Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka podejmuje trudny temat, szczerze opowiadając o życiu kogoś niepełnosprawnego. Miała szansę być bardzo pouczającą, dającą do myślenia podporą dla ludzi, którzy nie mogą samodzielnie się poruszać, jednak zakończenie to wszystko zniszczyło i rozczarowało mnie. Pokazuje ono tylko, że życie niepełnosprawnych jest bez sensu, a to zdecydowanie nieprawda. Szkoda słów; widać, że autorka nie potrafi bronić życia, mimo tego, że to jedyne, co posiadamy i jego brak jest tysiąc razy gorszy od niego bez możliwości poruszania się. Nie jest "lepiej" kiedy ktoś decyduje się poddać. Lepiej próbować i nie odnosić oczekiwanych efektów, lecz mieć dalej na nie szansę, niż całkowicie odpuszczać bez szansy powrotu i chociaż jednej próby; główny bohater dostał szansę na szczęście, ale zdecydował się mimo tego poddać; dlaczego? Niektórym, posiadającym bardzo nikłe szanse na odniesienie sukcesu, nawet przez myśl nie przeszło, aby się poddać. Ponadto, książka jest również z gatunku romansu, jednak ja tutaj nie widzę prawdziwej miłości. Jak to się mówi: miłość nie polega na tym, aby być gotowym dla kogoś umrzeć, ale aby być gotowym, aby dla kogoś żyć (lub coś w tym stylu). Ta książka miała szansę stania się najpiękniejszą, jaką przeczytałam, ale zakończenie to porażka.

Książka podejmuje trudny temat, szczerze opowiadając o życiu kogoś niepełnosprawnego. Miała szansę być bardzo pouczającą, dającą do myślenia podporą dla ludzi, którzy nie mogą samodzielnie się poruszać, jednak zakończenie to wszystko zniszczyło i rozczarowało mnie. Pokazuje ono tylko, że życie niepełnosprawnych jest bez sensu, a to zdecydowanie nieprawda. Szkoda słów;...

Najlepsza książka, jaką przeczytałam ( o ile następne części nie będą lepsze :D)!

Najlepsza książka, jaką przeczytałam ( o ile następne części nie będą lepsze :D)!

Ciekawy początek, jednak reszta całkowicie mnie rozczarowała. Jedna wielka teoria spiskowa. Nie cierpię czegoś takiego.

Ciekawy początek, jednak reszta całkowicie mnie rozczarowała. Jedna wielka teoria spiskowa. Nie cierpię czegoś takiego.

Mówiąc szczerze, to od razu ,kiedy przeczytałam ogólny zarys tego, na jakiej podstawie wybierają dzieci do tej akademii, wiedziałam, kto gdzie trafi. Autor próbował być nieprzewidywalny i łamać stereotypy, ale coś mu to nie wyszło. Charaktery bohaterek mnie wkurzały, ponieważ nikt nie jest tak stały w swoim zachowaniu, nie ma osoby, która by nie zboczyła z wyznaczonej przez siebie samego ścieżki i nie łamała obietnic danych samemu sobie. Ogólnie męcząca książka; myślałam, że mimo tego opisu i okładki to będzie coś, jednak to zwykła książka dla dzieci.

Mówiąc szczerze, to od razu ,kiedy przeczytałam ogólny zarys tego, na jakiej podstawie wybierają dzieci do tej akademii, wiedziałam, kto gdzie trafi. Autor próbował być nieprzewidywalny i łamać stereotypy, ale coś mu to nie wyszło. Charaktery bohaterek mnie wkurzały, ponieważ nikt nie jest tak stały w swoim zachowaniu, nie ma osoby, która by nie zboczyła z wyznaczonej przez...