Fajna pozycja dla lubicieli tzw.teorii spiskowych ale nie tylko. Pewnie gdybym ją przeczytała wówczas gdy została wydana ,zszokowałaby mnie, dziś jednak wiele z tematów poruszonych przez autora jest bardzo popularnych. Daje maksymalną ocenę za to że oprócz uświadamia ludziom w jak dziwnym świecie żyjemy ,autor zachęca do podróży w głąb siebie,jest to po części ksiazka z dziedziny rozwoju osobistego lub duchowego.

Fajna pozycja dla lubicieli tzw.teorii spiskowych ale nie tylko. Pewnie gdybym ją przeczytała wówczas gdy została wydana ,zszokowałaby mnie, dziś jednak wiele z tematów poruszonych przez autora jest bardzo popularnych. Daje maksymalną ocenę za to że oprócz uświadamia ludziom w jak dziwnym świecie żyjemy ,autor zachęca do podróży w głąb siebie,jest to po części ksiazka z...

Pomyśl człowieku, nie bój się, jest nie tylko to co widoczne. Zawalcz o siebie, nie bój się, daj się ponieść i myśl krytycznie! Warto zanurzyć się w tej książce, przeanalizować to o czym pisze autor, postarać się zrozumieć jego piękne przesłanie. Nie ma w tej książce więcej abstrakcji niż w naukach kościoła katolickiego czy każdej innej religii, tylko tamtym jesteśmy faszerowani od zawsze i uznajemy to za prawdę! A może w ogóle nie ma w niej poglądów i twierdzeń oderwanych od rzeczywistości. Trzeba przeczytać, bo niewątpliwie książka zmusza do myślenia: ,,Duch góruje nad materią"To nie są łatwe rzeczy i nie jest to czytadełko o teoriach spiskowych.

Pomyśl człowieku, nie bój się, jest nie tylko to co widoczne. Zawalcz o siebie, nie bój się, daj się ponieść i myśl krytycznie! Warto zanurzyć się w tej książce, przeanalizować to o czym pisze autor, postarać się zrozumieć jego piękne przesłanie. Nie ma w tej książce więcej abstrakcji niż w naukach kościoła katolickiego czy każdej innej religii, tylko tamtym jesteśmy...

Im dalej w las, tym grubszy lot. Lubię poczytać takie treści dla rozrywki. Polecam na jesienne wieczory :))))

Im dalej w las, tym grubszy lot. Lubię poczytać takie treści dla rozrywki. Polecam na jesienne wieczory :))))

Kontrowersyjna. Zmusza do myślenia i refleksji nad światem.

Kontrowersyjna. Zmusza do myślenia i refleksji nad światem.

Ogólnie jestem otwarty na nowe rzeczy, teorie na znane i nieznane. W tej książce jest jednak tyle bzdur, że jak czytałem to się zastanawiałem, co gość brał, aby mieć taką jazdę. Jest klika ciekawych torii, ale większość to tylko bzdety. Nie polecam.

Ogólnie jestem otwarty na nowe rzeczy, teorie na znane i nieznane. W tej książce jest jednak tyle bzdur, że jak czytałem to się zastanawiałem, co gość brał, aby mieć taką jazdę. Jest klika ciekawych torii, ale większość to tylko bzdety. Nie polecam.

Książka z gatunku teorii spiskowych, jeśli takowy w ogóle istnieje, naprawdę bardzo dobra. Czyta się jednym tchem, spodoba się nawet sceptykom. Oczywiście jak ktoś nie lubi książek biograficznych, popularnonaukowych lub fantasy - to po nie nie sięga, to samo radziłbym spamerom z dołu. Nie rozumiesz - nie staraj się, bo nie każda książka przypadnie do gustu, ale krytyka i wyśmiewanie - bo w szkole uczyli inaczej - jest bez sensu. Dotychczas teoria Darwina była akceptowana przez ministerstwo edukacji, ale nagle ją obalono. Tak, to są teorie, badania, spostrzeżenia zupełnie jak teoria wielkiego wybuchu, teoria Hawkinsa lub inne, których pseudosceptycy tak zaciekle bronią. Mimo, że to teorie - jak w tej książce. Proponuję zapoznać się z treścią - na pewno to nowe horyzonty, spostrzeżenia. Helsing pisze w dość prosty i logiczny sposób, argumenty są mocne, choć nie wszystkie do mnie przemawiają. Proponuję każdemu kto chce poznać coś nowego, oderwać się od rzeczywistości.

Książka z gatunku teorii spiskowych, jeśli takowy w ogóle istnieje, naprawdę bardzo dobra. Czyta się jednym tchem, spodoba się nawet sceptykom. Oczywiście jak ktoś nie lubi książek biograficznych, popularnonaukowych lub fantasy - to po nie nie sięga, to samo radziłbym spamerom z dołu. Nie rozumiesz - nie staraj się, bo nie każda książka przypadnie do gustu, ale krytyka i...

Tak jak mówi tytuł, czyli jeśli nie wyszedłeś ze średniowiecza i ślepo wierzysz "autorytetom" czyli jak powiedzą, że Ziemia płaska to płaska i basta, albo jak potrzebujesz potwierdzenia tzw. oficjalnych autorytetów, to definitywnie ta książka Nie dla ciebie...

Tak jak mówi tytuł, czyli jeśli nie wyszedłeś ze średniowiecza i ślepo wierzysz "autorytetom" czyli jak powiedzą, że Ziemia płaska to płaska i basta, albo jak potrzebujesz potwierdzenia tzw. oficjalnych autorytetów, to definitywnie ta książka Nie dla ciebie...

Jak na książkę wyłącznie o teoriach spiskowych to jest całkiem nieźle, wiedząc, co się kupuje można nawet w paru miejscach dać się ponieść fantazji i prawie uwierzyć, a na pewno przemyśleć temat. Chociaż w immersii w pokręcony świat foliarzy zdecydowanie przeszkadza druk, papier oraz zdjęcia, które wyglądają, jak robione nokią 3310, potem zeskanowane, sfotografowane na ekranie i ponownie wydrukowane (jak te na próbnych egzaminach w szkołach).

Jak na książkę wyłącznie o teoriach spiskowych to jest całkiem nieźle, wiedząc, co się kupuje można nawet w paru miejscach dać się ponieść fantazji i prawie uwierzyć, a na pewno przemyśleć temat. Chociaż w immersii w pokręcony świat foliarzy zdecydowanie przeszkadza druk, papier oraz zdjęcia, które wyglądają, jak robione nokią 3310, potem zeskanowane, sfotografowane na...

Nie chcę się pastwić nad tą książką... Słaba jest... Słabiutka.
Ale trzeba się o tym przekonać samemu. Jakieś dziwne teorie, bez dowodów, bez potwierdzenia. Czegóż się nie robi, by sprzedać towar?

Nie chcę się pastwić nad tą książką... Słaba jest... Słabiutka.
Ale trzeba się o tym przekonać samemu. Jakieś dziwne teorie, bez dowodów, bez potwierdzenia. Czegóż się nie robi, by sprzedać towar?

Że też nie usłuchałam tytułu... Już ktoś tu w opiniach napisał, że można kilka ciekawostek zapoznać i że książka dla tych, co się lubują w teoriach spiskowych, teraz informacja dla tych, co się nie lubują: ręce precz od tej książki, szkoda czasu. Autor manipuluje informacją tak, żeby doprowadzić czytelnika do jedynego słusznego poglądu - własnego. Literatura faktu toto nie jest i brak tego właśnie znaku zapytania motywującego do weryfikacji własnych zapatrywań.

Że też nie usłuchałam tytułu... Już ktoś tu w opiniach napisał, że można kilka ciekawostek zapoznać i że książka dla tych, co się lubują w teoriach spiskowych, teraz informacja dla tych, co się nie lubują: ręce precz od tej książki, szkoda czasu. Autor manipuluje informacją tak, żeby doprowadzić czytelnika do jedynego słusznego poglądu - własnego. Literatura faktu toto nie...