my_fluffiness

Profil użytkownika: my_fluffiness

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 4 lata temu
237
Przeczytanych
książek
279
Książek
w biblioteczce
89
Opinii
655
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
Dodane| Nie dodano
Witaj na moim profilu - Dominica.vida. Mam na imię Dominika i jestem totalnym "książkoholikiem"! Moim marzeniem jest podzielić się tym, co kocham właśnie z Tobą :)

Opinie


Na półkach: ,

Pierwsze co przychodzi mi do głowy, kiedy myślę o tym wpisie to odpowiedzialność. Niezależnie od tego kim jesteśmy, gdzie i jak żyjemy to właśnie odpowiedzialność i konieczność walki z zalewającym świat problemem nas łączy.”Jak zerwać z plastikiem?” autorstwa Willa McCallum jest pewnego rodzaju poradnikiem, który odpowiada na pytanie “Co mogę zrobić, żeby pomóc?”. Dostarcza on wystarczającą ilość wiedzy, dzięki której będziemy w stanie dokonywać świadomych wyborów dotyczących obecności plastiku w naszym życiu. Co jest jednak najważniejsze, książka ta uświadamia, a uświadomienie sobie skali problemu wzmaga chęć działania.

Kilka faktów dotyczących plastiku:

- z powodu plastiku umiera milion ptaków morskich i sto tysięcy żyjących w wodzie ssaków. Ponad 90 % ptaków morskich ma we wnętrznościach właśnie plastik, a ich populacja zmniejszyła się o 70 %. W popularnej serii filmów dokumentalnych Davida Attenborougha Blue Planet II możemy obserwować scenę, w której albatros, myląc rozdrobnione śmieci ze swoim pożywieniem, karmi młode kawałkami plastiku! To właśnie one będą bezpośrednią przyczyną ich śmierci i zabiją je, zanim nauczą się latać.
- każdego roku do oceanów trafia około 13 milionów ton plastiku. Ogólną ilość szacuje się na 150 milionów ton. Autor książki prowadząc wyprawę po Oceanie Antarktycznym wraz ze swoją załogą znalazł w wodach oddalonych o setki kilometrów od najbliższych osad ludzkich 2 kawałki plastiku!
- Wielka Pacyficzna Plama Śmieci – dryfuje od 97 roku w okolicach Kalifornii ważąc około 3,5 mln ton!
- zalegające na dnie oceanów kawałki plastiku działają jak gąbki. Nasiąkają innymi trującymi substancjami obecnymi w wodzie. Oznacza to, że zanim kawałek plastiku zostanie połknięty przez np. rybę, jego toksyczność jest dużo większa, a proces bio asekuracji zachodzi szybciej i na znacznie większą skalę.
- co roku produkujemy około 300 milionów ton plastiku, którego do dzisiejszego dnia nie umiemy poprawnie recyklingować.

Cieszy mnie, że wydawnictwa coraz częściej publikują książki, z których nie tylko dowiemy się co trzeba zmienić, ale w pakiecie podsuną nam gotowe rozwiązania na tacy. “Co ja jedna mogę zmienić? “ Przy lekturze zadawałam sobie to pytanie co najmniej kilka razy. Na szczęście dla mnie powstał rozdział, który tłumaczy jak działania tylko jednej osoby mogą realnie wpłynąć na środowisko. Autor przede wszystkim uświadamia, że rozmowa – o tym, co robimy i dlaczego to najpotężniejsze narzędzie ku zdobyciu sprzymierzeńców.
Czy plastik jest nudnym tematem i dlaczego wolną chwilę warto przeznaczyć na tą książkę?

Sięgając po książkę większość z nas pragnie odpoczynku. Czegoś miłego dla serca i lekkiego dla głowy. Czegoś, co nie dołoży nam zbędnego ciężaru na barki. Jest teraz taki okres, w którym mam mało wolnego czasu – książka, serial, chwila dla siebie to marzenie – dlatego pięć razy przemyślałam sięgnięcie po tą pozycję. W końcu walka z plastikiem nie może być lekkim tematem. Ostatecznie przekonały mnie zdjęcia uwięzionych w plastikowe torby zwierząt na które natknęłam się w internecie. Należę do osób, które są bardzo wrażliwe i empatyczne, więc ten widok ostatecznie pchnął mnie w kierunku “Jak zerwać z plastikiem?” Pomimo trudnej tematyki lekturę umila prosty i przystępny język oraz krótkie, ale konkretne rozdziały. Na stronach tej pozycji znajdziemy także mini wywiady, które dostarczają mnóstwa wyjaśnień i odpowiedzi.

Autor sugeruje, aby walkę z plastikiem rozpocząć od własnego domu. Pomieszczenie za pomieszczeniem, startując od łazienki i kończąc na kuchni. Torba na zakupy wielokrotnego użytku z chwytliwym hasłem “Dinozaury nie czytały i wyginęły. Przypadek?” oraz zakup bambusowych słomek to moje pierwsze kroki w walce z plastikiem. Słomki kupiłam na fairtrend – nie dość, że wielorazowe, ekologiczne to jeszcze bardzo efektowne. Koktajle i drinki wyglądają dzięki nim zdecydowanie lepiej, niż w towarzystwie plastikowej, tandetnej słomki, prawda?

Pierwsze co przychodzi mi do głowy, kiedy myślę o tym wpisie to odpowiedzialność. Niezależnie od tego kim jesteśmy, gdzie i jak żyjemy to właśnie odpowiedzialność i konieczność walki z zalewającym świat problemem nas łączy.”Jak zerwać z plastikiem?” autorstwa Willa McCallum jest pewnego rodzaju poradnikiem, który odpowiada na pytanie “Co mogę zrobić, żeby pomóc?”. Dostarcza...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Mówi się, że nie jest ważne jak zaczynamy, ale jak kończymy. Dlatego właśnie oceniając dla was książkę rzadko kiedy zwracam uwagę na jej początek. Znacznie bardziej interesuje mnie, co autor przygotował na wyczekiwany finał. Czy zaintrygował i przyciągnął naszą uwagę na tyle mocno, abyśmy ‘głodni’ sięgnęli po kontynuację/ inną powieść? „Murder Park” zaczął się bardzo dobrze, ale prawdziwą zagadką jest to, jak się skończył?


Akcja powieści osadzona jest na małej, samotnej wyspie u wybrzeży USA, która dwadzieścia lat wcześniej słynęła z wesołego miasteczka zwanego Zodiac Park. Po serii brutalnych morderstw miejsce zostało zamknięte, aby wrócić ponownie, jako park poświęcony najokrutniejszym zbrodniarzom. Pomysłodawcy tego biznesu wierzyli, że strach jest jedną z rzeczy, po którą ludzie bardzo chętnie sięgną, jako nową i innowacyjną formę rozrywki. Zgodnie z planem stworzyli upiorny skansen zabójców i zbrodni, które wstrząsnęły całym światem.
Specjalnie wyselekcjonowana przez ekspertów grupa dwunastu wybrańców trafiła na wyspę, aby ocenić i rozgłosić wspaniałość projektu. Kiedy pojawia się pierwsza ofiara, a kontakt z zewnętrznym światem jest niemożliwy każda osoba na wyspie staje się podejrzana. Kim jest morderca?

Moda na zamknięcie kilku osób w jednym miejscu i obserwowanie ich postawy zmieniającej się pod wpływem różnych czynników zewnętrznych nigdy nie przemija. Muszę jednak przyznać, że niezwykle lubię ten trend, bowiem umożliwia nam nie tylko mile spędzony czas przy lekturze, ale zmusza do nieustannego penetrowania zakamarków ludzkiej natury. Możliwe, że dzięki temu zabiegowi pewne zachowania zaobserwowane w naszym rzeczywistym otoczeniu będzie nam łatwiej wyjaśnić, zrozumieć i przewidzieć. Niezwykle żałuję, że dopiero niedawno uzmysłowiłam sobie jak ważne jest poznanie sposobu myślenia drugiej osoby i, jak olbrzymi ma to wpływ na daną relację.


Bardzo ważnym zabiegiem dla tej powieści jest wstawienie notatek z ‘wywiadów filmowych’ przeprowadzonych przez psychiatrę z każdą osobą wybierającą się na wyspę. Dzięki nim poznajemy szczegóły z życia bohaterów, ich związek z Zodiac Park i stosunek do brutalnych morderstw. Śmiało można stwierdzić, że są prawdziwym asem, którego autor wyciąga z rękawa i całkowicie zmienia bieg wydarzeń. Ale właśnie taki powinien być przecież thriller! Mój umysł nie miał w trakcie lektury tej książki chwili wytchnienia. Ciekawa i nieustannie rwąca do przodu akcja, niesamowite procesy psychologiczne i napięcie podane w wyjątkowej formie sprawia, że jest to jedna z pozycji, którą musicie przeczytać.

Mówi się, że nie jest ważne jak zaczynamy, ale jak kończymy. Dlatego właśnie oceniając dla was książkę rzadko kiedy zwracam uwagę na jej początek. Znacznie bardziej interesuje mnie, co autor przygotował na wyczekiwany finał. Czy zaintrygował i przyciągnął naszą uwagę na tyle mocno, abyśmy ‘głodni’ sięgnęli po kontynuację/ inną powieść? „Murder Park” zaczął się bardzo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pomimo tego, że nigdy nie miałam swojego psa od zawsze czułam z nim pewnego rodzaju więź. Uczucie to zdarza mi się wyjątkowo często w przypadku zwierząt, ale to właśnie ten czworonóg dzięki częstej popularyzacji w kulturze znalazł się na czołowym miejscu w moim dziecięcym sercu. Śmiało mogę powiedzieć, że widziałam wszystkie filmy z psami w roli głównej i po dziewięćdziesięciu procent z nich płakałam jak bóbr. Po ekranizacjach nadszedł czas na książki. Moim faworytem ostatnimi czasy jest W. Bruce Cameron, autor cudownej historii „Był sobie pies” oraz „Psiego najlepszego”, którą dzięki Wydawnictwu Kobiece mam właśnie okazję czytać. Kiedy z nieba spadła mi więc propozycja od Wydawnictwa Czarna Owca dotycząca pozycji „Nosem psa. Wycieczka do fascynującego świata zapachów” nie wahałam się ani sekundy.

Alexandra Horowitz zabiera nas na wycieczkę do fascynującego świata zapachów. Od pierwszych stron czujemy głęboką więź łączącą autorkę z psiakami. Uważa ona, że aby prawdziwie poznać te zwierzęta trzeba najpierw dobrze je zrozumieć, a wszystko zaczyna się od nosa.

Muszę przyznać, że autorka jest niesamowicie uzdolnioną dziennikarką śledczą, która pokazuje nam zagadnienie nosa z zaskakującej i zupełnie odmiennej strony. Fascynujące jest, że poza psim pyszczkiem skupia się także na odkryciach dotyczących możliwości naszych ludzkich nosów. Każda informacja poparta jest rozmowami z badaczami i wizytami w ośrodkach szkoleniach psów tropicieli.
Alexandra uświadamia nas o tym, jak zapomnianym i lekceważącym zmysłem stał się węch. Twierdzi i nieustannie przekonuje do faktu, że to właśnie nos jest narządem dzięki któremu pies wszystko wie. Kiedy zmieni się pogoda, jak pachnie ranek i w jakim jesteś humorze. Każda strona zaskakuje nowym, ciekawym faktem dotyczącym naszego czworonoga oraz nas samych.

Wydawnictwo Czarna Owca zadziwia mnie ostatnimi czasy coraz lepszymi pozycjami na swoim koncie. "Nosem psa" jest niewątpliwie na podium. Pomimo swojej obszerności, bo to aż 350 stron opowieści o nosach i zapachach, czas i strony znikają w błyskawicznym tempie.
Dla wszystkich, którzy kochają zwierzęta i pragną żyć z nimi w harmonii pozycja obowiązkowa! 🐕🐶

Pomimo tego, że nigdy nie miałam swojego psa od zawsze czułam z nim pewnego rodzaju więź. Uczucie to zdarza mi się wyjątkowo często w przypadku zwierząt, ale to właśnie ten czworonóg dzięki częstej popularyzacji w kulturze znalazł się na czołowym miejscu w moim dziecięcym sercu. Śmiało mogę powiedzieć, że widziałam wszystkie filmy z psami w roli głównej i po...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika my_fluffiness

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [1]

Carla Stewart
Ocena książek:
6,6 / 10
1 książka
0 cykli
Pisze książki z:
1 fan

statystyki

W sumie
przeczytano
237
książek
Średnio w roku
przeczytane
26
książek
Opinie były
pomocne
655
razy
W sumie
wystawione
92
oceny ze średnią 7,4

Spędzone
na czytaniu
1 499
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
30
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]