rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Uwielbiam tego typu książki. Historia zapakowana w piękną, literacką oprawę. Postacie o których słyszał chyba każdy, przedstawione w żywy, malowniczy sposób łączący ich wady i zalety. Jest miłość, poświęcenie, brawura, przygoda i przede wszystkim walka w władzę. Jedyne co może drażnić, to przesyt erotycznych wątków... Rozumiem kilka wtrąceń obrazujących ludzkie namiętności, ale autor według mnie trochę przesadził z ich ilością i soczystością.

Uwielbiam tego typu książki. Historia zapakowana w piękną, literacką oprawę. Postacie o których słyszał chyba każdy, przedstawione w żywy, malowniczy sposób łączący ich wady i zalety. Jest miłość, poświęcenie, brawura, przygoda i przede wszystkim walka w władzę. Jedyne co może drażnić, to przesyt erotycznych wątków... Rozumiem kilka wtrąceń obrazujących ludzkie namiętności,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jednego nienawidzę w takich książkach - czytasz, wciągasz się, z zapartym tchem obracasz kolejne kartki... i nagle pojawia się tylna strona okładki. A Ty chcesz więcej. Nadzieję sieje tylko zapis, że autorka pracuje nad kolejną częścią :). Akcja lekka, wartka, bardzo przyjemnie się czyta. Z ciekawością razem z główną bohaterką zgłębia się tajemnice królewskich komnat i alkowy. Pozycja idealna na leniwe deszczowe wieczory, kiedy nie mamy ochoty na bardzo ambitną literaturę.

Jednego nienawidzę w takich książkach - czytasz, wciągasz się, z zapartym tchem obracasz kolejne kartki... i nagle pojawia się tylna strona okładki. A Ty chcesz więcej. Nadzieję sieje tylko zapis, że autorka pracuje nad kolejną częścią :). Akcja lekka, wartka, bardzo przyjemnie się czyta. Z ciekawością razem z główną bohaterką zgłębia się tajemnice królewskich komnat i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Po przeczytaniu trzeciej części z serii, patrząc na "Łanię", ta wydaje mi się trochę rozwlekła i... naiwna :). Trochę sztuczne dialogi, wszędzie wymuszone, uładzone, niepasujące zupełnie pseudo-przekleństwa typu "cholera"... a wiadomo, co każdy Polak powiedziałby w niektórych sytuacjach :). Nie lepiej było po prostu "wygwiazdkować"? Albo darować sobie takie przecinki w ogóle.

Druga drażniąca mnie sprawa to postać Heli. Biedna, delikatna szlachcianeczka. Słodkie dziewczę ponad miarę. Przechylające główkę, rumieniące się, nieporadne, skromniutkie. Wiem, że autor w ten sposób chciał nam przedstawić obraz bezwzględnej, wyrachowanej zabójczyni, która w poprzednim życiu była zmuszona do opanowania sztuki grania niepozornego niewiniątka po mistrzowsku. Moim zdaniem jednak trochę przesadził.


Ale na plus:

Przefajnie prowadzona postać Łasicy. Twór z innego świata, innych czasów, który opanował wiedzę i umiejętności przewyższająca wszelką technikę a nieradzący sobie z kilkorgiem upartych ludzi :). Patrzący na ludzką kulturę, sztukę i fizjologię w sposób bardzo techniczny. Można się czasami nieźle pośmiać z dialogów i wywodów Iny, ale też popatrzeć na ludzkość z trochę innej, przygnębiającej perspektywy.

Ciekawe próby wplecenia i wytłumaczenia niektórych zjawisk, przesądów. Jak choćby postać Dybuka. Dwie osobowości z różnych epok, nagrane na kawałek kryształu umieszczonego w mózgu dziewczyny przez kosmicznego stwora? :) Czemu nie? ;)

No i zakończenie… Świetne wprowadzenie postaci Maksyma. „(…) zanurzył pióro w najbliższej kałuży. [Wybaczcie, batko, zmianę koloru pisma, alem inkaustu zapragnął oszczędzić. Do meritum wracając, zbójcy tutejsi poważnej przeszkody uczynić nam nie powinni, uzbrojeni bowiem kiepsko władać orężem nieprzyuczeni, a atakować próbują, gdy przewaga ich] – przerwał i przeliczył trupy – [pięciokrotna].(...)”

Po przeczytaniu trzeciej części z serii, patrząc na "Łanię", ta wydaje mi się trochę rozwlekła i... naiwna :). Trochę sztuczne dialogi, wszędzie wymuszone, uładzone, niepasujące zupełnie pseudo-przekleństwa typu "cholera"... a wiadomo, co każdy Polak powiedziałby w niektórych sytuacjach :). Nie lepiej było po prostu "wygwiazdkować"? Albo darować sobie takie przecinki w...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Z każdą kolejną częścią chcę coraz bardziej sięgnąć po następną!
Lekko się czyta (2 dni), autor w bardzo przyjemny i ciekawy sposób przedstawia nam "smaczki" z czasów w których odbywa się akcja. Niestety (a może "stety") książka tak wciągała, że szkoda mi się było od niej odrywać tylko po to, żeby jakoś zweryfikować prawdziwość niektórych ciekawostek.

Spoiler:
Akcja coraz bardziej nabiera tempa. Dwie śmierci ważnych bohaterów - ciekawe czy uda się odzyskać scalaki :). Smaczku dodaje też dialog z konającym Chińczykiem... Czy aby na pewno nasi bohaterowie działają po właściwej stronie? :)

Z każdą kolejną częścią chcę coraz bardziej sięgnąć po następną!
Lekko się czyta (2 dni), autor w bardzo przyjemny i ciekawy sposób przedstawia nam "smaczki" z czasów w których odbywa się akcja. Niestety (a może "stety") książka tak wciągała, że szkoda mi się było od niej odrywać tylko po to, żeby jakoś zweryfikować prawdziwość niektórych ciekawostek.

Spoiler:
Akcja coraz...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ciężka lektura... Ale do przejścia. Nabokova po prostu trzeba lubić i znać. Kunszt pisarski opanował do perfekcji - nienaganny styl, nieco surowy, może trochę nużyć. Liczne odniesienia wymagają oczytania - w przeciwnym razie możemy się nieźle pogubić. Jest to pozycja nie dla przeciętnego czytelnika - mnie osobiście nieco przerosła. Ale za jakiś czas (może i kilka lat) do niej powrócę.

Ciężka lektura... Ale do przejścia. Nabokova po prostu trzeba lubić i znać. Kunszt pisarski opanował do perfekcji - nienaganny styl, nieco surowy, może trochę nużyć. Liczne odniesienia wymagają oczytania - w przeciwnym razie możemy się nieźle pogubić. Jest to pozycja nie dla przeciętnego czytelnika - mnie osobiście nieco przerosła. Ale za jakiś czas (może i kilka lat) do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Wspaniała podróż przez gruzińską historię, kulturę, zwyczaje i kuchnię ;). Jeśli ktoś się wybiera do Gruzji, zamiast zwykłego turystycznego przewodnika warto sięgnąć po Góreckiego. Autor nie przynudza, podaje najważniejsze zagadnienia z historii zgrabnie wplątując je między interesujące informacje. Pozycja dla kogoś, kogo interesuje prawdziwy gruziński duch przedstawiony w atrakcyjny literacki sposób.

Wspaniała podróż przez gruzińską historię, kulturę, zwyczaje i kuchnię ;). Jeśli ktoś się wybiera do Gruzji, zamiast zwykłego turystycznego przewodnika warto sięgnąć po Góreckiego. Autor nie przynudza, podaje najważniejsze zagadnienia z historii zgrabnie wplątując je między interesujące informacje. Pozycja dla kogoś, kogo interesuje prawdziwy gruziński duch przedstawiony w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Moje pierwsze spotkanie z tym autorem i na pewno nie ostatnie :).
Kto będąc w wieku szkolnym i wyjeżdżając na obóz, kolonię czy choćby wycieczkę klasową, nie próbował w jakiś sposób zażartować z opiekunów, wykradać słodyczy ze stołówki albo wymykać się na nocne, zakazane spotkania czy przechadzki? Ten, kto nigdy nie zaznał tego dreszczyku emocji, nie wie co czuli bohaterowie powieści. Chęć sprzeciwienia się nauczycielom, ustanowienia nieformalnej hierarchii, w której to uczeń rządzi, nie raz przysparzała im interesujących przygód. Dodając do tego psychologiczne i literackie umiejętności pisarza, który pięknie nam przedstawił skomplikowane relacje między chłopcami, barwnie i dobitnie opisał niektóre drastyczne sceny i wydarzenia, składają się na wspaniałą powieść, którą naprawdę warto przeczytać. Poza tym, jeśli wierzyć wikipedii, która twierdzi, że autor jako głównego bohatera umieścił sam siebie, powieść zyskuje kolejny duży plus. LLosa ucząc się w takiej szkole od podszewki znał sekrety, zasady i zwyczaje w niej panujące. Miasto i psy to opowieść o przyjaźni, zdradzie i buncie. Nie raz zaskakuje okrucieństwem, innym razem wzrusza i każe się głębiej zastanowić. Zmusza do refleksji, a to jest główna cecha dobrej literatury.

Moje pierwsze spotkanie z tym autorem i na pewno nie ostatnie :).
Kto będąc w wieku szkolnym i wyjeżdżając na obóz, kolonię czy choćby wycieczkę klasową, nie próbował w jakiś sposób zażartować z opiekunów, wykradać słodyczy ze stołówki albo wymykać się na nocne, zakazane spotkania czy przechadzki? Ten, kto nigdy nie zaznał tego dreszczyku emocji, nie wie co czuli...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Osobiście do gustu nie przypadł mi styl pisarza - nie przepadam za tego typu narracją, w niektórych momentach bohaterowie zbyt filozofują, używają słów, których z pewnością nie użyliby przeciętni rzemieślnicy czy tym bardziej dziecko. Zapewne jest to celowy zabieg autora, jednak jak na mój gust nadał pewnej zbędnej wymuszoności. Tyle o minusach :). Wątek fabularny bardzo interesujący, przenoszący nas w czasy życia Jezusa i pokazujący nam alternatywną dla opowiadań ewangelistów wersję wydarzeń. A może nawet nie tyle alternatywną, co "uzupełniającą". Mendoza bowiem, korzystając z apokryfów oraz własnej wyobraźni, opowiada nam pewną historię z czasów dziecięcości Jezusa, o których to Biblia milczy. Akcja wartka, poprzetykana humorystycznymi wtrąceniami oraz przeróżnymi, licznymi odniesieniami nie tylko do Starego i Nowego Testamentu, ale też mitologii i historii. Warto je dobrze znać, żeby wyłuskać wszystkie "smaczki" serwowane nam przez pisarza. :)

Osobiście do gustu nie przypadł mi styl pisarza - nie przepadam za tego typu narracją, w niektórych momentach bohaterowie zbyt filozofują, używają słów, których z pewnością nie użyliby przeciętni rzemieślnicy czy tym bardziej dziecko. Zapewne jest to celowy zabieg autora, jednak jak na mój gust nadał pewnej zbędnej wymuszoności. Tyle o minusach :). Wątek fabularny bardzo...

więcej Pokaż mimo to