugestię autora:...