Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Sięgnęłam po tę książkę po raz pierwszy jakiś rok temu, od tamtej pory kiedy brakuje mi jakiegoś zajęcia stale do niej wracam. Nie wiem jaki jest temu konkretnie powód. Historia jest zwyczajna, opowiada o dwóch siostrach bliźniaczkach, kóre uwielbiają serię ksiażek o niejakim Simonie Snow, który jest nastoletnim czarodziejem. Cath, główna bohaterka, w przeciwieństwie do swojej siostry do tej pory nie wyrosła z tej histori i w ciągu dalszym kolekcjonuje wszelakie przedmioty związane z czarodziejem. Zdecydowanie polecam tę książke, ze względu na to jak łatwo można utożsamić się z Cath. Storny prawdzie powiedzawszy przekładały się same, gdy doszłam do końca byłam trochę jak: "Co?","Już?".

Sięgnęłam po tę książkę po raz pierwszy jakiś rok temu, od tamtej pory kiedy brakuje mi jakiegoś zajęcia stale do niej wracam. Nie wiem jaki jest temu konkretnie powód. Historia jest zwyczajna, opowiada o dwóch siostrach bliźniaczkach, kóre uwielbiają serię ksiażek o niejakim Simonie Snow, który jest nastoletnim czarodziejem. Cath, główna bohaterka, w przeciwieństwie do...

Zdecydwanie jedna z tych ksiażek, które się nie czyta, a pożera z całości strona po stronie. Nie mogłam się oderwać przez co zarwałam nockę, ale stwierdzam, że było warto.

Zdecydwanie jedna z tych ksiażek, które się nie czyta, a pożera z całości strona po stronie. Nie mogłam się oderwać przez co zarwałam nockę, ale stwierdzam, że było warto.

After miałam okazję przeczytać w orginale na wattpadzie, a w późniejszym okresie również i tłumacznie, gdy jeszcze papierowa wersja nawet nie była w planach. Jako młoda osóbka uważałam tą historię za niewiadomo jakie cudo, a sama autorka stała się moim pisarskim autorytetem. Serię After razem z dodatkiem, już w papierowej wersji przeczytałam kupę czasu temu i po tak długim odstępstwie od pierwszego zetknięcia się z nią, zadaję sobie jedno pytanie: Co ja w tym widziałam?
Cała, nie jedna ksiażka, a właśnie historia "rozkreca" się w moemncie, gdy Tessa dowiaduje się o zakłądzie. Cały piękny światek nagle sie zawala. Wtedy wszystko opiera się na ciągłych kłutniach z Hardinem, zordarciu między wybaczyc czy nie i od czasu do czasu już nudnymi scenami seksu, które zaczęłam po prostu z nudy omijać serokim łukiem czekając na jakiś krok w przód. Nawet jeśli już się zejdą to i tak zawsze któreś z nich wyciągnie jakiegoś bruda na wierzch i znów jest kłutnia oraz - niestety - seks na zgodę. Z tego co pamiętam to i tak wszystko kończy się happy endem - jakżeby inaczej, aczkolwiek mogło mi się coś pomieszać. Dużo czasu mineło oraz dużo podobnych książek się przeczytało.
Mimo tak negatywnej opini z mojej strony, książki dostały ode mnie w miarę przyzwoite noty ze względu na sentyment. Pierwsze fanfiction, zetknięcie z zagraniczną twórczością i w ogóle. Myślę, że trzeba przeczytać wszystkie książki, aby wyciągnąć jakiekolwiek wnioski, ponieważ w którymś tomie miałam realną ochotę zabić główną bohaterkę.

After miałam okazję przeczytać w orginale na wattpadzie, a w późniejszym okresie również i tłumacznie, gdy jeszcze papierowa wersja nawet nie była w planach. Jako młoda osóbka uważałam tą historię za niewiadomo jakie cudo, a sama autorka stała się moim pisarskim autorytetem. Serię After razem z dodatkiem, już w papierowej wersji przeczytałam kupę czasu temu i po tak długim...